Ahael
60996
33:08
ks. Piotr Natanek - 19.05.2019r. ChristusVincit-Tv YoutubeWięcej
ks. Piotr Natanek - 19.05.2019r.
ChristusVincit-Tv Youtube
Quas Primas
Quas Primas
Szukający PRAWDY
To poniżej, nie jest o ks. Natanku, ale posłuchaj sobie.
Dotyczy to Twojego komentarza w którym zarzucasz mi, że w ogóle się odzywam na temat Medjugorje.

Smutne kulisy działalności o Józefa Witko Grzegorz BacikWięcej
Szukający PRAWDY

To poniżej, nie jest o ks. Natanku, ale posłuchaj sobie.
Dotyczy to Twojego komentarza w którym zarzucasz mi, że w ogóle się odzywam na temat Medjugorje.

Smutne kulisy działalności o Józefa Witko Grzegorz Bacik
Szukający PRAWDY
DO Quas Primas - Co do p. Zielińskiego to już nieraz wypowiadałem się negatywnie w tej sprawie, powtórzę - Pan Zieliński ma niewiele wspólnego z Nauką PRAWDY, nawet powiem, że głosi odwrotność Ewangelii. Tak więc Twój komentarz jest niepotrzebny.
Quas Primas
Szukający PRAWDY
Podając w komentarzu link (o Zielińskim) nie chciałam byś odniósł się do Zielińskiego, ale odpowiedziałam na zarzut, że odzywam się w sprawie Medjugorje, choć nie jestem zakonnicą. Otóż chodzi mi o wypowiedź Pana Bacika, w której mówi, że KAŻDY katolik ma obowiązek przestrzegać innych przed złem. Ja Cię przestrzegam i przed zwodzeniem Agnieszki i fałszywymi wizjami w Medjugorie. …Więcej
Szukający PRAWDY
Podając w komentarzu link (o Zielińskim) nie chciałam byś odniósł się do Zielińskiego, ale odpowiedziałam na zarzut, że odzywam się w sprawie Medjugorje, choć nie jestem zakonnicą. Otóż chodzi mi o wypowiedź Pana Bacika, w której mówi, że KAŻDY katolik ma obowiązek przestrzegać innych przed złem. Ja Cię przestrzegam i przed zwodzeniem Agnieszki i fałszywymi wizjami w Medjugorie.
Posłuchaj od ok. 8 minuty, bo widzę, że przeczytałeś TYLKO tytuł i odpowiedziałeś na mój komentarz.
Smutne kulisy działalności o Józefa Witko Grzegorz Bacik
fartuszniak leszek
Przypomnę jedno świadectwo dotyczące Medjugorie, którego jeszcze nikt nie skomentował:
niepoprawni.pl/…/wojna-na-balkan…
"Jugosławia stanęła w ogniu! Medjugorie, otoczone szczelnie wojną było cudowną oazą pokoju. Przez całą wojnę od 1991 aż do 1995 roku nie zginął żaden mieszkaniec. Ponoć nawet zabita krowa nie była miejscowa. Około 300 psów leżało sobie przy kościele, uciekły z okolicy …Więcej
Przypomnę jedno świadectwo dotyczące Medjugorie, którego jeszcze nikt nie skomentował:
niepoprawni.pl/…/wojna-na-balkan…
"Jugosławia stanęła w ogniu! Medjugorie, otoczone szczelnie wojną było cudowną oazą pokoju. Przez całą wojnę od 1991 aż do 1995 roku nie zginął żaden mieszkaniec. Ponoć nawet zabita krowa nie była miejscowa. Około 300 psów leżało sobie przy kościele, uciekły z okolicy szukając spokoju. Franciszkanie karmili je chlebem. My także…Bomby zrzucane przez serbskie lotnictwo owszem, spadały na osadę choć niecelnie. Żadna z nich nie wybuchła. A obok śmierć, ruiny…Mostar w ogniu walk, Sarajewo oblężone. Brat walczy przeciw bratu a wojska SFOR, ONZ przypatrują się prawie bezczynnie..ludzie modlą się, by ta wojna wreszcie się skończyła. Zachód kalkuluje."
Quas Primas
fartuszniak
Takie świadectwo jak to, o miejscowości Garnek, w którym to rzekomo żadne wojsko niemieckie nie weszło do wioski. Problem w tym, że NIKT z tej miejscowości tego nie potwierdza!
Poza tym, diabeł jest doskonałą małpą Boga i potrafi też cuda czynić.
Jeździcie do Medjugorje, zachwycacie się tymi wizjami, ale.... profanacja Komunii Świętej (w Medjugorje) już Wam nie przeszkadza! Koncelebra …Więcej
fartuszniak
Takie świadectwo jak to, o miejscowości Garnek, w którym to rzekomo żadne wojsko niemieckie nie weszło do wioski. Problem w tym, że NIKT z tej miejscowości tego nie potwierdza!
Poza tym, diabeł jest doskonałą małpą Boga i potrafi też cuda czynić.
Jeździcie do Medjugorje, zachwycacie się tymi wizjami, ale.... profanacja Komunii Świętej (w Medjugorje) już Wam nie przeszkadza! Koncelebra setek księży też nie przeszkadza! Objawienia na zawołanie (parę lat temu zabronili spotkania i wizjoner przeniósł je w inne miejsce i rzekoma Maryja się tam zjawiła)
Jacy z Was katolicy!!!
fartuszniak leszek
Quas Primas
Czy to świadectwo dotyczące Medjugorie też sfałszowane ?
Quas Primas
fartuszniak
Nie wiem, ale nie wierzę w prawdziwość objawień Maryjnych w Medjugorje.
Każdy, kto choć trochę zna katolicką doktrynę zauważy, że tam działa diabeł i się śmieje z naiwnych!
fartuszniak leszek
Dziękuję za odpowiedź, mam inne zdanie.
Czy diabłu by się opłacało, by powstawały miejsca kultu Matki Bożej ?
Prawdziwi wierzący przyjeżdżają i modlą się w tych miejscach do Matki Bożej, a nie do szatana.
A jak ktoś profanuje, to takie czasy walki z Wiarą Katolicką.
Szukający PRAWDY
DO Quas Primas … W Twoich wypowiedziach same sprzeczności w odniesieniu do KK. Po wyborach się bardziej odniosę... W odniesieniu do Pana Bacika to całkowicie się z nim zgadzam, ale to nie ma nic wspólnego z Medjugorj czy z ks. Piotrem Natanek i p. Agnieszką. Twoja ocena o Medjugorje czy innych to tylko Twoja ocena, spytaj Pana Bacika o Medjugorje ciekawe co wtedy o nim powiesz? Wtedy prawdopodobnie …Więcej
DO Quas Primas … W Twoich wypowiedziach same sprzeczności w odniesieniu do KK. Po wyborach się bardziej odniosę... W odniesieniu do Pana Bacika to całkowicie się z nim zgadzam, ale to nie ma nic wspólnego z Medjugorj czy z ks. Piotrem Natanek i p. Agnieszką. Twoja ocena o Medjugorje czy innych to tylko Twoja ocena, spytaj Pana Bacika o Medjugorje ciekawe co wtedy o nim powiesz? Wtedy prawdopodobnie będzie be.. Zauważ, że tutaj na glorii każdy mówi, że zna Prawdę i same konflikty..., a tymczasem jest tylko jedna PRAWDA. Pytanie, kto jest najbliżej? Powodzenia
Quas Primas
Szukający PRAWDY
Widzę, że nie rozumiesz, co się do Ciebie mówi. Nie mam na tyle cierpliwości, aby wyjaśniać. Daruj więc sobie odnoszenie się do naszej wymiany zdań po wyborach.
ps. Gdzie ty tu widzisz same sprzeczności??? Chyba w Twojej wyobraźni.Więcej
Szukający PRAWDY

Widzę, że nie rozumiesz, co się do Ciebie mówi. Nie mam na tyle cierpliwości, aby wyjaśniać. Daruj więc sobie odnoszenie się do naszej wymiany zdań po wyborach.
ps. Gdzie ty tu widzisz same sprzeczności??? Chyba w Twojej wyobraźni.
fartuszniak leszek
Bóg jest Miłością
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie:
Do czego miał by się nawrócić Ksiądz Natanek ?
Proszę wskazać innego tak wierzącego i pracowitego księdza, jak Ksiądz Natanek ?
---
Ale napisałeś ogólnikowy tekst uderzający w Księdza Natanka.
"głos z nieba" - zaprzeczają fundamentalnym prawdom takim jak to, że Jezus Chrystus umierając na krzyżu był Bogiem"
- To ciekawe bo słucham wszystkie …Więcej
Bóg jest Miłością
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie:
Do czego miał by się nawrócić Ksiądz Natanek ?
Proszę wskazać innego tak wierzącego i pracowitego księdza, jak Ksiądz Natanek ?
---
Ale napisałeś ogólnikowy tekst uderzający w Księdza Natanka.
"głos z nieba" - zaprzeczają fundamentalnym prawdom takim jak to, że Jezus Chrystus umierając na krzyżu był Bogiem"
- To ciekawe bo słucham wszystkie kazania Księdza Natanka i nie odniosłem wrażenia że by było podważenie Boskości Jezusa Chrystusa.
Proszę podać przykłady.

"o umniejszaniu zakresu Miłosierdzia Bożego"
- Miłosierdzie Boże dotyczy ludzi żyjących tu na ziemi, które daje możliwość zejścia z drogi grzechu, ale to nawrócenie musi być w ziemskim życiu.
Po drugiej stronie jest tylko sprawiedliwość.
Jeżeli ktoś do końca życia trwa w grzechu ciężkim, to nie można oczekiwać, że taka dusza przejdzie przez sito sprawiedliwości Bożej.
Człowiek został stworzony po to, by oddawał Chwałę Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu.
Jeżeli dusza w ciele człowieka była do końca życia w grzechu ciężkim, czyli nie przestrzegała Bożego Prawa, to jak może być oceniona na Sądzie Bożym ?
Przed Majestatem Boga wielu zauważy swój błąd, ale będzie już za późno, by to zmienić i w najlepszym razie można otrzymać pokutę od dna czyśćca.
Bóg jest logiczny w Swoim działaniu i Miłosierdzie Boże ma granice.

"mówiący takie głupoty jest łatwy do rozszyfrowania"
- Proszę podać przykłady tych "głupot" Księdza Natanka, ale w większym kontekście, nie tylko do wybranych słów.
---
Zastanawiam się:
Skąd takie uprzedzenia do Księdza Natanka u osób, które mówią o sobie, że są wierzące ?
Chyba jest słaba wiara u niektórych "wierzących" że z taką gorliwością wyciągają jakieś szczególiki z posługi Księdza Natanka, by zakwestionować całą posługę Księdza Natanka, którą czyni dla naszego zbawienia.
Poza internetem w innych mediach Ksiądz Natanek nie istnieje, bo niewierzący się przekonali że paszkwile nadawane w tych mediach przynosiły odwrotny skutek, bo taki paszkwil ujawniał istnienie Księdza Natanka i zaczynali słuchać kazań Księdza Natanka i niektórzy nawracali się.
Przy dzisiejszej zorganizowanej fali prześladowania Wiary Katolickiej jakoś pomijany jest "problem Księdza Natanka".
Jeżeli to "nieposłuszny", "heretyk zwodzony przez szatana" to czemu wszystkie większe media milczą ?
Nikt jeszcze niczego nie udowodnił Księdzu Natankowi, że głosi jakieś teksty uwłaczające Panu Bogu, to głównie są tylko obelgi, by zniechęcić do słuchania Księdza Natanka.
=> Ks. Natanek - przyszło nam iść drogą pogardy świata.
W końcu proszę wskazać innego tak wierzącego i pracowitego księdza, który poza głoszeniem pięknych kazań potrafił założyć pustelnie i Rycerstwo Chrystusa Króla jak Ksiądz Natanek ?
Same ataki bez podania lepszej alternatywy są dodatkowym dowodem słuszności posługi Księdza Natanka, bo dla ratowania nas przed wiecznym potępieniem, to On na prawdę otrzymał Bożą Łaskę dla swojej posługi kapłańskiej, a posługuje już ponad 10 lat i nikt nie może Mu wiele zaszkodzić, poza nękaniem Go przez ludzi posyłanych przez demony.
Chociaż było wiele prób zniszczenia Pustelni organizowanych przez urzędy państwowe, to nadgorliwi prześladowcy tracą stanowiska lub zabierani są z tego świata.
stanislawp
Dopóki w Grzechyni stoi figura starego dziada któremu wierni oddaja cześć boską wszyscy uczestnicy sa zagrożeni zwiedzeniem prowadzącym do Piekła.
Nic dziwnego że zwiedziony demonicznie ks Piotr Natanek wielokrotnie atakował biskupów Bractwa Piusa X
fartuszniak leszek
stanislawp
Nie prosiłem Pana o komentarz.
Znam aż za dobrze Pana opinię o ks. Natanku.
Z góry dziękuję.
Bóg jest Miłością
@fartuszniak , Na początku pragnę zwrócić Pana uwagę na jedną ważną rzecz- piszę tylko i wyłącznie i oceniam to co mówi duch przemawiający w "Orędziach..." Proszę nie postrzegać mnie jako przeciwnika ks. Piotra- to zasadnicza kwestia. Na nieszczęście ks. Piotr słowa te rozpowszechnia- stąd zapewne taki odbiór tego co piszę. Zwracam uwagę na wypowiedzi DUCHA przemawiającego w tych tekstach.
proszę …Więcej
@fartuszniak , Na początku pragnę zwrócić Pana uwagę na jedną ważną rzecz- piszę tylko i wyłącznie i oceniam to co mówi duch przemawiający w "Orędziach..." Proszę nie postrzegać mnie jako przeciwnika ks. Piotra- to zasadnicza kwestia. Na nieszczęście ks. Piotr słowa te rozpowszechnia- stąd zapewne taki odbiór tego co piszę. Zwracam uwagę na wypowiedzi DUCHA przemawiającego w tych tekstach.

proszę sobie zadać nieco trudu i poszukać samemu wypowiedź ducha, który podszywając się pod osobę Jezusa twierdz, że w chwili śmierci na krzyżu nie był Bogiem. Większość z Państwa twierdzi, że zna te teksty doskonale - myślę więc , że nie będzie problemu z odszukaniem. Nie napisałem, że wymyślił to ks.Potr, pomysłodawca jest w innym miejscu.

