Taniec liturgiczny Drogi Neokatechumenalnej. www.youtube.com/watchWięcej
Taniec liturgiczny Drogi Neokatechumenalnej.
www.youtube.com/watch
www.youtube.com/watch
- Zgłoś
Portale społecznościowe
- Umieszczony
Zmień wpis
Usuń wpis
Jeszcze jeden komentarz od KIRKOR
polski ....................o tańcu krótko i na temat
Dziś taniec traktujemy głównie jako rozrywkę. Ale nie zawsze tak było. Dawniej spełniał bardzo ważne funkcje społeczne. W czasach prehistorycznych wybrańcy wspólnoty, szamani, podczas rytualnych seansów wykonywali rytmiczne ruchy, by wprowadzić się w trans. Umożliwiało im to kontakt z duchami przodków oraz z bóstwem opiekuńczym plemienia. …Więcej
polski ....................o tańcu krótko i na temat
Dziś taniec traktujemy głównie jako rozrywkę. Ale nie zawsze tak było. Dawniej spełniał bardzo ważne funkcje społeczne. W czasach prehistorycznych wybrańcy wspólnoty, szamani, podczas rytualnych seansów wykonywali rytmiczne ruchy, by wprowadzić się w trans. Umożliwiało im to kontakt z duchami przodków oraz z bóstwem opiekuńczym plemienia.
Bywało jednak i tak, że taniec pojawiał się nieproszony - szamani syberyjscy czasem popadali w dziwny stan, zwany dziś arktyczną histerią. Atakowała ona w momencie, gdy wszechogarniający chłód stawał się nie do zniesienia. Jej objawem było podrygiwanie przypominające taneczne popisy szaleńca.
Oszalałe kobiety o nadludzkiej mocy
Taniec na granicy obłędu nie był przywilejem tylko szamanów. Ogromne znaczenie zyskał w starożytnej Grecji, gdzie uroczystości ku czci boga wina, Dionizosa, nie mogły się obyć bez ekstazy bachantek.
Ogarnięte boskim szałem kobiety przemierzały w korowodach leśne ostępy. Ujawniały przy tym niezwykłe moce, np. odporność na poparzenia. Z nadludzką siłą rozrywały zwierzęta na strzępy i zjadały surowe mięso. Wszystko to służyć miało stłumieniu własnej osobowości, by przygotować ciało na przyjęcie bóstwa.
Inną odmianę tanecznego szału prezentowali wyznawcy frygijskiej bogini płodności, Kybele. Przy dźwiękach fletów i cymbałów biegali ulicami miast, pogrążeni w ekstazie. Obrzędy często zamieniały się w makabryczne widowiska z powodu rytualnych samokastracji niektórych entuzjastów kultu.
Krąg wirujący na opak
Wyznawcy wudu szalonym tańcem zapraszają duchy, by weszły w ich ciała.
Pozostałością po dzikich orgiach antyku były w średniowieczu tzw. korowody Diany. Jeszcze długo po upadku Cesarstwa czciciele tej rzymskiej bogini łowów i czarów organizowali swoje nocne wyprawy. Często kończyły się one wyuzdanymi zabawami przy ognisku. Czarownice formowały taneczny krąg, który wirował w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, co symbolizowało wywrócenie na opak znienawidzonego porządku świata.
Szalone tańce były stałym punktem programu kobiecych inicjacji. Ich uczestniczki pląsały nago przy świetle księżyca, śpiewając nieprzyzwoite pieśni. W ten sposób oddawały hołd przyrodzie. Tak narodził się mit sabatu, czyli zlotu czarownic. Dziś wiemy, że wiedźmy odprawiały pod osłoną nocy swe rytuały płodności. Jednak w wiekach średnich ów roztańczony kult natury uznawano za chorobę duszy. Jej objawy zwalczano ogniem stosów.
