Karnawał: [Były] Dom Boży obrasta w piórka

Andreas Wissmiller - niemiecki asystent duszpasterski, który jest dobrze opłacany [znacznie ponad 10 000 euro] za niszczenie byłej katolickiej parafii Piotra i Pawła w Willisau, diecezja Bazylea, …Więcej
Andreas Wissmiller - niemiecki asystent duszpasterski, który jest dobrze opłacany [znacznie ponad 10 000 euro] za niszczenie byłej katolickiej parafii Piotra i Pawła w Willisau, diecezja Bazylea, Szwajcaria - zorganizował w ostatnią niedzielę "mszę głupców" składającą się z "ekumenicznego" pokazu bez Eucharystii.
Głównymi bohaterami było trzech błaznów. Wissmiller nosił albę z pseudo stułą i stał gdzieś z boku. Mistrz cechowy karnawału zajął miejsce przy stole ołtarzowym Novus Ordo. Po drugiej stronie stał protestancki kaznodzieja.
Żenującym punktem kulminacyjnym wydarzenia było rozsypanie worka piór i konfetti wokół ołtarza.
Kolejną atrakcją było podniesienie przez trzech przywódców butelki piwa, która została umieszczona na stole komunijnym. Wcześniej inni uczestnicy, niektórzy zamaskowani, otrzymali podobne butelki.
Tłumaczenie AI
Piotr2000
I na tego typu Novus Ordo Watykan nie reaguje. Po raz kolejny jest to potwierdzenie stworzenia FALSZYWEGO "kosciola" na bazie soboru watykanskiego II. Watykan/masoneria watykanska z glownym jejgo celebryta, ZWODZICIELEM, niszczy zakony wierne Bogu, niszczy biskupow, kaplanow wiernych Bogu a wspiera rozwiazlosc, osmiesza Tradycje i rodzine, podazajac w satanistyczny sposob w kierunku przepasci, jak …Więcej
I na tego typu Novus Ordo Watykan nie reaguje. Po raz kolejny jest to potwierdzenie stworzenia FALSZYWEGO "kosciola" na bazie soboru watykanskiego II. Watykan/masoneria watykanska z glownym jejgo celebryta, ZWODZICIELEM, niszczy zakony wierne Bogu, niszczy biskupow, kaplanow wiernych Bogu a wspiera rozwiazlosc, osmiesza Tradycje i rodzine, podazajac w satanistyczny sposob w kierunku przepasci, jak swinie z Ewangelii sw. Marka.
JEZUS DO LUDZKOŚCI
Andreios
W Niemczech nic dziwnego. Nie takie błazenady i pogańskie rytuały widziałem w kościołach niemieckich.Nawet już novus ordo nie jest przestrzegany i rzadko który kapłan odprawia Mszę św. według nakazanych rubryk.Byłem na takich spektaklach niedzielnych,że gdyby nie słowa na przeistoczenie nie wiedział bym,że jestem na Mszy św. W Niemczech nie ma żadnej dyscypliny liturgicznej.Każdy ksiądz robi …Więcej
W Niemczech nic dziwnego. Nie takie błazenady i pogańskie rytuały widziałem w kościołach niemieckich.Nawet już novus ordo nie jest przestrzegany i rzadko który kapłan odprawia Mszę św. według nakazanych rubryk.Byłem na takich spektaklach niedzielnych,że gdyby nie słowa na przeistoczenie nie wiedział bym,że jestem na Mszy św. W Niemczech nie ma żadnej dyscypliny liturgicznej.Każdy ksiądz robi sobie co chce.Niemcy w większości nie posiadają w sobie uczucia "sacrum".Niemieccy katolicy uznają,że są dobrymi katolikami jak płacą kasę na cele charytatywne albo pomagają migrantom.Reszta nie jest ważna.A życie Sakramentami jest kwestią zupełnie zapomnianą. Dlatego praktycznie nie ma Spowiedzi św.WSZYSCY idą do Komunii św.Oczywiście jest Chrzest,pierwsza Komunia św i Bierzmowanie ale na tych trzech Sakramentach kończy się obecność Niemców w kościołach.Nie mówię tu o wszystkich ale o większości katolików.Ci którzy chcą inaczej praktykować swoją wiarę odochodzą do Bractwa PiusaX albo szukają kościołów, gdzei jest odprawiana Msza św "trydencka" albo uciekają w innym kierunku wiążąc się z wspólnotami neokatechumenicznymi albo charyzmatycznymi.Ci z kolei są prawie całkowicie przesiąkniąci protestantyzmem.