Pisząc o fakcie umniejszania Bożego Miłosierdzia – po raz kolejny zwracam uwagę na najistotniejszą rzecz : w „Orędziach ..” zostało w pewnym momencie ( tom 11) pokazane rzekome NASTAWIENIE BOGA do grzesznika. Co wiemy o Miłosierdziu z Katechizmu KK, o czym przypomina Bóg mówiąc do siostry Faustyny Kowalskiej – wspaniale zawarł to w tym zdaniu : ..w każdej duszy dokonywam dzieła miłosierdzia, a im większy grzesznik, tym ma większe prawa do miłosierdzia Mojego…

Nastawienie Boga do grzesznika jest więc takie, że Bóg czeka na nawrócenie do ostatniej chwili życia takiego człowieka, czeka na każdego. Nikogo nie skreśla za życia i na każdego czeka. Taka jest POSTAWA Boga. Osobną kwestią jest postawa człowieka,, który z tego czy innego powodu nie korzysta z Bożego Miłosierdzia. Ludzie mogą być uwikłani i zaślepieni i w różnym stopniu są gotowi do skorzystania z postawy Boga. Niektórzy świadomie je odrzucają. Ale nawet na takiego człowieka, który świadomie oddaje się demonowi BÓG czeka, czeka do końca jego ziemskiego życia.. Mam rację czy nie Szanowny Panie @ fartusznak ?

Mam rację.

Proszę zatem zwrócić uwagę , że przemawiając do siostry Faustyny słyszymy sformułowanie : im większy grzesznik- tym …ma większe prawo

W „Orędziach’ do Pani Agnieszki Jezierskiej duch podszywający się pod Boga Ojca mówi : prawo Mego Miłosierdzia nie obejmuje dusz, które…..

…Człowiek traci wszelką łaskę i gubi dusze. Nie tylko swoją, ale dusze ludzkie. Staje się współpracownikiem szatana i nie ma prawa więcej wołać Mego miłosierdzia..


I nie ma znaczenia jakie dusze zostały potem wymienione ponieważ BÓG wychodzi z Miłosierdziem do wszystkich żyjących ludzi na wszystkich czeka, a szczególnie na takich , którzy są w najgorszym stanie. Żyjący człowiek ma prawo wołać o Miłosierdzie Boże ! Czytajcie uważnie !!!!

A teraz proszę pomyśleć jaki wydźwięk mają „Orędzia”- jeśli weźmie je do ręki taki właśnie grzesznik, który „żyje jak diabeł wcielony” Dojdzie do wniosku, że nie ma dla niego ratunku bo zabił i popadnie w ROZPACZ. Rozpacz, której Bóg nienawidzi , rozpacz bowiem odbiera mu dusze i wkłada je w ręce diabła. Bóg nie zmienia zdania i jeśli postanowił, że Jego Miłosierdzie jest ofertą dla każdego żyjącego człowieka – to tak będzie do końca świata. No chyba, że w 2011 roku …zmienił zdanie i podyktował „Orędzia…

Pisze Pan, że …miłosierdzie Boże ma granice.

A co na ten temat mówi BÓG do św. Katarzyny ze Sieny :

Bo, jak ci rzekłem, miłosierdzie moje jest bez porównania większe niż wszystkie grzechy, które mogą popełnić wszystkie stworzenia razem.

Toteż najsroższą obelgą, jaka można Mi zadać, jest twierdzenie, że występek stworzenia jest większy niż dobroć Moja. Grzech ten nie ma przebaczenia ani w tym, ani w tamtym życiu.

Zatem proszę zwracać uwagę, na to co Pan pisze. Nie wiem co Pan miał na myśli, ale wyszło jak wyszło.

Ja mam takich kapłanów w swojej parafii i Panu Bogu dziękuję za ich trud i pracę.
Po raz kolejny piszę, że już w pierwszych dekretach kierowanych do ks. Piotra napisano o negatywnej weryfikacji tekstów orędzi. Dla mądrego jednorazowa informacja będzie wystarczającą.
fartuszniak leszek
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !
Bóg jest Miłością
zwracam się z takim powitaniem, jak do osoby duchownej:
"Ja mam takich kapłanów w swojej parafii i Panu Bogu dziękuję za ich trud i pracę."
Mam uznanie dla każdego kapłana, który stara się godnie czynić swą posługę dla Chwały Bożej i dla naszego zbawienia i to niezależnie czy odprawia Mszę Świętą w nowym rycie czy tradycyjnym, bo to …Więcej
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !

Bóg jest Miłością
zwracam się z takim powitaniem, jak do osoby duchownej:
"Ja mam takich kapłanów w swojej parafii i Panu Bogu dziękuję za ich trud i pracę."

Mam uznanie dla każdego kapłana, który stara się godnie czynić swą posługę dla Chwały Bożej i dla naszego zbawienia i to niezależnie czy odprawia Mszę Świętą w nowym rycie czy tradycyjnym, bo to związane jest z warunkami niezależnymi od kapłana.

Przy dzisiejszej zorganizowanej przez lewków nagonce na wszelkich kapłanów Katolickich, staram się zachować daleko posunięty umiar w swoich wypowiedziach.
Nie jestem osobą duchowną i nie wypada mnie wchodzić w teologiczne szczegóły.

Nie twierdziłem że znam wszystkie teksty, głównie słucham kazań ks. Natanka i tego jest dużo, że nie łatwo można odnaleźć jakąś konkretną wypowiedź.

A co do Miłosierdzia Bożego to głównie chodziło o to, że dotyczy tyko do końca ziemskiego życia człowieka, a czy zatwardziały szatanista może się nawrócić ?
Chyba niemożliwe, jeżeli stał się własnością szatana, który tej duszy już nie puści.

Zakończę moją wypowiedź.

Bóg zapłać za odpowiedź.
Bóg jest Miłością
@fartuszniak , zapytał Pan czy satanista może się nawrócić ? Oczywiście, że może. Kilka lat temu w mojej parafii posługiwał ksiądz, który został spowiednikiem dziewczyny, która między innymi podpisała swoją krwią pakt z diabłem. Zawróciła z tej drogi, ale diabeł faktycznie walczył o nią. W tamtym czasie jej spowiedź była trudna bo zły duch nie pozwalał jej mówić.
Poniżej wklejam świadectwa …Więcej
@fartuszniak , zapytał Pan czy satanista może się nawrócić ? Oczywiście, że może. Kilka lat temu w mojej parafii posługiwał ksiądz, który został spowiednikiem dziewczyny, która między innymi podpisała swoją krwią pakt z diabłem. Zawróciła z tej drogi, ale diabeł faktycznie walczył o nią. W tamtym czasie jej spowiedź była trudna bo zły duch nie pozwalał jej mówić.
Poniżej wklejam świadectwa nawróconych satanistów :
ŚWIADECTWA BYŁYCH SATANISTÓW
Trudności tych, którzy chcą wyjść ze świata zorganizowanego satanizmu, są ogromne, zwłaszcza w przypadku kogoś, kto doszedł do pewnego stopnia wtajemniczenia. Z jednej strony są sataniści, którzy chcą się mścić, nie tylko i nie tyle poprzez obrzędy satanistyczne, ile także przez uciekanie się do autentycznych morderców, którzy przystępują do akcji, kiedy wielokrotnie powtarzane groźby powrotu do grupy nie zostały wysłuchane. Z drugiej strony, bardzo często sam Zły stawia wymagania drugiej stronie i na decyzję odstąpienia od zawartego uprzednio paktu odpowiada zarówno przez dręczenie osoby silnym nękaniem fizycznym, jak i wywołaniem lawinowej serii przeciwności.
Historia Marka (imię zmienione)
Opowiada 20-letni młody człowiek, który wyszedłszy z sekty satanistycznej o nazwie „Czarny wąż”, musiał uciekać się do egzorcyzmów z powodu nadnaturalnych zjawisk, jakie mu się zdarzały:
„Kiedy wyszedłem z tej sekty, bardzo bałem się o moje życie, ponieważ inni dwaj młodzi ludzie, którzy wyszli przede mną, w niedługim czasie zginęli w wypadku samochodowym. Było nas trzynastu członków i oddawaliśmy boską cześć duchowi, który kazał się nazywać Abu-Katabu. Składaliśmy mu w ofierze kota, ptaka i węża, a wypływającą z nich krew mieszaliśmy z kośćmi zmarłych. Za każdym razem gwałciliśmy dziewczynę w stanie dziewiczym, dostarczaną nam za pieniądze przez pewną cygankę. Posługiwaliśmy się także hostiami konsekrowanymi, które wcześniej zdobywaliśmy za pośrednictwem pewnego ministranta, który kradł je z tabernakulum kościoła kapucynów, ale kiedy ów ministrant nie mógł znaleźć klucza, bo zakonnicy się zorientowali, zaczęliśmy chodzić na msze, ukrywając zręcznie Eucharystię w momencie, kiedy była rozdzielana, a następnie zabieraliśmy ją z sobą. Najstraszliwszy moment mojego doświadczenia w tej sekcie był wtedy, gdy podczas rytu dziewczyna, umieszczona zgodnie z obrzędem w trumnie, zmarła”.
Podeszły wiekiem egzorcysta z Sycylii, który towarzyszył temu młodemu człowiekowi, tak stwierdził: „Bardzo trudno jest nam uwolnić kogoś, kto wcześniej ofiarował się złemu duchowi, ponieważ w takich osobach mamy do czynienia nie tyle z opętaniem, co z oddaniem się szatanowi w następstwie paktu krwi. Zły duch nie chce zostawić kogoś, kto przyrzekł mu wieczne podporządkowanie się, jednak nigdy nie powinniśmy tracić nadziei. Przez modlitwę, post, łaskę i ciężką pracę można dojść do wyzwolenia”.
Świadectwo Michaliny (imię zmienione)
„Pochodzę z północnych Włoch i nie znałam moich rodziców. Przypuszczalnie straciłam ich już przy narodzinach. Oddano mnie do pewnego internatu na północy kraju. Panowała tam przemoc psychologiczna, fizyczna i seksualna. Pewnego dnia, gdy nie usłyszałam sygnału na obiad, spóźniłam się do stołu. Podszedł opiekun, mężczyzna, wziął mnie i zaprowadził do pokoju, gdzie najpierw mnie pobił, potem przywiązał mnie do łóżka, nałożył mi jakieś bardzo zimne płytki na nadgarstki, skronie i kostki w nogach. Poczułam bardzo silne wstrząsy. Przebywałam zamknięta w tym pokoiku przez kilka dni. Następnie zostałam adoptowana przez pewną rodzinę, w której doznawałam przemocy ze strony starszego ode mnie kuzyna i innego krewnego z mojej przybranej rodziny. Ta historia trwała przez lata. Często, zwłaszcza kiedy mnie bili, myślałam o odebraniu sobie życia. Do tego domu przybyłam w listopadzie 1972 roku, a w wieku 18 lat i 10 dni odeszłam.