Dziś taniec traktujemy głównie jako rozrywkę. Ale nie zawsze tak było. Dawniej spełniał bardzo ważne funkcje społeczne. W czasach prehistorycznych wybrańcy wspólnoty, szamani, podczas rytualnych seansów wykonywali rytmiczne ruchy, by wprowadzić się w trans. Umożliwiało im to kontakt z duchami przodków oraz z bóstwem opiekuńczym plemienia.
Bywało jednak i tak, że taniec pojawiał się nieproszony - szamani syberyjscy czasem popadali w dziwny stan, zwany dziś arktyczną histerią. Atakowała ona w momencie, gdy wszechogarniający chłód stawał się nie do zniesienia. Jej objawem było podrygiwanie przypominające taneczne popisy szaleńca.
Oszalałe kobiety o nadludzkiej mocy
Taniec na granicy obłędu nie był przywilejem tylko szamanów. Ogromne znaczenie zyskał w starożytnej Grecji, gdzie uroczystości ku czci boga wina, Dionizosa, nie mogły się obyć bez ekstazy bachantek.
Ogarnięte boskim szałem kobiety przemierzały w korowodach leśne ostępy. Ujawniały przy tym niezwykłe moce, np. odporność na poparzenia. Z nadludzką siłą rozrywały zwierzęta na strzępy i zjadały surowe mięso. Wszystko to służyć miało stłumieniu własnej osobowości, by przygotować ciało na przyjęcie bóstwa.
Inną odmianę tanecznego szału prezentowali wyznawcy frygijskiej bogini płodności, Kybele. Przy dźwiękach fletów i cymbałów biegali ulicami miast, pogrążeni w ekstazie. Obrzędy często zamieniały się w makabryczne widowiska z powodu rytualnych samokastracji niektórych entuzjastów kultu.
Krąg wirujący na opak
Wyznawcy wudu szalonym tańcem zapraszają duchy, by weszły w ich ciała.
Pozostałością po dzikich orgiach antyku były w średniowieczu tzw. korowody Diany. Jeszcze długo po upadku Cesarstwa czciciele tej rzymskiej bogini łowów i czarów organizowali swoje nocne wyprawy. Często kończyły się one wyuzdanymi zabawami przy ognisku. Czarownice formowały taneczny krąg, który wirował w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, co symbolizowało wywrócenie na opak znienawidzonego porządku świata.
Szalone tańce były stałym punktem programu kobiecych inicjacji. Ich uczestniczki pląsały nago przy świetle księżyca, śpiewając nieprzyzwoite pieśni. W ten sposób oddawały hołd przyrodzie. Tak narodził się mit sabatu, czyli zlotu czarownic. Dziś wiemy, że wiedźmy odprawiały pod osłoną nocy swe rytuały płodności. Jednak w wiekach średnich ów roztańczony kult natury uznawano za chorobę duszy. Jej objawy zwalczano ogniem stosów.
polski 2015-01-03 12:38:54 MOŻNA NAM MÓWIĆ, ŻE PROFANUJEMY, ALE MY doświadczamy, że tańczymy... PRAWDĘ ...dopiero co przeżytą... Tańczymy prawdę i tańczymy naprawdę
----------------------------------------------------------------------------------------------
polski@ tańcz nawet do białego rana tylko poza przestrzenią świętego Kościoła Katolickiego.
----------------------------------------------------------------------------------------------
polski@ tańcz nawet do białego rana tylko poza przestrzenią świętego Kościoła Katolickiego.
