Kiedyś zastanawiałam się, o co chodzi z tym pisaniem. Przypomniała mi się biblijna tajemnicza ręka z Księgi Daniela, która na ścianie pałacu króla Babilonu napisała: "Mane tekel fares". Słowa te w skrócie dotyczyły wydania wyroku na króla. Myślę, że jest analogia między tymi sytuacjami. Żydzi, którzy chcieli ukamienować cudzołożnicę, również dokonali sądu nad nią, podczas, gdy Pan Jezus polecił im osądzić samych siebie (czyli przypomnieć własną grzeszność). Może to zbyt daleko idące wnioski, ale taka interpretacja kiedyś przyszła mi do głowy.