Zaczęłam pracować i bardzo szybko zrobiłam karierę, ponieważ miałam talent kulinarny. Niestety, kiedy poznałam ludzi z górnej półki świata rozrywki i polityki, spotkałam osobę, która opowiadała mi o sztuce wschodniej, a następnie wprowadziła mnie do sekty o nazwie „Osho”. Stamtąd wstąpiłam z kolei do jeszcze bardziej niebezpiecznej sekty. Chodziło o sektę satanistyczną, gdzie sięgnęłam dna, w tym znaczeniu, że popełniłam najgorsze czyny, jakie człowiek może popełnić. W tej sekcie najbardziej pociągała mnie żądza władzy. W bardzo krótkim czasie faktycznie miałam władzę w ręku, w każdym znaczeniu. Czasami wręcz dochodziło do decydowania o czyimś życiu. Były także nadużycia seksualne. W świecie sekt w kwestii seksualności zdarza się wszystko. Moje ciało sprzedawałam na wszystkie możliwe sposoby. Problem pojawił się wówczas, gdy zaczęłam poznawać nieznany mi dotąd świat pedofilii, związany z sektami satanistycznymi, gdzie odbywa się handel dziećmi, które znikają bez śladu. Państwo nie może tego zatrzymać, bo jest to zjawisko na ogromną skalę. Właśnie w czasie jednego z obrzędów kategorycznie odmówiłam jego wykonania w tej sytuacji i uciekłam. Pojawił się problem, dokąd uciec. We Włoszech istnieją struktury chroniące ludzi, którzy wychodzą z tego świata. Miałam szczęście spotkać osobę, która narażając swoje życie, skontaktowała mnie z silnie zaangażowaną wspólnotą chrześcijańską i podeszłym w latach egzorcystą. Od tej pory zaczął się między nimi wyścig solidarności. Miałam przy sobie pięciu ochroniarzy przez 24 godziny na dobę, osoby, które narażały własne życie, aby ocalić moje. Wtedy nawet nie wiedziałam, co to są egzorcyzmy. Były dla mnie czymś zupełnie nowym. Okazały się konieczne, ponieważ zawarłam wcześniej pakt krwi z Lucyferem i Asmodeuszem, którzy z całą mocą dawali mi odczuć swoją zemstę. Ta kalwaria wymagała czterech miesięcy całkowitej izolacji. Towarzyszył mi wspomniany kapłan, który nie tylko dokonywał egzorcyzmów, ale prowadził mnie do Boga z wielką miłością, pozwalając mi odkryć Go jako ojca. Pamiętam, że pewnego dnia powiedziałam do tego Boga, do którego nigdy wcześniej się nie zwracałam: «Gdzie jesteś? Odpowiedz mi! Dałabym wszystko, co mam, aby mieć odrobinę szczęścia». I dostałam to! Bóg mnie wysłuchał! Zaczęłam wydobywać pozytywną stronę mojej historii. A co wydobyłam? Że nie powinno innym zdarzyć się to, co zdarzyło się mnie! Dlatego mówię: gdyby moje życie posłużyło do ocalenia choćby jednego czyjegoś życia, to wszystko, co wycierpiałam, mogłoby mieć sens”. opoka.org.pl/…/egzorcyzm01.html
I na koniec chciałbym Panu podziękować za kilka słów od siebie, w których przeczytałem, że głownie słucha Pan kazań, a teksty Pani Agnieszki nie są znane. Zna Pan moje zdanie na ich tema więc nie będę namawiał do ich czytania. Zauważam jednak pewną prawidłowośc w tym co spotkało kiedyś mnie oraz dotyczy wielu słuchających tylko kazań osób- otóż słuchanie wybranych fragmentów nie pozwala na ocenę ani szczegółów ani całości. Do czasu kiedy nie przeczytałem ich sam - od deski do deski- nie byłem w stanie zauważyć błędów i sprzeczności. Niewygodne teksty nigdy nie były czytane. W samych wypowiedziach ducha, który tam przemawia na ten sam temat można znaleźć różne wypowiedzi dajmy na przykład dwie wypowiedzi o grzesznikach - jedna z 2010 roku, w której Bóg nie brzydzi się grzesznikami, a rok później już się brzydzi :
…”Ja mam łaski dla was wszystkich grzesznicy Moi umiłowani. Czy Ja się brzydzę wami? Nie ! Oto Ja Bóg wołam do was pełen Miłości. Wróćcie do Mnie dzieci, które pobłądziłyście, a Ja odpuszczę wam grzechy i poznacie Moje Nieskończone Miłosierdzie ”[tom1, str 176, styczeń 2010 roku].

Mija kilka miesięcy i w marcu 2011 roku czytamy :

...”dałem wam dość łaski, abyście mogli poznać do czego was stworzyłem, a wy bratacie się z demonami i stajecie się na równi im, obrzydliwymi w Moich oczach… Nie jesteście już godni nazywać się Moimi dziećmi. Nie chcę was. Odrzucę was od Mojego oblicza, bo brzydzę się każdym, kto mnie znieważa w tak obrzydliwy sposób.
fartuszniak leszek
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !
Bóg jest Miłością
Zacytuję Pana wypowiedzi:
"bowiem zostaliśmy żertwami ofiarnymi, a to wiązało się z oddaniem wolnej woli...
zrozumiałem, że to nie jest Boże prowadzenie, byłem zdruzgotany...
jakim fałszerstwem jest Żertwa Ofiarna...
będę walczył i demaskował demona, który do niej przemawia..."

---
Te Pana wypowiedzi częściowo wyjaśniają takie zaangażowanie …Więcej
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !

Bóg jest Miłością
Zacytuję Pana wypowiedzi:
"bowiem zostaliśmy żertwami ofiarnymi, a to wiązało się z oddaniem wolnej woli...
zrozumiałem, że to nie jest Boże prowadzenie, byłem zdruzgotany...
jakim fałszerstwem jest Żertwa Ofiarna...
będę walczył i demaskował demona, który do niej przemawia..."

---
Te Pana wypowiedzi częściowo wyjaśniają takie zaangażowanie w wyszukiwaniu "błędów Księdza Natanka".
Jeżeli Pan przyznał, że Pan był "Żertwą Ofiarną" a teraz Pan to neguje, to jest Pan w o ogromnym konflikcie wewnętrznym.
Sam nie jestem "Żertwą Ofiarną" bo obecnie nie był bym w stanie wypełnić te wymagania w obecnym moim życiu, i to jest moim grzechem, że jestem widzem a nie uczestnikiem.
Odczuwam to, jeżeli chce się być lepszym to doznaje się ataków zła.
Pana komentarze dotyczące spraw Księdza Natanka są jednoznaczne, zacytuję:
"Potem wiele działań, które de facto w wykonaniu ks.Piotra były zarezerwowane dla biskupa oraz papieża - to nic innego jak tworzenie sekty"
"Czy macie świadomość kogo słuchacie ! Jak świat światem jeszcze nic nigdy dobrego nie wyniknęło ze słuchania diabła."
"ale widzę, że coraz mniej osób słucha kazań. To dobry znak, dzięki temu coraz mniej ludzi jest narażonych na zwiedzenie."

---
Pan podobnie postępuje jak jeden inny Pan, z którym w ogóle nie da się rozmawiać.
Pan włożył ogromny wysiłek w analizę tekstów Pani Agnieszki i wyszukaniu jakiś niuansów i Pan publikuje to, by przekonać nas, że "słuchamy diabła" w kazaniach z Pustelni Księdza Piotra.
Tak mocnych zarzutów nie było ze strony kościelnych teologów, którzy próbowali udowadniać "herezje ks. Natanka". Obecnie urzędnicy Kościoła, jak i wszelkie większe media - milczą o "problemie Księdza Natanka". Ksiądz Natanek jest jeszcze w internecie, ale też tu jest duża fala pomówień.
Osobiście tych "ostrzeżeń" nie potrzebuję, bo mam prawo wyboru.
Do komentowania w sieci skłoniła mnie niesamowita nagonka na Księdza Piotra jaka jest w internecie.
Początkowo ten atak był nie do pojęcia, ale z perspektywy czasu widać, że toczy się ogromna bitwa z księciem tego świata i naszymi słabościami o nasze zbawienie
Bóg w Trójcy Świętej Jedyny postawił nam wysokie wymagania.
Zadaję sobie pytanie, cóż takiego złego uczyniłem, że doświadczamy takich trudności ?
Można tylko powiedzieć, że taka Wola Boga, bo dobro może wyjść w cierpieniu, które czyni zło. Dlatego Jezus Chrystus dał się ukrzyżować dla naszego zbawienia.
Płacimy wysoką cenę za poznanie dobra i zła.

Życzę uporania się z tym problemem zgodnie z ewangelicznym przykazaniem:
Św. Marka 12:30-31
"Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.
Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych
."
---
Pan powiedział: "będę walczył i demaskował demona".
Człowiek demonom nic nie zrobi o własnych siłach.
Demony od nas może odpędzić Niepokalana Matka Boża czy Św. Michał Archanioł, ale musimy trwać w modlitwie byśmy byli chronieni przed złym duchem.

Jeżeli by coś w tej mojej wypowiedzi Pana uraziło to z góry przepraszam.

Króluj nam Chryste i Najświętsza Matka Boża.
Bóg jest Miłością
@fartuszniak, Szanowny Panie – dziękuję za Pana wypowiedż. Tylko ten , kto przelewał swoje myśli na „papier” wie ile kosztuje to czasu – dlatego doceniam emocje i czas, który Pa na to poświęcił ( wiem coś o tym).
Byłem żertwą – dziś mówię …ofiarą żertwy w wydaniu zaproponowanym w Grzechyni. Nie jestem w konflikcie wewnętrznym – spowiedź wszystko zmienia i prostuje. I choć początkowo byłem …Więcej
@fartuszniak, Szanowny Panie – dziękuję za Pana wypowiedż. Tylko ten , kto przelewał swoje myśli na „papier” wie ile kosztuje to czasu – dlatego doceniam emocje i czas, który Pa na to poświęcił ( wiem coś o tym).

Byłem żertwą – dziś mówię …ofiarą żertwy w wydaniu zaproponowanym w Grzechyni. Nie jestem w konflikcie wewnętrznym – spowiedź wszystko zmienia i prostuje. I choć początkowo byłem zaskoczony tym, że kapłan z wykształceniem teologicznym może przeoczyć tak wiele- skorzystałem , bo musiałem w szybkim tempie pogłębić swoją wiedzę. Co do pomyłki Ks. Piotra - tu chyba zawiniły emocje i dobre chęci, które zostały wykorzystane przez diabła. Od ponad 2 lat tylko sporadycznie zwracam uwagę na to ksiądz mówi. Z tego powodu nie mogę wypowiadać się na tematy „bieżące”. Praktycznie nie słucham niczego od czasu pojawienia się pomysłu Kosmodromu i jakiejś Wielkiej Nory ( ?) o ile nie pomyliłem nazw- ręce mi opadły. Ubolewam nad losem tego kapłana, ale mam nadzieje , że Pan Bóg sprawi, że zrozumie w jakim zagrożeniu duchowym aktualnie się znajduje – myślę o trwaniu w nieposłuszeństwie w stosunku do swojego przełożonego.

W 2012 roku, kiedy zaczynały się – jak Pan to nazwał nagonki na Ks. Natanka- myślałem, że wynikają one głównie z tego, że ksiądz Piotr wytyka innym błędy prosto w twarz. Nie zauważałem wtedy działań Kościoła, który zwołał komisję teologiczną, ocenił negatywnie orędzia i zakazał ich rozpowszechniania. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy z wagi tych działań i lekceważyłem je. Tymczasem okazało się, że mieli rację w tej kwestii. Faktycznie istnieje walka dobra ze złem, a szczególnie z tymi, którzy chcą coś poprawić. Takich ludzi szatan chce zniszczyć. Ksiądz Piotr ma charakter, więc jego trudno byłoby złamać w „otwartej walce”. Zastanawiałem się też dlaczego akurat na niego trafiło i co spowodował, że jest jak teraz w takim punkcie swojego życia.

