03:14
B W

Abp. Lefebre o wypełnieniu niedzielnego obowiązku i Nowej Mszy : "Czy mogę uczestniczyć w świętokradczej, niemniej jednak ważnej Mszy, gdy brak innej, po to, by wypełnić swój niedzielny obowiązek?"
Całość : youtube.com/watch?v=Az09ai6XVFU
#Nowa #Msza #ważna #ale #nie #godna #niedzielny #obowiązek #Lefebre #co #robić #co #w #przypadku #osób #starszych #chorych #niepełnosprawnych

71,7 tys.
Urszula Rok

Pierwsze zapisy na temat Przykazań Koscielnych znaleziono już w średniowieczu, w pismach św. Antonima, autora summy teologii moralnej, wydanej w Wenecji pod koniec piętnastego wieku. Wylicza on dziesięć przykazań kościelnych Zobowiązują one do:
1. świętowania dni świętych;
2. zachowania postów w dni nakazane przez Kościół, takie jak we wszystkie dni Wielkiego Postu;
3. powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych we wszystkie piątki;
4.wysłuchania Mszy św. w niedzielę i święta;
5. spowiadania się przynajmniej raz w roku;
6.przyjmowania Komunii Świętej przynajmniej raz w roku, w dniu Wielkanocy i na czczo;
7. płacenia (Kościołowi) dziesięciny;
8. powstrzymywania się od wszystkich aktów, które są zakazane przez ekskomunikę latae sententiae;
9.unikania ekskomunikowanych w czasie spełniania obowiązków religijnych, a także w innych okolicznościach, w tym w rozmowach i przy stole;
10.nie uczestniczenia we mszy św. i kulcie Bożym sprawowanym przez duchownych żyjących w publicznym konkubinacie.
W następnych latach ich liczba zmniejszyła się do pięciu. I tak już pozostało do dziś. A SZKODA! Bo niektóre przydałoby się przywrócić.
Teraz przykazania kościelne widać dalej są modyfikowane.
Wygląda na to, że jak daleko do kaplicy Bractwa, to może chociaż raz na miesiąc pójść na mszę. Czyli 4 przykazanie już nie obowiązuje?
Mnie uczono, że brak udziału w mszy świętej w niedzielę I święta to grzech ciężki. Czyli gdy się opuści trzeba by szybko do spowiedzi. A tu wygląda na to, że trzeba żyć z tym grzechem co najmniej miesiąc bo kaplica Bractwa daleko.
Byleby w międzyczasie nie zapukała do nas kostucha.

Dzisiaj już dziesięciny nie płacimy, ale dajemy na tacę.

A powinniśmy bo kościoły i księża zdane są na państwo. Wchodzą w konszachty, układają się politycznie i mamy co mamy.
Tak samo z postami. Moja babcia mówiła, że jak zjesz jajko to i można kurkę, a jak mleczko to i krówkę. A post powinien być postem.
Przywrócony powinien być zapis o nie uczestniczeniu w obrządkach religijnych z ekskomunikowanymi np. księżmi
I żyjącymi w publicznym konkubinacie (chodzi o księży współżyjących ze sobą).

Więc i abp. Lefebre przyznał, że ,,nowa" Msza jest ważna. Więc jest obowiązek w niej uczestniczyć, gdy nie można w tradycyjnej. - a nie zastępować Mszy modlitwą w domu, jakkolwiek modlitwa jest bardzo ważna.

B W

@Izabela Sylwia Nie przesłuchała Pani do końca. Przyznał, że jest ważna i podał powody, dla których nie można w niej uczestniczyć, bo jest zagrożeniem dla wiary

Ja w niej uczestniczę, i jakoś nic nie wiem, by zagrażała mojej wierze. Poza tym należy rozeznać, co jest nie tak i to odrzucić. A , jak nie mam możliwości uczestniczenia we Mszy tradycyjnej, to muszę w takiej. Nie można w ogóle nie iść na Mszę niedzielną, bo wtedy popełniamy grzech śmiertelny.

V.R.S.

Bzdury powtarzane po wielekroć.
Nie chodzi się na Mszę do schizmo-herezji wschodniej mimo że jest ważna, bo to ciężki grzech.
Nie chodzi się na Chrzest udzielany przez protestanckiego pastora mimo iż jest przy zachowaniu zwykłych warunków ważny, bo to ciężki grzech.
Ważność Sakramentu oznacza jedynie że Sakrament w ogóle ma miejsce. Nie oznacza że jest prawowity czy godziwy, ani że jego obrzęd czy wygłaszane przy jego okazji nauki są katolickie. A wszystko to należy uwzględnić przy ocenie czy w Sakramencie należy uczestniczyć. Wyjątki są w niebezpieczeństwie śmierci ale one akurat Mszy św. nie dotyczą.