Tymczasem najnowsze badania nad dziełem Gracjana pokazują, że szczególną właściwością prawa kanonicznego i jego osobliwym tytułem do chwały jest jego człowieczeństwo, owo tchnienie i poczucie chrześcijańskiej doktryny oraz sumienia, które porusza ludzkiego ducha ku „niedościgłym bogactwom Chrystusowym” (Ef 3, 8), samo zaś prawo kanoniczne wynosi tak wysoko, że góruje ono nawet nad niezaprzeczalną wzniosłością prawa rzymskiego.
Oczywiście wydanie sporządzone przez Korektorów Rzymskich, włączone do obszernego zbioru stanowiącego Korpus Prawa Kanonicznego (Corpus Iuris Canonici), musi zostać zachowane.
Dekret Gracjana wiąże teologię i prawo kanoniczne nader trwałymi więzami: prawo to zapuszcza swoje korzenie w głębię chrześcijańskiego Objawienia, czerpiąc z niego życiodajne soki, którymi są umiar, życzliwość, łagodność, miłość. Dzięki tym cnotom i wpływom prawo kanoniczne od samego początku nabrało właściwych sobie barw i zostało naznaczone – niczym pieczęcią odciśniętą w wosku – chrześcijańską sprawiedliwością, która szybko przekształciła się w kanoniczną zasadę słuszności (aequitas).