pl.news
21 tys.

Synod celowo niejednoznaczny w sprawie homoseksualizmu - arcybiskup Chaput

Instrumentum laboris (dokument roboczy) trwającego Synodu Młodych jest "zbiorem danych z nauk społecznych z niewielką domieszką wartości ewangelicznych" - "nie może i nie nawróci nikogo", powiedział …Więcej
Instrumentum laboris (dokument roboczy) trwającego Synodu Młodych jest "zbiorem danych z nauk społecznych z niewielką domieszką wartości ewangelicznych" - "nie może i nie nawróci nikogo", powiedział miesięcznikowi Wpis filadelfijski arcybiskup Charles Chaput (CatholicPhilly.com, 17 października).
Cytując duszpasterza młodzieży, Chaput wyjaśnia, że poza danymi i słowami, dokument roboczy "bardzo cicho mówi o seksie",
"Szczególnie dziwne jest to, że słowo »czystość« nie pojawia się prawie nigdzie w tekście. Humanae Vitae i Teologia Ciała są całkowicie nieobecne."
Chaput nie znajduje w tekście wiernego i jednoznacznego wyjaśnienia katolickiego nauczania o ludzkiej seksualności, nazywając je w tym względzie "niestety słabym".
Zamiast tego dokument nazywa ludzi "LGBT". Ale "Kościół nigdy nie identyfikował osób poprzez ich tożsamości seksualne ani nie redukował ich do skłonności seksualnych".
#newsArgzhamyvl
Ewelina Anna
Niejednoznaczności w zapisach dokumentów Kościoła mają korzenie talmudyczne. Bo taki sposób formułowania myśli o jakim mowa, jest talmudycznym zapisem, który można dowolnie interpretować. Talmud jest napisany tak, żeby zawsze można było zaprzeczyć, że w zapisie nie ma tego, lub to samo jest, w zależności od potrzeby samych wyznawców Talmudu. Sposób zapisu ma być nieczytelny dla innych, nie Żydów …Więcej
Niejednoznaczności w zapisach dokumentów Kościoła mają korzenie talmudyczne. Bo taki sposób formułowania myśli o jakim mowa, jest talmudycznym zapisem, który można dowolnie interpretować. Talmud jest napisany tak, żeby zawsze można było zaprzeczyć, że w zapisie nie ma tego, lub to samo jest, w zależności od potrzeby samych wyznawców Talmudu. Sposób zapisu ma być nieczytelny dla innych, nie Żydów. Zresztą nawet wśród Żydów jeden rabin mówi coś, czemu zaprzecza drugi. Dlatego tylko w porządku katolickim, precyzyjnego języka Kościoła, posłuszeństwo katolika było posłuszeństwem człowieka wolnego, rozumnego. Dzisiejszy model posłuszeństwa w Kościele, kiedy nagina się sumienia i kapłanów i świeckich do akceptacji tego, co biskup wymyśli, do zmian liturgii posoborowych, jest wymaganiem niekatolickiego posłuszeństwa. Jest właściwe dla kahału żydowskiego, skąd zresztą wzięło się posłuszeństwo władzy w komunizmie.

Katolicy poza Chrystusem i władzy płynącej od Niego, nie potrzebują żadnych guru. Zaś żydowska mentalność potrzebuje interpretatora prawdy i przywódcy, który mówi, co ludzie mają robić i jak mają myśleć. Dwuznaczność posoborowa dokumentów Kościoła, wskazuje na takie właśnie inspiracje, talmudyczne.
Dlatego kanony Apostolskie mówiły: Zerwanie zasłony judaizmu charyzmatem Kościoła.
jozef70
No i o to chodzi. Lepiej zrozumiemy treści po tym, jak dopuszczający do antykoncepcji będą przywoływać i powoływać się na zapisy końcowego dokumentu ... a Papież albo będzie wtedy milcz, albo powie ze każdy musi to sam rozeznać.