Kościół z ostrożnością „bada” wszystko co ma być upowszechnione do stosowania. Dla przykładu - Śluby Lwowskie Jana Kazimierza ( od objawień do ogłoszenia Aktu – upłynęło blisko 50 lat) czy kultem Miłosierdzia Bożego ( lata przedwojenne do 2005r) oraz z każdym innym objawieniem prywatnym. Te inicjatywy były dogłębnie badane , a po „rozebraniu” na czynniki pierwsze analizowane. Myślę, że podobnie rzecz się miała z Orędziami do Rozalii Celakówny, a fakt ogłoszenia ją Sługą Bożą – dowodzi, że nie znaleziono żadnych przeszkód w kontynuowaniu dalszych prac w sprawie jej beatyfikacji. Takie postępowanie jest TRADYCJĄ Kościoła.

Pisma Rozalii Celakówny znał ks. Piot i w pewnym momencie swojego życia stał się Ksiądz Piotr orędownikiem posłania Rozalii Celakówny. . Fakt ten wiązał się jednak z pewnymi konsekwencjami. Ten kto stara się coś zrobić będzie doświadczany i przez Boga i przez diabła. Przez Boga – celem wyrobienia cierpliwości, pokory i innych cnót Podobnie jak ksiądz Sopoćko- Ksiądz Piotr został poddany próbie wiary, posłuszeństwa, cierpliwości oraz uległości w stosunku do swoich przełożonych. Patrząc na historię Kościoła – nie jest to nowością ani czymś wyjątkowym, można powiedzieć „taka już tradycja Kościoła”.

Jestem przekonany, że próba ta byłaby zaliczona z pozytywnym skutkiem, gdyby nie pojawiły się - orędzia skierowane do Pani Agnieszki, a tak naprawdę adresowane do Księdza.

Dziś mogę jedynie gdybać, pytając co by było, gdyby….. Ksiądz rozpoznał w przeciwnościach towarzyszących głoszeniu przesłania Rozalii Celakówny działanie Opatrzności Bożej, o której Pan Bóg do św.Katarzyny ze Sieny mówi tak:

„…Opatrzność Moja dopuszcza, aby świat rodził liczne udręki. Doświadczam nimi cnotę mych sług i w cierpieniach, których doznają, w sile, z jaką je znoszą, w gwałcie, jaki zadają samym sobie mam tytuł do nagradzania ich. Wszystko przewidziała i zrządziła mądrość Opatrzności mojej ” [Dialog o Bożej Opatrzności, str 360]

„…Wierzący widzi i uznaje, że to Ja, przez Opatrzność mą zrządzam wszystko i tylko w celu zbawienia człowieka. Przed wszystkim co się dzieje skłania głowę z szacunkiem. Nie gorszy się niczym, co odkrywa w sobie, w bliźnim lub czynach moich. Wszystko znosi z prawdziwą cierpliwością.” [Dialog o Bożej Opatrzności, str 351]


Kolejnym „minusem ” głoszenia Orędzi skierowanych do Rozalii Celakówny było to, że dla Diabła, który wie jakie znaczenie będzie miało wprowadzenie ich w życie ( rzecz dotyczy Intronizacji ) - działalność Księdza, była niczym innym jak wytoczeniem wojny Szatanowi.

Wojna rządzi się swoimi prawami - wtedy ( ponoć) wszystkie chwyty są dozwolone. Każdy szanujący się dowódca nie tylko dokładnie obmyśla plan ataku – szukając słabych punktów przeciwnika, ale organizuje też V kolumnę- bowiem dobrze jest posiadać w obozie wroga swojego szpiega. Taki Agent 007 - nie tylko donosi o tym, co wróg zamierza zrobić, a wkupiwszy się w jego łaski – może zostać nawet osobistym doradcą. I tu przychodzi mi z pomocą nasza ludowa mądrość głosząca, że „Gdzie Diabeł nie może tam …babę pośle”.

Bóg Ojciec do św.Katarzyny ze Sieny mówi : „…diabeł bada, co dusza skłonna jest przyjąć, i daje jej to, czego ona pragnie[Dialog o Bożej Opatrzności, str 160]

Szatan uderza w najsłabszy punkt naszego obwarowania – krąży i bada nasze cnoty teologiczne, kardynalne i moralne. Bada nasze słabe punkty w konstrukcji psychicznej, osobowej i duchowej; słabe punkty w historii naszego życia, przygląda się naszym przywiązaniom. Miejscem najbardziej narażonym na pokusy są nasze zmysły i sfera emocjonalna (może ona łatwo wymknąć się spod kontroli rozumu.) Dotyczy to szczególnie pożądliwości ciała i oczu, najważniejsza jest jednak pycha – pokusa samowystarczalności.

I myślę, że przez złego ducha zostało wykorzystane pragnienie dokonania intronizacji ( to była przynęta) , ale w taki sposób, aby doprowadzić go jednocześnie do grzechu. Udało się tego dokonać poprzez taka narrację, która spowodowała wypowiedziane posłuszeństwo przełożonym. Takie złamanie ślubów posłuszeństwa to naprawdę duży problem. Wystarczający, aby zgubić duszę. O dusze bowiem toczy się ta walka. I jak do tej pory walkę wygrywa zły duch. Niestety.

Jeśli toczyły się spory wokół osoby ks. Piotra to zapewne z tego powodu, że z jednej strony część osób popierała inicjatywę Intronizacji, a druga część dostrzegała jednocześnie wyłamanie się ze struktur Kościoła przy jednoczesnych zapewnieniach, że wszystko jest OK. Jeśli przeczyta się definicję sekty to niestety działalność w Grzechyni pod taką podpada- a dużo nie szukając sięgam do Wikipedii i czytam o jednej z cech sekty : ….sekty to odróżniające się od oficjalnego Kościoła grupy, które zachowują określone elementy idei chrześcijańskiej, kultywują je w oderwaniu od innych, czyniąc to jednak w taki sposób, że w konsekwencji przeciwstawiają się doktrynie Kościoła i wyłamują się ze wspólnoty, którą on stanowią .. pl.wikipedia.org/wiki/Sekta

Oczywiście każdy powinien zastanowić się indywidualnie nad tym problemem. Dziś chyba odeszło się już od używania określenia sekta – mówi się <związek wyznaniowy> brzmi łagodniej, ale czy to coś zmienia. Zmienia się terminologia wielu zjawisk – terminacja płodu brzmi „lepiej” niż aborcja itp.

Zgadzam się z Panem w całej rozciągłości co do tego, że żyjemy w czasach kiedy złem jesteśmy wszędzie, gdzie popatrzą oczy. Trudno jest wychowywać dzieci w takim świecie. Ale jeśli się uda – jaka to zasługa ! I tak ja patrzę na ten NASZ CZAS – jako na trudny, ale przez to i dający nam pole do popisu, do zbierania zasług – bo im trudniej – tym cenniejsze zdobycze.

Króluj Nam Chryste.
Quas Primas
Szukający PRAWDY
Ciężki przypadek z Wami.
Z całym szacunkiem do ks. Glasa, ale gdyby On miał lepsze poznanie, to już dziś uczyłby się celebrowania Mszy w tradycyjnym rycie rzymskim i chodziłby na co dzień w sutannie tak, jak na katolickiego kapłana przystało. (Swego czasu czytał książkę jednego z mistyków. Wówczas był "przerażony" tym, co czytał. Przez kilka dni chodził w sutannie, ale....…Więcej
Szukający PRAWDY
Ciężki przypadek z Wami.
Z całym szacunkiem do ks. Glasa, ale gdyby On miał lepsze poznanie, to już dziś uczyłby się celebrowania Mszy w tradycyjnym rycie rzymskim i chodziłby na co dzień w sutannie tak, jak na katolickiego kapłana przystało. (Swego czasu czytał książkę jednego z mistyków. Wówczas był "przerażony" tym, co czytał. Przez kilka dni chodził w sutannie, ale.... powrócił do modernistycznego stylu życia na co dzień.
Ale spokojnie. Wierzę , że Pan Bóg w przyszłości Was wyprostuje.
-------------------------------------------------
Szukający PRAWDY
Quas Primas .... Ciężki przypadek z Tobą... Widzę, że masz lepsze poznanie, aniżeli chociażby ks. Piotr Glas (Medjugorje), czyli masz lepsze poznanie od byłego egzorcysty. Ale spokojnie, wierzę, że Pan Jezus w przyszłości Cię "wyprostuje"...
Rycerka Chrystusa Króla
Dla QuasPrimas www.youtube.com/watch
Quas Primas
No i widzi Pani... Szatan posłużył się Medjugorje, by Panią zwieść!
Medjugorje to fałszywe objawienia, a ks. Natanek, przez Agnieszkę potwierdza ich prawdziwość.
Fides et Ratio, czyli Wiara i ROZUM (!!!), bo inaczej zginiemy.
----------------------------------------------------
Rycerka Chrystusa Króla
4 minuty temu
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica! Man 54 lata ,od …Więcej
No i widzi Pani... Szatan posłużył się Medjugorje, by Panią zwieść!
Medjugorje to fałszywe objawienia, a ks. Natanek, przez Agnieszkę potwierdza ich prawdziwość.
Fides et Ratio, czyli Wiara i ROZUM (!!!), bo inaczej zginiemy.
----------------------------------------------------
Rycerka Chrystusa Króla
4 minuty temu

