"Nie ruszaj, bo zepsujesz" lub o sensus divinus
Z jednej strony kard. Vaughan miał rację twierdząc, że nigdy w historii Kościoła, oczywiście przed "reformami" XX wieku niczego w liturgii nie usuwano, a jedynie dodawano, z drugiej strony jego wypowiedź:
wtedy, gdy coś pominiemy lub zmienimy, być może porzucimy akurat ten element, który jest istotny.
jest mocno przerażająca, bo świadczy o braku zmysłu wiary (sensus divinus).
Wyobraźmy sobie bowiem mechanika samochodowego mówiącego o częściach składanego przez siebie silnika:
wtedy, gdy coś pominiemy (np. głowicę) lub zmienimy (ilość zaworów), być może porzucimy akurat ten element, który jest istotny.
piekarza mówiącego np. o cieście drożdżowym: [...]
"Nie ruszaj, bo zepsujesz" lub o sensus divinum - Tradycja i Wiara
wtedy, gdy coś pominiemy lub zmienimy, być może porzucimy akurat ten element, który jest istotny.
jest mocno przerażająca, bo świadczy o braku zmysłu wiary (sensus divinus).
Wyobraźmy sobie bowiem mechanika samochodowego mówiącego o częściach składanego przez siebie silnika:
wtedy, gdy coś pominiemy (np. głowicę) lub zmienimy (ilość zaworów), być może porzucimy akurat ten element, który jest istotny.
piekarza mówiącego np. o cieście drożdżowym: [...]
"Nie ruszaj, bo zepsujesz" lub o sensus divinum - Tradycja i Wiara