Film ze strony CHOICE42.COM . Spolszczony przez AI, wyszło całkiem Ok. Its Ok.
Grzech wołający o pomstę do Nieba!
Oto Nowopolska, gdzie "policja" UNIEMOŻLIWIA namaszczenie i spowiedź UMIERAJĄCYCH.
W normalnym państwie, za narażenie Zbawienia Konających, byłaby szybka, maksymalna kodeksowo Kara, wymierzona w trybie doraźnym przez Policję Państwową. Milicjant z artykułu został przecież złapany na gorącym uczynku równym morderstwu!
Dodam, że wyzywa Kapłana kłamiąc, że "wykrzyczał groźby".
Oto Nowopolska po lewacku.
Podaję treść artykułu
Policjant opisał zachowanie księdza na miejscu tragedii w Rabce-Zdroju. "Wykrzyczał groźby"
"Pierwszy raz w życiu (służę 21. rok w policji) robię wpis o mojej pracy i chyba ostatni, bo ciężko ją normalnie ogarnąć" — napisał w mediach społecznościowych policjant, który był na miejscu tragedii w Rabce-Zdroju, gdzie trzyosobowa rodzina zginęła przygnieciona przez konar. Policjant opisał zachowanie księdza: "Dla niego nie liczył się płaczący ojciec, tylko jego czary" — napisał poruszony.
W Poniedziałek Wielkanocny 1 kwietnia przez Podhale przetoczyły się wichury które, pochłonęły pięć ofiar. W Zakopanem powalone drzewa zabiły 22-letnią kobietę w samochodzie oraz 9-letniego chłopca, który opuszczał kościół. W Rabce-Zdroju konar przygniótł trzyosobową rodzinę, która wybrała się na świąteczny spacer do parku.
Policjant zareagował. "Nagle wpada ksiądz i chce wejść"
Sceny, które rozegrały się po tym tragicznym zdarzeniu, wywołały dodatkowe kontrowersje. …Więcej
Gloria ŹLE ściąga linki. Bierze jakiś przypadkowy film osadzony na Stronie.
Policjant opisał, co zrobił ksiądz po tragedii w Rabce-Zdroju. "Nie liczył się płaczący ojciec"