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica! Man 54 lata ,od dzieciństwa szukałam intensywnie Prawdy ,w różnych grupach katolickich.Bardzo intensywnie brałam udział w życiu Polskiej Misji Katolickiej, (nasz Ks.nie dostał wizy, z tysięcy wiernych zadzwonił do mnie ,z taką właśnie prośbą)prowadziłam nawet pielgrzymkę do Medjugorie ,ludzie mnie znają.13 lat temu właśnie w Medjugorie, Bóg Ojciec pokazał mi i mojej rodzinie, drogę do Ks P.M .Natanka.Było to przed P Agnieszką ,jak widać!Bóg nie musi nikogo prosić o pozwolenie ,do kogo ma przyjść!!!!!A to ,co P Agnieszka nam przekazuje to NIEBO na ziemi !!!!!módlcie się do Ducha Św a potem to czytajcie ,napewno Dusza Wasza kiedyś się na to otworzy ,bardzo Wam tego życzę,z Panem Bogiem
Szukający PRAWDY
Quas Primas .... Ciężki przypadek z Tobą... Widzę, że masz lepsze poznanie, aniżeli chociażby ks. Piotr Glas (Medjugorje), czyli masz lepsze poznanie od byłego egzorcysty. Ale spokojnie, wierzę, że Pan Jezus w przyszłości Cię "wyprostuje"...
Bóg jest Miłością
@Szukający PRAWDY, ks. Glas nie miał nigdy dekretu egzorcysty. Warto kiedyś zapytać wprost i wyjaśnić tę kwestię.
Szukający PRAWDY
Czy ks. Piotr Glas miał dekret czy nie to nieistotne, Pani Quas Primas swoim powyższym stwierdzeniem o Mdjugorje daje do zrozumienia, że ma lepsze poznanie Boga od ks. Piotra Glasa, nieprawdopodobne... Nawet, gdyby była zakonnicą to nie powinna tak mówić...
Quas Primas
Szukający PRAWDY
Oczywiście, że mam poznanie, bo dość dobrze ZNAM katolicką naukę i czerpię wiadomości od prawdziwych, tradycyjnych kapłanów. Nie muszę być zakonnicą, bo i one nie spełniają dziś roli prawdziwych zakonnic (Komunia św. na stojąco, niejednokrotnie gra na gitarkach podczas Mszy sw., tańce żydowskie itd.)
Jako katolik mam obowiązek przestrzegać innych.
Amen.
Bóg jest Miłością
Módlmy się za tego błądzącego kapłana i prośmy o łaskę nawrócenia.
Szukający PRAWDY
Modlitw nigdy za dużo, oczywiście jeżeli są skierowane do Boga w Trójcy Świętej. A jeżeli tak, to ja również proszę o modlitwę, najlepiej rano i wieczorem jeżeli mogę prosić, proszę też o systematyczność. A dla wytrwałych mam również dodatkowa prośbę tj. czy byłaby szansa jeszcze dołożyć jeden dzień postu o chlebie i wodzie np. w piątek lub środę. Bardzo, bardzo dziękuję. Co do nawrócenia to …Więcej
Modlitw nigdy za dużo, oczywiście jeżeli są skierowane do Boga w Trójcy Świętej. A jeżeli tak, to ja również proszę o modlitwę, najlepiej rano i wieczorem jeżeli mogę prosić, proszę też o systematyczność. A dla wytrwałych mam również dodatkowa prośbę tj. czy byłaby szansa jeszcze dołożyć jeden dzień postu o chlebie i wodzie np. w piątek lub środę. Bardzo, bardzo dziękuję. Co do nawrócenia to nie rozumiem...., nawrócenie do...???
Rycerka Chrystusa Króla
Do „Bóg jest miłością”:jesteśmy z tym Księdzem już 13 lat codziennie, chociaż mieszkamy już 32 lata w Niemczech.Dla mojej rodziny to największy prezent naszego życia, a Pustelnia ,to Raj na Ziemi.Ty nie masz pojęcia o tym wszystkim dlatego możesz tylko szczekać lub ujadać ,ale nie szkodzi.Wybaczam ci ,i modlę się żeby Ks N nigdy nie zszedł z tej drogi którą idzie
fartuszniak leszek
Bóg jest Miłością
"prośmy o łaskę nawrócenia"
---
Do czego miał by się nawrócić Ksiądz Natanek ?
Proszę wskazać innego tak wierzącego i pracowitego księdza, jak Ksiądz Natanek ?
Bóg jest Miłością
@Rycerka Chrystusa Króla , Szanowna Pani - "szczekam" ponieważ mam pojęcie o tym wszystkim. Przeszedłem sporo razem z księdzem w dosłownym tego słowa znaczeniu i ubolewam nad tym, że zostałem zwiedziony. Zwiedziony podobnie jak i ks. Piotr. Bo cel nie uświęca środków. Zależało mi i nadal zależy na Królowaniu Pana w naszej Ojczyźnie - to był cel. Dopiero po kilku latach, po dokładnej analizie …Więcej
@Rycerka Chrystusa Króla , Szanowna Pani - "szczekam" ponieważ mam pojęcie o tym wszystkim. Przeszedłem sporo razem z księdzem w dosłownym tego słowa znaczeniu i ubolewam nad tym, że zostałem zwiedziony. Zwiedziony podobnie jak i ks. Piotr. Bo cel nie uświęca środków. Zależało mi i nadal zależy na Królowaniu Pana w naszej Ojczyźnie - to był cel. Dopiero po kilku latach, po dokładnej analizie tekstów kierowanych do ks. Piotra, przeczytaniu pism doktorów Kościoła i wyłapaniu ewidentnych błędów teologicznych w "Orędziach i zastanowieniu się nad nimi - a waga błędów jest kolosalna - z bólem serca nie odwiedzam Grzechyni. Piszę z bólem - bo widzę dziś jaki perfidny plan ( diabła przemawiającego do Pani Agnieszki) był i jest realizowany w tym miejscu i na osobie, którą bardzo cenię. Nie rzucam więc słów na wiatr prosząc o modlitwę za tego księdza. Nie mam ostatnio zbyt wiele czasu na wypowiedzi na forum, ale widzę, że coraz mniej osób słucha kazań. To dobry znak, dzięki temu coraz mniej ludzi jest narażonych na zwiedzenie.
Bóg jest Miłością
@fartuszniak , pyta Pan do czego miałby się nawrócić ? raczej OD czego odwrócić- a choćby od bezkrytycznego przyjmowania i głoszenia tekstów, które ogłoszone jako "głos z nieba" - zaprzeczają fundamentalnym prawdom takim jak to, że Jezus Chrystus umierając na krzyżu był Bogiem. Nie wspomnę w szczegółach o umniejszaniu zakresu Miłosierdzia Bożego. Myśle, że dla każdego nawet mało oczytanego …Więcej
@fartuszniak , pyta Pan do czego miałby się nawrócić ? raczej OD czego odwrócić- a choćby od bezkrytycznego przyjmowania i głoszenia tekstów, które ogłoszone jako "głos z nieba" - zaprzeczają fundamentalnym prawdom takim jak to, że Jezus Chrystus umierając na krzyżu był Bogiem. Nie wspomnę w szczegółach o umniejszaniu zakresu Miłosierdzia Bożego. Myśle, że dla każdego nawet mało oczytanego chrześcijanina - duch, który podaje się za Jezusa i jednocześnie mówiący takie głupoty jest łatwy do rozszyfrowania. Nie da się tego "obronić" i wytłumaczyć. Jeśli słuchacie kazań ks.Piotra to wiecie, że wielokrotnie był zmuszony do wygładzania i prostowania słów, które duch ten przekazuje. Nie można jednak wytłumaczyć tego co jest ewidentną herezją.
Rycerka Chrystusa Króla
Kim jesteś?ile orędzi przeczytałeś?co jest herezją?proszę o fakty !!!!Kazań słucha coraz więcej osób ,bo jest nas coraz więcej!powstaje seminarium u prawdziwy Kościół!Święty Kościół na Świętej Ziemi ,a dlaczego świętej?bo całe Niebo na nią przychodzi .
Szukający PRAWDY
@Bóg jest Miłością, Każdy z nas otrzymał tutaj na ziemi "łaski poznania'. Tak więc Ty na podstawie swojej łaski poznania mówisz, że Ks. Piotr i Pani Agnieszka nie mają racji. Ja natomiast na podstawie swojej 'łaski poznania" mówię Ci, że ks. Piotr i Pani Agnieszka są prowadzeni przez Pana Jezusa, mało tego uważam tak na 100%. Ponadto sądzę, że prowadzenie p. Agnieszki i ks. Piotra przez Pana …Więcej
@Bóg jest Miłością, Każdy z nas otrzymał tutaj na ziemi "łaski poznania'. Tak więc Ty na podstawie swojej łaski poznania mówisz, że Ks. Piotr i Pani Agnieszka nie mają racji. Ja natomiast na podstawie swojej 'łaski poznania" mówię Ci, że ks. Piotr i Pani Agnieszka są prowadzeni przez Pana Jezusa, mało tego uważam tak na 100%. Ponadto sądzę, że prowadzenie p. Agnieszki i ks. Piotra przez Pana Jezusa dotyczy konkretnego szerszego "Planu Boga" wobec Polski, który jest warunkowy, ale który będzie zrealizowany, bez względu co napiszesz, czy inni napiszą. I jeżeli ja mam rację to zauważ, że każdy Twój ruch przeciwko p. Agnieszce czy ks. Piotrze jest z automatu sprzeciwem wobec Boga. Bez względu co napiszesz, a chcę wierzyć, że piszesz wszystko tutaj zgodnie ze swoim sumieniem życzę Ci dostania się do Nieba, abyś był tam po drugiej stronie blisko Naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Bóg jest Miłością
@Szukający PRAWDY , łaskę poznania otrzymał Szaweł w drodze do Damaszku. Co się zaś tyczy prowadzenia Pani Agnieszki to jestem odmiennego zdania. Udało mi się swego czasu przeczytać 22 tomy ""Orędzi na Czasy Ostateczne,...." , wielokrotnie pisałem o błędach tam zawartych. Odkrycie błędów teologicznych demaskuje pochodzenie ducha w nich przemawiającego. Zastanawiałem się dlaczego zaatakował ks …Więcej
@Szukający PRAWDY , łaskę poznania otrzymał Szaweł w drodze do Damaszku. Co się zaś tyczy prowadzenia Pani Agnieszki to jestem odmiennego zdania. Udało mi się swego czasu przeczytać 22 tomy ""Orędzi na Czasy Ostateczne,...." , wielokrotnie pisałem o błędach tam zawartych. Odkrycie błędów teologicznych demaskuje pochodzenie ducha w nich przemawiającego. Zastanawiałem się dlaczego zaatakował ks. Piotra - jaka odpowiedź na to pytanie ? Bardzo prosta - w 2009 roku był to jeden z kapłanów, który znał orędzia Rozalii Celakówny, miał swój udział w powstaniu Rycerzy Chrystusa Króla ( proszę nie mylić TAMTYCH Rycerzy z tym ruchem, który zapożyczywszy zmodyfikował !) Jednym słowem był to kapłan KK, którego działalność nie była na rękę diabłu. Jeśli czytał Pan "Orędzia... być może zauważył w tomach pisanych od około2011 roku sformułowanie, którego używa przemawiający w nich duch : PLAN, MÓJ PLAN - plan iście diabelski - czyli jak zniszczyć kapłana, który diabłu zagraża. Po pierwsze wyprowadzić go z Kościoła - jak ? W tym przypadku poprzez to, że kazał mu wypowiedzieć posłuszeństwo przełożonemu ( złamanie ślubu posłuszeństwa jest grzechem śmiertelnym). Posłuchanie tego nakazu zaowocowało suspendowaniem. Potem wiele działań, które de facto w wykonaniu ks.Piotra były zarezerwowane dla biskupa oraz papieża - to nic innego jak tworzenie sekty ( proszę zapoznać się z definicją sekty). Już sam fakt pozostawania nadal w nieposłuszeństwie (mimo zmiany przełożonego ) nie rokuje dobrze dla nieposłusznego. Czy duch, który każe komuś zgrzeszyć jest duchem bożym ? Nie jest - Bóg Ojciec powiedział wyraźnie do św. Katarzyny ze Sieny :

....Gdyby jeden jedyny grzech wystarczył, aby ocalić cały świat od piekła lub dokonać wielkiego czynu, nie byłoby to miłością uporządkowaną przez rozeznanie, lecz pozbawioną rozsądku, bo nie wolno stać się winnym grzechu nawet dla spełnienia czynu wielkiej cnoty lub przyniesienia korzyści bliźniemu. Oto porządek nakazany przez święte rozeznanie

Nie godzi się, aby dla zbawienia stworzeń, które są skończone i stworzone przeze Mnie, obrażano Mnie, który jestem Dobrem nieskończonym. Wina ta byłaby daleko cięższa i większa niż owoc , który by z niej wyniknął. W żadnym więc razie nie powinnaś popełnić grzechu. [Dialog o Bożej Opatrzności strona 45-46, wydanie z 2012 r]


A ile to razy czyta się w "Orędziach..." o potrzebie tej czy innej, oczywiście pilnej (!), uratowaniu, misji.... tylko oczywiście musi być po drodze grzech, który jest bagatelizowany i pomniejszany i przez ducha i przez wszystkich ludzi, którzy orędzia czytają i wykonują polecenia owego ducha. Czy macie świadomość kogo słuchacie ! Jak świat światem jeszcze nic nigdy dobrego nie wyniknęło ze słuchania diabła.

Ponadto przypomnę, że istnieje w KK pewien "standard" , który służy rozpoznawaniu prawdziwości tego typu tekstów i jednym z nich jest badanie czy orędzia nie są przeszkodą w pozostawaniu w jedności z Kościołem - jeśli w jakikolwiek sposób odciągają daną osobę od Kościoła - są oceniane jako fałszywe. Taka sytuacja ma miejsce w tym przypadku. Mało tego duch ten wyraźnie dał księdzu polecenie , aby był nieposłuszny ( tom 3). Nie ma tu przesłanek bożego prowadzenia, są natomiast hasła , które jak dobra przynęta są wspaniałe i sam dałem się na nie złapać. Rozumiem doskonale wszystkich. którzy twierdzą iż kieruje mną zła wola czy brak znajomości "misji" . Wiem jedno - BÓG Ojciec/Jezus Chrystus - nie zachęcałby człowieka nawet do najmniejszego grzechu. Można napisać setki wzniosłych traktatów, ale to wszystko jest tylko zasłoną dymną dla mało czujnego czytelnika, bo wcześniej czy później diabeł szepnie coś co go demaskuje. Życzę czujności
Bóg jest Miłością
A tak nawiązując do tytułu "Orędzi ...." powiem , że
ze słów Boga Ojca skierowanych do św. Katarzyny wynika, że Pan Bóg zabrania ludziom grzeszyć, nawet w najmniejszej sprawie i oczywiście Sam nie namawia nikogo do takiego czynu ( miałby bowiem grzech cudzy) - a przecież niemożliwym jest, aby Bóg grzeszył.
Jeśli jednak... Pan Bóg zgrzeszył ( a do takiego wniosku można dojść po przeczytaniu …Więcej
A tak nawiązując do tytułu "Orędzi ...." powiem , że
ze słów Boga Ojca skierowanych do św. Katarzyny wynika, że Pan Bóg zabrania ludziom grzeszyć, nawet w najmniejszej sprawie i oczywiście Sam nie namawia nikogo do takiego czynu ( miałby bowiem grzech cudzy) - a przecież niemożliwym jest, aby Bóg grzeszył.

