PIES przychodził CODZIENNIE do KOŚCIOŁA, powód WZRUSZY CIĘ do łez...
PIES przychodził CODZIENNIE do KOŚCIOŁA, powód WZRUSZY CIĘ do łez...
Podobna historia zdarzyła się po śmierci mojej babci. Mieszkała na wsi, prowadziła gospodarstwo, po którym kręcił się od lat ten sam kotek. Gdy umarła została pochowana na cmentarzu oddalonym 3 km. Trumna była wieziona karawanem a z trumną szli żałobnicy i w pewnej odległości kotek.
Wzruszająca opowieść ,to taki łańcuszek dobrego ,które pomnaża się.
Nawet zwierzę potrafi być wdzięczne i wierne ...
Tęsknota jak u ludzi prawdziwie kochających się ... zabiła .
Zwierzatka wierniejsze od ludzi, z milosci do wlasciciela, opuszczone czy o zgrozo porzucone, bardzo cierpia. Niestety taka jest prawda, smutna prawda.