Tina 13
232
In Embrun, Maria von den Heiligen Drei Königen. In Embrun, Maria von den Heiligen Drei Königen Embrun, eine Kleinstadt in den südlichen Alpen (Frankreich), war bis zur Französichen Revolution eine …More
In Embrun, Maria von den Heiligen Drei Königen.
In Embrun, Maria von den Heiligen Drei Königen
Embrun, eine Kleinstadt in den südlichen Alpen (Frankreich), war bis zur Französichen Revolution eine renommierte Stadt und eine Metropole, die bis nach ganz Europa aussstrahlte dank des bekannten Marienheiligtums von Unserer Lieben Frau von den Drei Königen (oder vom Königlichen). In der Tat war Embrum seit dem 4. Jahrhundert eine marianische Stadt, in der der heilige Marzellinus eine erste Kirche baute, die Unserer Lieben Frau von der Geburt geweiht war. Aber sehr schnell wurde das Heiligtum Unsere Liebe Frau von den Drei Königen genannt, denn das Fresko im Tympanon der Kirche stellt die Heiligen Drei Könige dar, wie sie zur Krippe kommen und vor der Muttergottes und ihrem Kind niederknien.
Karl der Große ließ Embrum eine prächtige Kirche bauen, ein Heiligtum, wo Unsere Liebe Frau von den Drei Königen während des gesamten Mittelalters zahllose Pilger aus ganz Europa, aus Übersee und sogar au …More
Matricaria
Występków taić zmysły dróg nie znają,
Gdyż wszelka skrytość Tobie -
Jak kryształy, co mają
Świecę albo kwiat w sobie -
Cokolwiek pocznie chęć nędzna, błędliwa,
Twej przytomności wszytko się odkrywa.
Obacz me serce i żałości związek
Prze grzech często pełniony,
Co jak ptak śrzód gałązek
Narzeka utrapiony,
Gdy towarzysza utraci troskliwy,
Którego z sobą niesie człek myśliwy.
Tyś sam jest świadom …More
Występków taić zmysły dróg nie znają,
Gdyż wszelka skrytość Tobie -
Jak kryształy, co mają
Świecę albo kwiat w sobie -
Cokolwiek pocznie chęć nędzna, błędliwa,
Twej przytomności wszytko się odkrywa.

Obacz me serce i żałości związek
Prze grzech często pełniony,
Co jak ptak śrzód gałązek
Narzeka utrapiony,
Gdy towarzysza utraci troskliwy,
Którego z sobą niesie człek myśliwy.

Tyś sam jest świadom, jako człowiek mdłego
Zmysłu i wszech krewkości,
Jako chętny do złego,
Gdzie nie masz Twej zwierzchności,
Jak chytry, zdradny, z dawna jadowity
Smok w sidłach swoich nieprzyjaciel skryty.

Chęć prędka we mnie, siły nie dostawa,
Więc się żądza nie zgadza,
Co się w społeczność wdawa,
Jak stok, co w rzekę wchadza.
Cóż tedy rzekę wszytkun, utrapiony?
Mamli ręce wzdąć jako zwyciężony?

Ojcze dobroci, łaska nieskończona
Twa niech mię sama broni,
A dusza tak zwiedziona
Niech w cień Twych skrzydeł stroni.
Niech się zapala w Twej, Panie, miłości,
W tym, coć niemiło, niech nie ma radości.

Sebastian Grabowiecki Setnik Rymów Duchownych