Jeśli jednak... Pan Bóg zgrzeszył ( a do takiego wniosku można dojść po przeczytaniu tych "Orędzi" – to niewątpliwie Właśnie Nadeszły Czasy Ostateczne 😈
Quas Primas
Swego czasu również słuchałam kazań ks. Piotra. Pamiętam jak przybywały do niego kobitki, które niby miały widzenia (między innymi jakaś Małgosia, chyba mieszkająca w Niemczech, ale może się mylę), a ks. Piotr je wyganiał i nie chciał słuchać. Kiedy natomiast przybyła Agnieszka i powiedziała księdzu coś, co wiedział tylko On (ks. Piotr) i Bóg (mówił o tym w jednym z kazań), to ksiądz Piotr …Więcej
Swego czasu również słuchałam kazań ks. Piotra. Pamiętam jak przybywały do niego kobitki, które niby miały widzenia (między innymi jakaś Małgosia, chyba mieszkająca w Niemczech, ale może się mylę), a ks. Piotr je wyganiał i nie chciał słuchać. Kiedy natomiast przybyła Agnieszka i powiedziała księdzu coś, co wiedział tylko On (ks. Piotr) i Bóg (mówił o tym w jednym z kazań), to ksiądz Piotr, zamiast rozeznać, że ZŁY duch również może znać jego myśli, to uwierzył Agnieszce i wziął ją sobie jako prorokinię. Zły nieźle się bawi i mami rzesze ludzi.
Poza tym, kiedy głosił kazania o Mszy Świętej w/g O. Pio, to święty był na każde wezwanie Agnieszki i pośrednio księdza Piotra, bo przecież ks. musiał mieć temat na jeszcze kilka kazań...
Obłęd! Od tamtego czasu przestałam słuchać tych kazań.
Szukający PRAWDY
DO Bóg jest Miłością oraz Quas Primas ..Na chwilę obecną nie liczę, że uda mi się Was przekonać do ks. Piotra czy p. Agnieszki, ale w przyszłości wiem, że tak, gwarantowane.
Do zastanowienia - przemyślenia i jeżeli można prosić o odpowiedź byłoby super tj. dwa pytania:
- jak chcecie rozpoznać "iskrę z Polski", o której mowa w dzienniczku św. Faustyny, kto to ma być lub co, jakie cechy ma posiadać …Więcej
DO Bóg jest Miłością oraz Quas Primas ..Na chwilę obecną nie liczę, że uda mi się Was przekonać do ks. Piotra czy p. Agnieszki, ale w przyszłości wiem, że tak, gwarantowane.

Do zastanowienia - przemyślenia i jeżeli można prosić o odpowiedź byłoby super tj. dwa pytania:
- jak chcecie rozpoznać "iskrę z Polski", o której mowa w dzienniczku św. Faustyny, kto to ma być lub co, jakie cechy ma posiadać, co ma robić itd., ABYŚCIE UWIERZYLI TAKIEJ OSOBIE? Myślę, że się kiedyś pojawi, kiedy ? Sam chciałbym wiedzieć...
- gdyby dzisiaj przyszedł św. Jan Chrzciciel, mówił i robił to samo co 2 tys. lat temu..., to czy uwierzylibyście mu?

Króluj Nam Chryste
Quas Primas
Szukający PRAWDY
Pytania nie są adekwatne do naszych wypowiedzi na temat zwiedzenia ks. Piotra.
Nie licz NIGDY, na przekonanie - przynajmniej mnie, co do wiarygodności Agnieszki i ks. Piotra. Niewątpliwie, ks. Piotr jest gorliwym kapłanem, ale, niestety daje się złemu wodzić za nos a tym samym zwodzi Was.Więcej
Szukający PRAWDY

Pytania nie są adekwatne do naszych wypowiedzi na temat zwiedzenia ks. Piotra.
Nie licz NIGDY, na przekonanie - przynajmniej mnie, co do wiarygodności Agnieszki i ks. Piotra. Niewątpliwie, ks. Piotr jest gorliwym kapłanem, ale, niestety daje się złemu wodzić za nos a tym samym zwodzi Was.
Rycerka Chrystusa Króla
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica! Man 54 lata ,od dzieciństwa szukałam intensywnie Prawdy ,w różnych grupach katolickich.Bardzo intensywnie brałam udział w życiu Polskiej Misji Katolickiej, (nasz Ks.nie dostał wizy, z tysięcy wiernych zadzwonił do mnie ,z taką właśnie prośbą)prowadziłam nawet pielgrzymkę do Medjugorie ,ludzie mnie znają.13 lat temu właśnie w …Więcej
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica! Man 54 lata ,od dzieciństwa szukałam intensywnie Prawdy ,w różnych grupach katolickich.Bardzo intensywnie brałam udział w życiu Polskiej Misji Katolickiej, (nasz Ks.nie dostał wizy, z tysięcy wiernych zadzwonił do mnie ,z taką właśnie prośbą)prowadziłam nawet pielgrzymkę do Medjugorie ,ludzie mnie znają.13 lat temu właśnie w Medjugorie, Bóg Ojciec pokazał mi i mojej rodzinie, drogę do Ks P.M .Natanka.Było to przed P Agnieszką ,jak widać!Bóg nie musi nikogo prosić o pozwolenie ,do kogo ma przyjść!!!!!A to ,co P Agnieszka nam przekazuje to NIEBO na ziemi !!!!!módlcie się do Ducha Św a potem to czytajcie ,napewno Dusza Wasza kiedyś się na to otworzy ,bardzo Wam tego życzę,z Panem Bogiem
Bóg jest Miłością
@Szukający PRAWDY , szanuję osobę ks.Piotra, Panią Agnieszkę znam głównie w tego co napisała osobie w "Orędziach ..."i jestem pełen podziwu dla jej wnikliwych obserwacji, wielokrotnie bowiem zwracała duchowi, który do niej przemawia uwagę, że coś "kręci" z jej prowadzeniem, zwracała uwagę na pojawiające się sprzeczności w tym co mówi i co jej zaleca ! Jednocześnie współczuję, że nie miała …Więcej
@Szukający PRAWDY , szanuję osobę ks.Piotra, Panią Agnieszkę znam głównie w tego co napisała osobie w "Orędziach ..."i jestem pełen podziwu dla jej wnikliwych obserwacji, wielokrotnie bowiem zwracała duchowi, który do niej przemawia uwagę, że coś "kręci" z jej prowadzeniem, zwracała uwagę na pojawiające się sprzeczności w tym co mówi i co jej zaleca ! Jednocześnie współczuję, że nie miała szczęścia ...nie miała bowiem możliwości skorzystania z pomocy kierownika duchowego ( przez ponad 2 lata duch do niej przemawiający zabronił jej korzystania z takiej pomocy-pod różnymi pretekstami) - właściwie była osamotniona. Nie trzeba mnie przekonywać do tych 2 osób. To właśnie z powodu tych ludzi piszę te słowa - mam bowiem nadzieję, że z pomocą innych osób dobrej woli uda się wyrwać ich spod wpływu demona. Miałby Pan natomiast problem z przekonaniem mnie do tego,że duch który przemawia do Pani Agnieszki ma dobre zamiary w stosunku do ks.Piotra i Pani Agnieszki. Tak jak pisałem- na przynętę walki o Intronizację, zachowanie tradycji w KK - złowił ks. Piotra i łapie nieświadomych ludzi. Niestety w kwestii oceny tych tekstów ks. Piotr zaufał sobie, a że jest z nimi emocjonalnie związany - ocena jest stronnicza. Gdyby kierował się dobrem ludzi, którzy go otaczają - przyjąłby do wiadomości i stosowania wynik oceny teologicznej jakiej teksty te zostały poddane już na samym początku - ocena wypadła negatywnie. W takim przypadku zakaz ich rozpowszechniania i nauczania na ich podstawie był słuszny. Kapłan powinien kierować się w takich kwestach tym co zaleca Kościół - taka jest wola założyciela Kościoła - Jezusa Chrystusa. Trzeba zaufać w tej kwestii Bogu a nie sobie.
Szukający PRAWDY
DO Bóg jest Miłością , Nie mam zbyt wiele czasu, aby tutaj na glorii siedzieć i pisać. Na powyższy Twój komentarz odpowiem tak, może mnie zrozumiesz, choć na to nie liczę... Więc - Twój nick "Bóg jest Miłością" to 100% prawdy. Ten, kto rozmawia z PRAWDĄ (Jezusem Chrystusem) ma również do czynienia ze złymi duchami, przykład np. św. Faustyny. TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - Ducha PRAWDY (p. …Więcej
DO Bóg jest Miłością , Nie mam zbyt wiele czasu, aby tutaj na glorii siedzieć i pisać. Na powyższy Twój komentarz odpowiem tak, może mnie zrozumiesz, choć na to nie liczę... Więc - Twój nick "Bóg jest Miłością" to 100% prawdy. Ten, kto rozmawia z PRAWDĄ (Jezusem Chrystusem) ma również do czynienia ze złymi duchami, przykład np. św. Faustyny. TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - Ducha PRAWDY (p. Agnieszka) umie odczytać "złego". TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - nie skrzywdzi drugiej osoby, gdyż krzywdząc inną osobę, czuje jej ból, cierpienie itd (dlatego lepiej z nikim nie rozmawiać). Aby Jezus Chrystus przyszedł do "kogoś (p. Agnieszka)" należy mieć Duszę 4-5 dziecka. Aby mieć Duszę dziecka - to praca w Bogu rodziców, przodków... Króluj Nam Chryste
Quas Primas
Szukający PRAWDY
Rozmawiałeś kiedyś z rodzicami p. Agnieszki? Czy wiesz, że właśnie oni w trosce o jej duszę, podejrzewając, że te podszepty są od złego ducha, robili wszystko, aby Agnieszka udała się z wizytą do egzorcysty? I wiesz, jaka była odpowiedź ks. egzorcysty?
A wiesz, dlaczego Agnieszce nie chce się pracować? A wiesz skąd ona się wzięła u ks. Natanka? A rozmawiałeś może z kapłanem z …Więcej
Szukający PRAWDY
Rozmawiałeś kiedyś z rodzicami p. Agnieszki? Czy wiesz, że właśnie oni w trosce o jej duszę, podejrzewając, że te podszepty są od złego ducha, robili wszystko, aby Agnieszka udała się z wizytą do egzorcysty? I wiesz, jaka była odpowiedź ks. egzorcysty?
A wiesz, dlaczego Agnieszce nie chce się pracować? A wiesz skąd ona się wzięła u ks. Natanka? A rozmawiałeś może z kapłanem z parafii jej rodzinnego miasta?
Daj spokój, bo jesteście zwiedzeni i .... mimo takiego jak Twój nick, nie szukasz prawdy!
Szukający PRAWDY
DO Quas Primas - przestań bredzić... i obrażać p. Agnieszkę i rodziców. Pisząc takie brednie, sama świadczysz o sobie i o swoich cechach. Dla jasności - nigdy nie miałem możliwości rozmawiać w żadnej sprawie z ks. Piotrem, z p. Agnieszką, nie mówiąc o rodzicach - to tak dla Twojej i innych wiadomości. Widzę że Twoja "skromność" bierze górę..., tak więc kończę.
Bl. Anna Katarzyna Emmerich -Żywot …Więcej
DO Quas Primas - przestań bredzić... i obrażać p. Agnieszkę i rodziców. Pisząc takie brednie, sama świadczysz o sobie i o swoich cechach. Dla jasności - nigdy nie miałem możliwości rozmawiać w żadnej sprawie z ks. Piotrem, z p. Agnieszką, nie mówiąc o rodzicach - to tak dla Twojej i innych wiadomości. Widzę że Twoja "skromność" bierze górę..., tak więc kończę.

