Christopher.

Czas sztyletników

Czas sztyletników
Redaktorzy Strażnic, Pobudek, Szczerbców i Ruchów, prosimy o wzory umierania za ojczyznę, — wtedy powiemy o was, że jesteście synami bohaterskiego narodu. Ale podli tchórze, knowający w ukryciu, a popychający ciemny lud na hańbę i śmierć szubieniczną, to bękarty, to dzieci hańby — przekleństwo wam! Narodzie! ocknij się póki czas, bo kiedy upodlone zbrodnie pokalają twoje oblicze, Bóg wyprze się ciebie — i zginiesz na wieki!.
Autorem cytowanego fragmentu był Józef Aleksander Miniszewski i zaryzykuję twierdzeniem, że -optymistycznie rachując- nawet 99 proc. polonistów i/lub historyków (nie mówiąc o innych, którzy takie informacje zdobywają hobbystycznie) nie potrafiłoby powiedzieć kim był ów jegomość i do jakich wydarzeń odnoszą się jego uwagi. Miniszewski był pisarzem i publicystą a zginął w pierwszych miesiącach powstania styczniowego, a dokładnie 2 maja 1863 r. zamordowany na werandzie własnego domu przy ulicy Rymarskiej 8.
Zamordowali go nie rosyjscy …Więcej

9591
Christopher.

Biały Jeleń 2013-11-20 12:13:17
Zdrajców i Judaszów się zabija, albo zabija ich sumienie.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Uważaj, aby nie przyszła kryska na Matyska.

Christopher.

warszawski tłum zlinczował 15 sierpnia 1831).
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
W Polsce łatwo żydostwo umiało podburzyć motłoch.
Kto został odznaczony przez cara po upadku powstania styczniowego? Czyż nie zastępca Traugutta, który dokonywał zakupu broni w Anglii, jak się poóżniej okazało nie dla powstańców tylko Rosjan. I Anglia i Rosja były zadwolone.

Żydzi a Powstanie Styczniowe i jego planowo antypolski wymiar
myslnarodowa.wordpress.com/…/zydzi-powstanie…

7 więcej komentarzy od Christopher.
Christopher.

Dla przykładu doskonale wiemy, że w katastrofie smoleńskiej zginęło kilku generałów i taki przypadek, w którym tylu generałów zginęło jednego dnia uznano powszechnie za wyjątkowy w naszej historii jeśli nie historii świata. Tymczasem wcale nie jest wielką tajemnicą, że w ciągu jednej nocy zwanej nocą listopadową ówcześni „sztyletnicy”, czyli polscy spiskowcy-powstańcy zamordowali sześciu generałów Królestwa Polskiego (generała Hauke zamordowano na oczach żony i dzieci, zamordowany został także jeden z najzdolniejszych ówczesnych polskich generałów – 38-letni wtedy gen. Stanisław Trębicki), przy czym jedyną winą tych generałów było to, że nie byli wtajemniczeni w spisek i nie wyrazili z miejsca zgody na przystąpienie do powstania (czterech innych polskich generałów warszawski tłum zlinczował 15 sierpnia 1831).
Bohaterem do naśladowania jest za to dla dzisiejszej młodzieży podporucznik Wysocki, o którym gen. Ludwik Bogusławski powiedział, że Takiemu … rewolucje robić i gęsi wodzić, a nie pułk rekrucki do boju hartować.

Christopher.

Pisał m.in.: Warszawianie! tego was nieuczył Kiliński, to nie polska robota morderstwo, — oddajcie katowi i szubienicy tych bękartów, którzy podszywają się pod święte imię Polaków, a uczą, mordować zdradziecko, podle. Finał był taki, że Miniszewski sam zginął z rąk sztyletników, powstanie poniosło sromotną klęskę, jego skutki łatwe do zweryfikowania ale kto dzisiaj stoi na świeczniku sławy a kto tkwi w zapomnieniu nosząc na sobie brzemię tzw. „realisty” gotowego do „zginania karku przed każdą przemocą”? - Widać tak samo jak widać w jaki sposób oficjalna propaganda -i to niezależnie kto rządzi- opisuje zasługi innych „realistów” np. Dmowskiego a jak przedstawia sztyletników i bohaterów późniejszych „akcji ekspropriacyjnych”.
Coraz mniej "ciekawskich gałganów"

Christopher.

Co więcej swoim niepospolitym talentem pisarskim zaczął wspierać działania Aleksandra Wielopolskiego, psując tym samym robotę spiskowcom podburzającym mieszkańców stolicy i ziem Królestwa Polskiego do walki przeciw zaborcy. Stał na czele tych, którzy potępiali skrytobójcze mordy popełniane przez zakonspirowane grupy sztyletników, których działalność miała całkowicie zastraszyć i wyeliminować wpływy przeciwników ewidentnego szaleństwa jakim była wtedy zbrojna insurekcja nieuzbrojonych i niewyszkolonych powstańczych grup przeciw regularnej armii państwa carów.

Christopher.

Zamordowali go nie rosyjscy żołnierze lub nasłani przez nich skrytobójcy, zginął od trzech ciosów nożem zadanych przez sztyletników nasłanych na niego z rozkazu naczelnika Warszawy, powołującego się na wyrok Sądu Narodowego. Miał wtedy 42 lata, zostawił żonę z trojgiem dzieci, od wyroku, na mocy którego miał zostać zabity, podobno zaczęto się później odżegnywać, ale zabitemu życia to już nie przywróciło, jak i do dzisiaj niepoliczonej liczbie Polaków zamordowanych w tamtych latach tak samo jak Miniszewski.
Miniszewski zginął, bo miał czelność posiadać własny pogląd na sprawy narodowego interesu i inaczej widział drogę kraju do odzyskania niepodległości niż przedstawiciele spisku dążącego do zbrojnego powstania przeciw zaborcy.

Christopher.

Skutki dla polskiego narodu były opłakane. Bardzo skwapliwie na naszych nieszczęściach narodowych i przegranych powstaniach korzystali żydzi. Czy dzisiaj nie jesteśmy świadkami tego samego scenariusza? Kto nas szczuł i szczuje na Rosjan?
www.youtube.com/watch

Christopher.

''Czas sztyletników
Redaktorzy Strażnic, Pobudek, Szczerbców i Ruchów, prosimy o wzory umierania za ojczyznę, — wtedy powiemy o was, że jesteście synami bohaterskiego narodu. Ale podli tchórze, knowający w ukryciu, a popychający ciemny lud na hańbę i śmierć szubieniczną, to bękarty, to dzieci hańby — przekleństwo wam! Narodzie! ocknij się póki czas, bo kiedy upodlone zbrodnie pokalają twoje oblicze, Bóg wyprze się ciebie — i zginiesz na wieki!.''

Christopher.

Autorem cytowanego fragmentu był Józef Aleksander Miniszewski i zaryzykuję twierdzeniem, że -optymistycznie rachując- nawet 99 proc. polonistów i/lub historyków (nie mówiąc o innych, którzy takie informacje zdobywają hobbystycznie) nie potrafiłoby powiedzieć kim był ów jegomość i do jakich wydarzeń odnoszą się jego uwagi. Miniszewski był pisarzem i publicystą a zginął w pierwszych miesiącach powstania styczniowego, a dokładnie 2 maja 1863 r. zamordowany na werandzie własnego domu przy ulicy Rymarskiej 8.