Wydaje się mi, że nie można mówić o tańcu liturgicznym. Po prostu kto w pełni przeżywa Eucharystię przeżywa także wywyższenie: przyszedł jako Adam wygnany z raju, przeżył prawdę o tym że dług Adama został skreślony. Po zakończeniu eucharystii PO ROZESŁANIU daje temu wyraz, tańcem... Może tańczyć, ale nie musi. Młodzi i nie uprzedzeni, jak widać, czynią to spontanicznie i nie koniecznie na …Więcej
Wydaje się mi, że nie można mówić o tańcu liturgicznym. Po prostu kto w pełni przeżywa Eucharystię przeżywa także wywyższenie: przyszedł jako Adam wygnany z raju, przeżył prawdę o tym że dług Adama został skreślony. Po zakończeniu eucharystii PO ROZESŁANIU daje temu wyraz, tańcem... Może tańczyć, ale nie musi. Młodzi i nie uprzedzeni, jak widać, czynią to spontanicznie i nie koniecznie na jakimś głębokim podkładzie teologicznym...Natomiast starsi, kiedy tańczą, wiedzą co robią. MOŻNA NAM MÓWIĆ, ŻE PROFANUJEMY, ALE MY doświadczamy, że tańczymy... PRAWDĘ ...dopiero co przeżytą...
Tańczymy prawdę i tańczymy naprawdę
Tańczymy prawdę i tańczymy naprawdę
modernistae prohibere
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
A to że na spektakle ruchu nie wpuszczane są osoby postronne, to też oczernianie? -Sam tego doświadczyłem tutaj:
Uwielbienie Jezusa w Sanktuarium w Rychwałdzie o.John Bashobora
Jak dobrze popatrzysz na początku filmu, to zauważysz osoby stojące w drzwiach kościoła. Być może to jestem ja z moim kuzynem w rozmowie z obstawą 'teatru'.
Uwielbienie Jezusa w Sanktuarium w Rychwałdzie o.John Bashobora
Jak dobrze popatrzysz na początku filmu, to zauważysz osoby stojące w drzwiach kościoła. Być może to jestem ja z moim kuzynem w rozmowie z obstawą 'teatru'.
modernistae prohibere
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Chcesz przez to rozumiem powiedzieć, że papież błogosławi również te praktyki, o których świadectwo tutaj?
modernistae prohibere
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Alanowa - ten link, który zapodałaś poniżej można by rozwinąć w formie atrykułu tutaj, aby czytelnicy mogli sobie na jego podstawie i nie tylko ocenić i odpowiedzieć na pytanie: Dokąd prowadzi akces do neosekty?
'neo wypełniło w pewien sposób lukę, której w Kościele brakowało i nadal moim zdaniem brakuje - lukę związaną z codzienną bliskością wierzących. Bracia są bardzo radykalni jeżeli chodzi o kwestie związane z sakramentem małżeństwa, współżycia małżeńskiego, wspólnoty rodzinnej. Oczywiście jak wszędzie zdarzają się wyjątki i wypadki." www.traditia.fora.pl/…/jestem-po-szema…
bywalec
Kan. 9. Jeśli ktoś twierdzi, że..................nie należy dodawać wody do wina przy ofiarowaniu kielicha, jakby to było przeciwne ustanowieniu Chrystusa - n.b.w.
................................................................................................................
Skoro tak szukacie przysłowiowej dziury w całym i ściśle przestrzegacie litery,to podczas Ostatniej Wieczerzy …Więcej
bywalec
Kan. 9. Jeśli ktoś twierdzi, że..................nie należy dodawać wody do wina przy ofiarowaniu kielicha, jakby to było przeciwne ustanowieniu Chrystusa - n.b.w.
................................................................................................................
Skoro tak szukacie przysłowiowej dziury w całym i ściśle przestrzegacie litery,to podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystus dokonał konsekracji wina bez dodawania doń wody. Więc o jakim ustanowieniu Chrystusa mowa ?
Kan. 9. Jeśli ktoś twierdzi, że..................nie należy dodawać wody do wina przy ofiarowaniu kielicha, jakby to było przeciwne ustanowieniu Chrystusa - n.b.w.
................................................................................................................
Skoro tak szukacie przysłowiowej dziury w całym i ściśle przestrzegacie litery,to podczas Ostatniej Wieczerzy Chrystus dokonał konsekracji wina bez dodawania doń wody. Więc o jakim ustanowieniu Chrystusa mowa ?