Bl. Anna Katarzyna Emmerich -Żywot i Bolesna Męka Pana Naszego Jezusa Chrystusa I Najświętszej Matki Jego Maryi

Jezus idzie ku Ornitopolis i przeprawia się do Cypru


…...Stąd rozesłał Jezus znowu wielu uczniów do miast ziemi Chabul, a Judasza Iskariota posłał z kilku uczniami do Kany koło Sydonu. Uczniowie mieli polecenie oddawać wszystko, co mieli przy sobie, Apostołowi, który stał na ich czele. Judaszowi tylko dał Jezus pewną sumę wyłącznie dla niego. Znał bowiem dobrze jego chciwość, i nie chciał narażać go na pokusę, by miał sprzeniewierzać pieniądze drugich. Już nieraz zauważył Jezus, z jaką troską Judasz śledził za pieniędzmi, chociaż się chełpił, że jest bardzo umiarkowany i surowo dotrzymuje ślubu ubóstwa. Otrzymawszy teraz pieniądze, pytał Judasz Jezusa, ile może z tego wydać codziennie. Jezus odrzekł mu na to, że kto ma się za tak umiarkowanego, ten nie potrzebuje ograniczeń, ani przykazań, bo w sobie nosi zakon...
Quas Primas
Szukający PRAWDY
Dlaczego więc Ty mnie obrażasz pisząc, że bredzę? Ja wiem to z konkretnych źródeł.
Poza tym trzeba znać naukę KK, aby mieć poznanie dobrego i złego Ducha.
Szukaj prawdy, a ona Cię wyzwoli, bo jeśli nie rozmawiałeś z nikim, o których pisałam w poprzednim komentarzu, to kiepski z Ciebie ktoś, kto szuka prawdy. Emocje!!!, grają u Ciebie EMOCJE.
Zacznij myśleć, bo widzę, żeś przeszedł …Więcej
Szukający PRAWDY
Dlaczego więc Ty mnie obrażasz pisząc, że bredzę? Ja wiem to z konkretnych źródeł.
Poza tym trzeba znać naukę KK, aby mieć poznanie dobrego i złego Ducha.
Szukaj prawdy, a ona Cię wyzwoli, bo jeśli nie rozmawiałeś z nikim, o których pisałam w poprzednim komentarzu, to kiepski z Ciebie ktoś, kto szuka prawdy. Emocje!!!, grają u Ciebie EMOCJE.
Zacznij myśleć, bo widzę, żeś przeszedł niezłą drogę socjotechniki!
Bóg jest Miłością
@Szukający PRAWDY napisał : Ten, kto rozmawia z PRAWDĄ (Jezusem Chrystusem) ma również do czynienia ze złymi duchami, przykład np. św. Faustyny. TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - Ducha PRAWDY (p. Agnieszka) umie odczytać "złego". TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - nie skrzywdzi drugiej osoby, gdyż krzywdząc inną osobę, czuje jego ból, cierpienie itd.
…………………………………………………………………………………………………Więcej
@Szukający PRAWDY napisał : Ten, kto rozmawia z PRAWDĄ (Jezusem Chrystusem) ma również do czynienia ze złymi duchami, przykład np. św. Faustyny. TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - Ducha PRAWDY (p. Agnieszka) umie odczytać "złego". TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - nie skrzywdzi drugiej osoby, gdyż krzywdząc inną osobę, czuje jego ból, cierpienie itd.

………………………………………………………………………………………………………………..

….TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - Ducha PRAWDY (p. Agnieszka) umie odczytać "złego"

Poruszył Pan ciekawe zagadnienia, nad którym się wprawdzie nie zastanawiałem, ale szukając odpowiedzi na inne pytania – znalazłem pomoc. Ja będąc jeszcze aktywnym słuchaczem i uczestnikiem wszystkich „akcji” założyłem z góry, że nie tyle Pani Agnieszka potrafi rozeznać KTO lub CO do niej przychodzi, ale że to właśnie ks. Piotr z racji swojej profesji zna się na tym. Założenie okazało się błędne. Czytając teksty Pani Agnieszki na przestrzeni lat dało się zauważyć „prowadzenie” przez ducha, który do niej przemawia. Pani Agnieszka ( tu chylę czoło przed nią !) mimo braku kierownika duchowego na własną rękę starała się czytać, szukać, analizować ( towarzyszyło temu duże niezadowolenie ducha, szantaż, straszenie, zakazy ) – pytała też ducha, który do niej przychodził o to, jak rozróżnić ducha złego od dobrego – otrzymała oczywiście odpowiedź. Zaraz ją zacytuję. Była to jednak półprawda ( półprawda - jest zatajeniem całej prawdy, de facto kłamstwem). Prawdziwą odpowiedź na to samo pytanie otrzymała św. Katarzyna ze Sieny. Dodam jeszcze, że Pani Agnieszka niezmiernie pragnęła pociech i radości duchowych- piszę o tym, ponieważ ma to w tej sprawie zasadnicze znaczenie. Taka osoba jest bardziej narażona na ataki. Sam duch, który do niej przemawiał sam określił ją tak :

„…Jesteś właśnie taka, nieumiarkowana emocjonalnie” [Orędzia na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły , tom 11 str 61]

Problem z rozeznaniem duchów jest stary jak świat. Miała go także jedna z największych świętych Kościoła Katolickiego, dlatego prosiła Pana Boga o pomoc w tej kwestii. A oto wskazówki Pana Boga dla św.Katarzyny ze Sieny:

„…Wyjaśnię ci teraz , jak tego pragnęłaś, znak, który daję duszy, aby mogła rozeznać, gdy nawiedzona jest w widzeniu lub innych doznanych pociechach duchowych, czy nawiedzenie to pochodzi ode Mnie, czy nie. Znakiem mej obecności jest wesele, które pozostawiam w duszy po mych odwiedzinach i głód cnoty, zwłaszcza prawdziwej pokory, złączonej z ogniem boskiej miłości.

Pytałaś Mnie, czy w to wesele może się wkraść jakieś złudzenie..

Oto jak można ulec złudzeniu. Wiedz, że stworzenie rozumne, które kocha jakieś dobro lub go pragnie, odczuwa radość, gdy je posiądzie. Im bardziej kocha to dobro, które posiada, tym mniej widzi je, tym mniej stara się zbadać je roztropnie.

I często pociechy te mogłyby pochodzić od diabla, a oni by jeszcze radowali się nimi.

Nawiedzenie moje przynosi radość z miłością cnoty, odwiedziny diabła dają tylko radość.


Kiedy dusza dojdzie do stwierdzenia, że nie postąpiła w cnocie bardziej, niż przedtem, winna wyciągnąć wniosek, że radość ta wypływa z osobistej miłości pociech duchowych.

Mają znak pewny, który pozwala im natychmiast rozeznać, kiedy diabeł próbuje ich oszukać
przekształcając się w anioła światła i nawiedza ich ducha, napawając go nagłą radością. Nie ulegając pragnieniu pociech duchowych, dzięki rozsądkowi spostrzegają podstęp, skoro tylko stwierdzą, że po chwilowej radości pozostają w ciemnościach.

Pani Agnieszka identyczne pytanie zadała duchowi, który z nią rozmawiał. Otrzymała następującą odpowiedź :

„musisz patrzeć po skutkach tych widzeń. Kiedy Mnie widzisz jesteś bardzo szczęśliwa, kiedy widzisz jego zostajesz z uczuciem pustki i niepokoju” [Orędzia na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły, tom 4 str 104]

Zapewne diabeł celowo zapoznał Panią Agnieszkę z „wersją skróconą” metody rozeznania duchów ( nie zawierającą informacji o doskonaleniu duszy w cnotach), ponieważ znając prawdę szybko doszłaby do wniosku, że widzenia nie pochodzą od Boga. Co nie znaczy, że Pani Agnieszka sama tego nie zauważała, ale zawsze jej uwaga była kierowana na inne tory.

Nie mogę i nie chcę oceniać postępów duszy Pani Agnieszki, dlatego oddam głos jej samej, w tym celu zostałem kiedyś zdania, w których dokonuje samooceny czynionych postępów oraz stanu swojej duszy.

Tom 1

Ja Cię bardzo Kocham tylko jestem bardzo słaba [str 62]

Nie zachowuje się dość godnie. Za mało Cię czczę, za mało się poprawiam i brak mi czasu dla Ciebie [str 83]

Chyba się pogarszam, zamiast polepszać [str 172]

Tom 2

Dasz mi byle co, pracę, ból, wysiłek, a ja już cierpię męki. Nic nie umiem, do niczego nie nawykłam, jestem rozpieszczona, leniwa i niewdzięczna [str 137]

Myślałam, że jestem już lepsza, a ja jestem taka sama [ str 153]

Chyba całe hordy pastwią się nade mną, bo jestem coraz gorsza [str 154]

Tom 3

Myślałam …o moim sercu, które jest mało otwarte na bliźniego [205]

Tom 4

Panie, czuje się źle ze sobą [str 75]

Od kilku dni mój Bóg milczy…Czuje się pusta, bezwartościowa. Jestem nikim bez Niego. Czuję jakbym zatraciła własną tożsamość. Czekam. Mówię, chodzę, ale jestem pusta. Jakbym nie miała duszy. [str 100]

Tom 5

Panie, chcę być taka jak byłam kiedy tu przyjechałam. To miejsce mnie niszczy [str 18]

Jezu wiesz, że pragnę wszystko zrobić dla Ciebie, ale moja nędza mnie przytłacza. Załamuje mnie moja marność…Moja droga jest dla mnie niezrozumiała [168]

Jezu, czy prowadzisz mnie, bo zdaje mi się, że wciąż się cofam [170]

Tom 6

Daj mi łaskę pokory [str 22]

Moja nędza i niemoc załamują mnie [str 81]

Daj mi znaki do rozeznania. Wszystko jest za mgłą. Nie mam wsparcia znikąd. [133]

Tom 7

Za mało kocham Cię w twoich stworzeniach i poprzez nie [str 106]

Tom 10

„…jestem w wielkiej ciemności. …Z odrazą odwracam głowę od mojej duszy, w której roi się od złych myśli. Sama czuje litość nad sobą, żeby nie powiedzieć pogardę. Na widok ludzi czuje ból, na myśl o następnym dniu chcę płakać” [str 59]

Tom 11

Jestem pełna żalu i złych uczuć…jestem coraz gorsza, ale nie umiem się temu przeciwstawić…[166]

Tom 12

Kiedy przestaję Cię bezpośrednio odczuwać, pod razu przychodzi cierpienie, niepokój i pustka [str 62]

…ogarnęły mnie ogromne wątpliwości, co do mojego ducha. Ja sama zdaję się mieć w sobie wszystkie błędy i braki…moje postawy wiele razy zdają się przeczyć łaskom, które otrzymuję, bo brak mi pokory i wielu innych cnót…[ str 106]

Tom 13

Nie ma we mnie nic dobrego, … naprawdę, nic [str 84]

Tom 14

Czuję, że dzieje się ze mną coś złego
. Nie umiem się niczym cieszyć i nic nie doceniam. To nie jest Boże nastawienie [str 19]

Czuje się jak lalka, jak ktoś kim można bezkarnie miotać w każdą stronę. Jestem przyciągana, kochana, wywyższana, a za chwilę poniżana, upokarzana, pomijana i nie szanowana, nie umiem tego przyjąć, jestem miotana jak kukła, jest mi tak trudno [str 127]

Dusze moja ogarnęła ciemność i zwątpienie. Po ludzku niemożliwe. Czuje jakby mój rozum był obiektem zabaw. Nic nie wiem, nic nie rozumiem. Czuje się zabawką, bezwolną ofiarą nie w mojej mocy. Wielka ciemność w mojej duszy, strach przed Bogiem, zranieniem Go, obrażaniem Go i potępieniem. Pokusa bycia kimś zwykłym. Jak prosta i słodka zdaje mi się teraz ta zwykła droga, różaniec, Msza święta, modlitwa za dusze, odpusty, dobre uczynki…tak żyłam kiedyś, zanim usłyszałam ten Boski głos, któremu się oddałam, i który mną zawładnął. Odtąd jestem w zupełnej ciemności. Nie mam wielkiej chęci ani pragnienia modlitwy, nie myślę o duszach, nie mam pragnienia ani poczucia dobra. …Nie wiem co robię i dlaczego nie mam zdolności myślenia, tak jakbym widziała przed sobą kilka centymetrów. Idę wąskim, czarnym korytarzem w ciemności, za ręką, która mnie prowadzi, wierząc, że ta ręka należy do Boga [str 59]

…nie mogę powiedzieć nic dobrego, nie mogę pomyśleć nic dobrego, nie mogę zrobić nic dobrego. Jestem najgorsza ze wszystkich…Dlaczego nie ma we mnie miłości, skoro jestem z Toba złączona? Jestem pełna zła a nie dobra. …przeczę wszystkiemu co mówisz. Tracę nadzieję…Jestem zepsuta na amen. Nie umiem już się poprawić [ str 150]

Jaki jest mój cel ? Kochać Boga, taki jest twój cel Jak mogę go osiągnąć, nie kochając bliźniego, nie służąc mu, wykonując czynności bez miłości, będąc cały czas nieszczęśliwą? [str 152]

Chcąc być posłuszna Tobie, muszę być nieposłuszna i niepomocna wobec ludzi. Potrzebuje samotności bardziej niż powietrza, potrzebuję samotności, żeby Ci służyć [str 164]

Jestem na skraju wyczerpania…Dążę do poprawy, ale jest coraz gorzej. Moje wysiłki nie przynoszą żadnego stałego efektu. Nie mam mocy nad sobą, aby cokolwiek postanowić i wykonać.. Jestem godna litości [str 190]

Tom 16

Jak ja , która nie dostaje znaków, a wiarę mam słabą i jeszcze poddawaną próbom, w których sam sobie zdajesz się przeczyć, mam wzmocnić wiarę i nie zawieść? [str 76]

