Bos016

Maryja Współodkupicielką

21,5 tys.
Adrianna7 udostępnia to

POLECAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

776
IS 2201

Dyskutować można, ale pewne rzeczy w swej istocie bezdyskusyjne.

Bos016

Ks. Daniel Wachowiak na X pisze, że duchowo nie pasował mu nigdy tytuł "Współodkupicielki". Jak argumentuje, wśród krytyków tego tytułu był kardynał Ratzinger.
Kapłan apeluje, by nie wszczynać kolejnej wojny, teraz o ten tytuł.
Powiem tak.
Nie chodzi o to, co komu pasuje, a co nie.
Teologiczna dyskusja wokół tytułu "Współodkupicielki", również krytyczna, może się toczyć.
Nie oznacza to jednak, że trzeba od razu kategorycznie odrzucać coś, co wielu świętych uważało za słuszne i właściwe, co weszło do katolickiej pobożności.
Józef Ratzinger mógł być krytyczny wobec oficjalnego przyjęcia tego tytułu - ale między jego postawą a decyzją Fernándeza jest przepaść.
Nowy watykański dokument to typowa, brutalna zagrywka znana z poprzedniego pontyfikatu: bez wrażliwości, bez wyczucia, po prostu uderzenie w coś, co się komuś u władzy akurat nie podoba.
Jeszcze raz podkreślę: jest w Kościele o wiele więcej poważniejszych kwestii doktrynalnych, które należałoby natychmiast rozwiązać.
Zamiast zająć się prawdziwymi problemami, Fernández z uporem godnym lepszej sprawy bawi się w inkwizytora pobożności wierzących katolików.
A pod nosem harcują zwolennicy sodomizacji, relatywiści i inni.
Tymi ludźmi nikt się nie zajmuje. Nie - zamiast tego Watykan zajmuje się maryjnymi katolikami.
Czy naprawdę o to nam chodzi? Jeżeli ktoś zaczyna wojnę - to kto? Maryjni katolicy? Czy raczej parodystyczny inkwizytor Fernández? za: Paweł Chmielewski