Czy ktokolwiek z nas, gdyby parał się szmanizmem i akceptował pogańskie rytuały, nie wykluczyłby się z Kościoła? Podobnie jest z Franciszkiem. On się sam wyklucza. A że funkcjonuje nadal w administracji, to dramat Kościoła.

Franciszek pragnie utożsamić katolicyzm z pogaństwem. Biada tym, którzy to akceptują i nie protestują.