pl.news
1690

Progejowski kardynał za "poruszające" uznaje dążenie homoseksualistów do "małżeństwa"

"Uważam za poruszające, że partnerzy tej samej płci chcą się pobrać", powiedział wiedeński kardynał Christoph Schönborn lewicowemu magazynowi niemieckiemu Stern (30 stycznia), założonemu przez byłego dziennikarz nazistowskiego.

Schönborn dodał, że "od dawna akceptujemy" to, że państwo przyznało gejom prawa do pseudomałżeństw: "jeśli chce tego parlamentarna większość, pozwólmy państwu tak robić".

To sprzeciwia się dokumentowi wydanemu w 2003 w Watykanie przez kard. Josepha Ratzingera, według którego "wszyscy Katolicy muszą sprzeciwiać się prawnemu uznaniu związków homoseksualnych".

Grafika: Christoph Schönborn, © Mazur/catholicnews.org.uk, CC BY-SA, #newsErfcecygyp
Nemo potest duobus dominis servire !
.
Medyczne konsekwencje praktyk homoseksualistów
Seks odbytniczy
Badania wskazują, że około 90 procent homoseksualistów uprawia seks odbytniczy, z czego dwie trzecie robi to regularnie. Podczas sześciomiesięcznego badania5, polegającego na codziennym wpisywaniu doznań seksualnych, okazało się, że homoseksualiści mieli średnio 110 partnerów seksualnych, przy czym 68 stosunków odbytniczych w roku.Więcej
.

Medyczne konsekwencje praktyk homoseksualistów

Seks odbytniczy

Badania wskazują, że około 90 procent homoseksualistów uprawia seks odbytniczy, z czego dwie trzecie robi to regularnie. Podczas sześciomiesięcznego badania5, polegającego na codziennym wpisywaniu doznań seksualnych, okazało się, że homoseksualiści mieli średnio 110 partnerów seksualnych, przy czym 68 stosunków odbytniczych w roku.

Seks odbytniczy jest niebezpieczny. Podczas stosunku odbytniczego odbyt staje się miejscem, gdzie spotykają się:

1) ślina i zarazki, które się w niej znajdują i/lub sztuczny środek,

2) własne fekalia odbiorcy,

3) wszelkie zarazki, infekcje czy substancje, które znajdują się na penisie,

4) nasienie osoby umieszczającej penisa w odbycie partnera. Ponieważ penis dokładnie penetruje otoczkę odbytu, która ma grubość zaledwie jednej komórki, a rozrywanie bądź siniaczenie ściany odbytu jest bardzo częste podczas uprawiania seksu analno-prąciowego, substancje te mają prawie bezpośredni dostęp do krwi. W stosunku heteroseksualnym sperma nie może penetrować wielowarstwowej pochwy i nie ma kontaktu z fekaliami7 za to stosunek odbytniczy prawdopodobnie najbardziej przyczynia się do rozprzestrzeniania zapalenia wątroby typu B, wirusa HIV, syfilisu i innych chorób przenoszonych z krwią.

Do targania bądź rozrywania ściany odbytu dochodzi szczególnie podczas wkładania ręki do odbytu. Również kiedy wkładane są różnego rodzaju „zabawki” (homoseksualiści mają w swoim żargonie nazwy na przedmioty, które są wsadzane do odbytu: butelki, marchewki, a nawet gryzonie8). Ryzyko zakażenia w konsekwencji takiej „zabawy” jest bardzo prawdopodobne. W czasach Kinseya wkładanie różnych rzeczy do odbytu było tak rzadkie, że nawet o to nie zapytał. Do roku 1997 ponad jedna trzecia homoseksualistów przyznała, że stosuje takie praktyki. Odbyt nie jest stworzony tak, by pomieścić pięść, a ci, którzy tak robią, mogą zostać skazani na używanie pieluch do końca życia.