Papież Benedykt XVI: Chrystus nie przyszedł, aby wyeliminować ubóstwo materialne

Papież Benedykt XVI, obalając marksistowską pseudoteologię wyzwolenia, słusznie stwierdził, że wszyscy ludzie są biedni, ponieważ wszyscy potrzebujemy wyzwolenia od grzechu. Ubóstwo to nie posiadanie Chrystusa.

Wszyscy potrzebujemy Chrystusa Odkupiciela. Chrystus bowiem nie przyszedł po to, by wyeliminować ubóstwo materialne, co było kuszeniem Szatana na pustyni, skłaniającym go do porzucenia jego odkupieńczej misji zbawienia nas od grzechu. Chrystus nie przyszedł po marksistowską klasę społeczną, lecz po to, by wyzwolić nas z niewoli grzechu. Sam Chrystus potwierdził, że zawsze będziemy mieli ubogich.
Katechizm ostrzega nas, że religijne oszustwo Antychrysta, w zamian za apostazję, oferuje pozorne rozwiązania problemów świata za pomocą pseudomesjanizmu o charakterze politycznym, który czci człowieka, a nie Boga, i ukrywa swoją zdradę pod maską eliminacji ubóstwa.

Jednak skorumpowani politycy eliminują ubóstwo, zabijając biednych poprzez aborcję, eutanazję itd. Na przykład, możemy zauważyć, że wielu wspólników Bergoglio i Prevosta w złowrogim planie ekologicznym opowiada się za aborcją, a ich celem jest kontrola populacji.

Zamiast zwalczać ubóstwo, Prevost pogłębia ubóstwo tych, którzy nie mają Chrystusa.

Dilexi Te: The Gospel According to Marx

The poor are not “sacraments”: they are sinners …

Robert Prevost i Carlos Castillo Mattasoglio byli uczniami myślicieli marksistowskich Gustavo Gutiérreza i Lucio Gery.
4873
Walczyć o prawdę shares this
252

Leon eksponuje ubóstwo materialne a to ma pośredni związek z ideologią komunistyczną.

msc witt

Na marginesie - ten obrazek eleganckiego Marksa jest kompletnie zafałszowany. W rzeczywistości to był śpiący w ubraniu brudas, który nawet się nie mył.

W latach 40. XX wieku, o książce „Komunizm a świadomość Zachodu” biskupa Fultona Sheena, napisał:
Będzie kusił chrześcijan tymi samymi trzema pokusami, którymi kusił Chrystusa. Pokusa, by jako ziemski Mesjasz przemienić kamienie w chleb, stanie się pokusą sprzedania wolności za bezpieczeństwo, czyniąc z chleba broń polityczną, którą mogą spożywać tylko ci, którzy myślą podobnie. Pokusa dokonania cudu poprzez lekkomyślne rzucenie się z wieży kościelnej stanie się błaganiem o porzucenie wzniosłych szczytów prawdy, gdzie królują wiara i rozum, ku niższym głębiom, gdzie masy żyją sloganami i propagandą. Nie chce głoszenia niezmiennych zasad z wyżyn wieży kościelnej, lecz masowej organizacji poprzez propagandę, gdzie tylko zwykły człowiek kieruje osobliwościami zwykłego człowieka. Opinie, a nie prawdy, komentatorzy, a nie nauczyciele, sondaże Gallupa, a nie zasady, natura, a nie łaska – dla tych złotych cielców ludzie będą się rzucać z Chrystusa. Trzecia pokusa, w której Szatan zażądał od Chrystusa, aby oddał mu pokłon, a wszystkie królestwa świata miały należeć do Niego, stanie się pokusą stworzenia nowej religii bez Krzyża, liturgii bez przyszłego świata, religii niszczącej religię lub polityki, która jest religią – takiej, która oddaje Cezarowi nawet to, co należy do Boga.