Kiedy się oddalasz zostaje we mnie samo zło…Stałam się odludkiem…w niczym nie umiem znaleźć radości.. Udziel mi twojej miłości dla innych…bo ja jestem zupełnie pusta i nie pragnę niczego bardziej niż oddalenia od ludzi. Dlaczego ? Niczego nie rozumiem [str 196-197]

Moje serce jest zupełnie puste. Zdaje się, że mam w nim żadnej miłości, utraciłam wszelka troskę i zainteresowanie ludźmi…Nie odczuwam w sobie żadnej miłości…Może mi się to wydaje, ale moja obojętność wobec bliźniego sięgnęła zenitu…Boje się, bo w duszy obcującej z Bogiem powinna raczej rodzić się miłość do każdego człowieka i wiem, że miałam taką miłość, i że ją utraciłam

Tom 17


…czuje się bardzo słaba i grzeszna, niezdolna do czynienia dobra, niezdolna do świętości. Zdaje mi się, że z każdym dniem jestem coraz gorsza [str 52

…nie umiem nawet już nawet się modlić. Już nie mam siły [str 55]

Jestem nędzna, wiem to, widzę to, niewdzięczna i zupełnie obojętna, pragnę tylko nie ponosić wysiłków, odpoczywać, co również mnie męczy, bo chcę przybliżać się do Ciebie, a nie mogę, jestem jakby sparaliżowana moimi grzechami i nie potrafię zrobić kroku …jestem przytłoczona własną niechęcią i niemocą, wszystko mnie męczy, na nic nie mam ochoty, do wszystkiego czuję tak okropna niechęć, nic nie sprawia mi radości…[str 62]

…nie mam mądrości, dobra, cierpliwości, pokory, ubóstwa, nie mam świętości [71]

…ratuj mnie, bo mój ból mnie przerasta, nie mogę znieść tych łańcuchów…nie wytrzymam tego…co się ze mną dzieje ? [115]

Już nie mam siły, nie mam skąd brać tej wiary. Jestem tak marna i mam tak nędzną wiarę i nie mam już sił, …walczyć i wydobywać z siebie czegoś, czego we mnie nie ma…jestem tak bezradna w swojej nędzy, że nie mam już sił nawet prosić [str 147]

Pragnę zacząć od nowa…Chcę żyć normalnie…Chce się cieszyć dobrem, a smucić złem [173]

Cierpię na straszną niewiarę i niepamięć. Ten stan odbiera mi nie tylko, na co miałam nadzieję, ale i to co było podstawą mojej wiary… w moim sercu , wbrew mej woli, czyha mały bezduszny potwór, który pożera wszystkie moje próby szalonej ufności, wszystkie próby rozbudzenia wiary i wszystkie ziarna Słowa, które do niego wrzucasz. Nic nie kiełkuje, wszystko ginie w tym bezduszniku, a ja mimo Twoich i własnych wysiłków pozostaje jałowa i bierna. [str 199]

Nie rozumie tego co się dzieje i czuję, że mogłabym oszaleć. Z całej siły próbuję wierzyć, a wiara wciąż oddala się ode mnie [200]

Tom 19

…jak mam wiedzieć, jaka jest Twoja Wola? Jak mam ją rozpoznać, skoro zdaje mi się , że Twoja Wola rozdwaja się nade mną i przeczy sama sobie. Nie umiem jej rozpoznać [str 151]

Nic nie wiem i nic nie rozumiem. Rób ze mną, co zechcesz, ale nie wymagaj, żebym za Tobą nadążała, Panie. Nie rozumiem Cię, nie umiem zrozumieć, czego żądasz. Czy mam się starać, czy mam być bierną? Czy mam walczyć, czy zaniechać walki? Czy mam mówić, czy milczeć? Królu mój , nic nie pojmuję. Proszę, nie wymagaj ode mnie myślenia, to mi zupełnie nie wychodzi. [str 188]

…uwalniasz mnie od jednej rzeczy, a na jej miejsce od razu pojawiają się nowe przywary i przywiązania. Czy jest jakaś poprawa czy raczej zupełny regres?

Panie, proszę o listę moich obowiązków. Ja już nie wiem , czemu mam być posłuszna. Nie mam siły. [str 189]

Tom 20

Nie wiem już, co mam robić. Nie rozumiem, a teraz jeszcze nie mogę o to spytać, bo i z tego są tylko kłopoty. [str 68]

Bądź mną, zastąp mnie, bo ja na nic nie mogę się przydać, wstąp we mnie i czyń twoją Wolę, bo ja nie pojmuję, nie potrafię i nie mam. Tylko Ty potrafisz spełnić to wszystko, czego żądasz ode mnie. [str 81]

Gubię się, Nie umiem odnaleźć pokoju, jestem pełna sprzeczność, wszystkiego chcę i nie chcę, wszystko we mnie walczy i zaprzecza jedno drugiemu

Czuję, że sprzeciwiam się Bogu, choć według rozumu nie popełniam nic złego. Nie rozumiem. Coś we mnie kłamie

Klasztor wydaje mi się rajem. Wszystko tam jest proste. Nikt nie wymaga myślenia, rozumienia, mówienia [str 103]

Jezu, czuję się tak zła w środku, czuję jakby Piekło w duszy, jak mogę myśleć, że Ty tam jesteś? [str 107]

Panie, to się zdaje niemożliwe, jestem tak pełna złych myśli, uczuć, złość mnie dusi i nie mogę nic robić. Boję się myśleć, patrzeć, czuć, mówić….Jestem jakby sparaliżowana tym złem [str 109]

…czuję jakbym była zanurzona we wciągającym mnie bagnie…Natchnienia Ducha świętego wystarczają mi na jedno popołudnie. Jestem jak morze, które próbuje się osuszyć, zasypując je wiaderkiem piasku [str 111]

Tom 21

…nie mogę skupić myśli i modlitwa zdaje mi się czymś tak trudnym. Pragnę Twojego Słowa, ale uciekam przed nim, są we mnie same sprzeczności. Wybacz mi ten brak Miłości i oschłość. [str 28]

…św. Janie od Krzyża, proszę przyjdź mi z pomocą. Widzisz moje serce? Czy znasz moje uczynki, myśli ? Czy możesz dostrzec mój umysł ? Czy możesz postawić diagnozę mojej chorobie ? Czy nie powinnam tego wiedzieć ?...czy to nie pycha ?...czuję się tak zupełnie bezbronna i tak całkowicie zagubiona. [str 31]

Moje serce jest niespokojne, moje myśli rozproszone, wszystko pozostawia we mnie niesmak, uciekam przed modlitwą, która stała się teraz tak męcząca i trudna. Pomóż mi zwyciężyć. [str 37]

Jestem rozlana jak woda, płyn we wszystkich kierunkach i rozdziera mnie poczucie bezsensu i niemocy. Ulituj się…[ str 37].

……………………………..

Po opublikowaniu tych tekstów jakiś czas temu tu na forum – odezwały się głosy, że nie mam racji , ponieważ wielu mistyków przeżywało NOC DUCHA. Przeczytałem zatem dzieło św. Jana od Krzyża- i ponownie utwierdziłem się w przekonaniu, że nie o noc ducha chodzi. Jest to szeroki temat i nie mam ku temu wykształcenia, a to co udało mi się ustalić pozwala powiedzieć, że ciemności, które przeżywała i które opisywała Pani Agnieszka - nie były „nocą ducha” – jak wmawiał jej duch, który z nią rozmawiał.

Tak się składa, że czytała ona św. Jana od Krzyża i miała masę wątpliwości. Bardzo słusznych zresztą.

U św. Jana od Krzyża czytamy, że dusza nim zostanie oczyszczona w czasie „nocy ducha ” musi przejść kilka etapów : oschłości, pierwszego oczyszczenia i „nocy zmysłów”.

‘Noc zmysłów ’- jest to etap, w którym zmysły uwalniane są od pożądań, dusza poznaje siebie i swoje braki, rodzi się głębsza cześć i uszanowanie Boga, zrozumienie Boskiej Mądrości, rośnie miłość do bliźniego, zdobywa pokorę - ćwiczy się przez akty zewnętrzne i wewnętrzne we wszystkich cnotach teologalnych , kardynalnych i moralnych, uwalnia się od wad głównych ( gniewu, zazdrości, lenistwa) a przez oczyszczanie się z odczuć i pożądań zmysłowych osiąga wolność ducha ( wzrasta w niej 12 owoców Ducha Świętego ) , równocześnie uwalnia się dusza od trzech nieprzyjaciół : szatana, świata i ciała.

Tak przygotowana dusza może wejść w kolejny etap – „noc ducha”

Jeśli więc przeczytałeś powyżej umieszczone słowa Pani Agnieszki, zauważysz , że nie przeszła ona etapu „nocy zmysłów” . Mało tego ona sama widziała, że coś jest nie tak. Pisze, że widzi u siebie brak postępu w jakichkolwiek cnotach, nie ma miłości bliźniego, jest leniwa, pożąda pociech duchowych itd. I jak na ironię miała jeszcze zakaz od owego ducha - zajmowania się bliźnimi, co słusznie mu wytyka i pyta jak pogodzić te sprzeczności ( temat do dłuższego omówienie dla chętnych).

Ta samoobserwacja bardzo dobrze o niej świadczy. Niestety nie otrzymała należytej pomocy duchowej. Tak naprawdę nie może być mowy o „nocy ducha” . Pani Agnieszce wmawiano ( wmawiał to duch), że to co czuje jest oczyszczaniem ducha, a było – jakby to powiedzieć tresurą.

A sam duch kiedyś powiedział do niej tak :...„Droga do Mojego Królestwa jest przez ciemność”

Przez ciemnośc to idzie się do innego królestwa, bo z tego ja wiem ( z kart Pisma Świętego )wynika, że jeśli Drogą jest Chrystus – dusza nie chodzi w ciemności.
Szukający PRAWDY
DO Bóg jest Miłością , Na początek chcę powiedzieć, że duży szacunek za wnikliwe czytanie orędzi, naprawdę duży szacunek!!!
A w odpowiedzi
Podtrzymuję swoje zdanie tj. ….. TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - Ducha PRAWDY (p. Agnieszka) umie odczytać "złego". TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - nie skrzywdzi drugiej osoby, gdyż krzywdząc inną osobę, czuje jej ból, cierpienie itd (dlatego lepiej z nikim nie …Więcej
DO Bóg jest Miłością , Na początek chcę powiedzieć, że duży szacunek za wnikliwe czytanie orędzi, naprawdę duży szacunek!!!

A w odpowiedzi
Podtrzymuję swoje zdanie tj. ….. TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - Ducha PRAWDY (p. Agnieszka) umie odczytać "złego". TEN, KTO MA W SOBIE MIŁOŚĆ - nie skrzywdzi drugiej osoby, gdyż krzywdząc inną osobę, czuje jej ból, cierpienie itd (dlatego lepiej z nikim nie rozmawiać)…

Pan doszukuję się „złego” w orędziach, tak więc wybrał Pan fragmenty może 1/10.000 z całości, w których faktycznie można odczuć w skrócie „zagubienie” i rozumiem, gdyż skupia się Pan na negacji... Natomiast nic Pan nie pisze o chwilach pozytywnych (czyli zdecydowana większość, żeby nie powiedzieć całość orędzi). Nawet w tych fragmentach, które Pan wybrał można czuć Ducha pełnego pokory u p. Agnieszki. Osobiście uważam, że te fragmenty można porównać do następującej sytuacji – jest Pan zakochany, naprawdę zakochany w kobiecie, „świata Pan bez niej nie widzi”, niestety kobieta sama decyduje, kiedy się z Panem spotyka i Pan czeka..., czeka..., czeka... W chwilach czekania zastanawia się dlaczego nie przychodzi, czy robię coś nie tak, że dalej czekam, czuje Pan pustkę, nicość, nie chce się Panu jeść, jest Pan totalnie zagubiony. Proszę zauważyć, że te fragmenty nie zostały wycięte... Więcej nie będę się tutaj wypowiadał, gdyż nie jestem kapłanem, ponadto na podstawie dzienniczka św. Faustyny można stwierdzić, że tylko wybrańcy - Kapłani potrafili zrozumieć św. Faustynę. Powiem jeszcze coś o sobie tj. zanim podejmę jakąś decyzję to przynajmniej przysłowiowe „1000” razu się zastanowię... Każdą swoją decyzję, analizuję od każdej strony – jakie będzie miała skutki, konsekwencje przynajmniej na 10 lat do przodu, jak nie końca życia...Tak więc, chcę powiedzieć, że zanim pierwszy raz przyjechałem do Grzechynii to sporo się nagłówkowałem...., choć miałem ułatwione zadanie, gdyż "góra" sama za mnie zdecydowała....

Króluj Nam Chryste