Siostry zakonne,jestem przekonana,że w imię posłuszeństwa są zdolne do największegobezeceństwa... bo jak się zgadzają na to ,że Monstrancję gołymi łapamichwytają, i na stojąco po Eucharystię łapy wyciągają...to nie wiem co jeszcze gorszego i haniebnego?
Może i są męczennicy ale niezależnie od osobistego zdania, jeśli biskup wyznaczył siostrę zakonną do rozdawania Komunii w zakonie i na rękę, ona po prostu w duchu posłuszeństwa to robi. Ot i cała katolicka formacja zakonna w piach. Nie ma o czym mówić. Żydowska pustynia.
***************
W zakonach już nie ma wiary...zakonnice pyszne, dotykają naczyń liturgicznych, gołymi rękami... nawet monstrancje chwytaj, bez szacunku i bez pomyślunku...nie boją się Bożej kary...wszystko co im każą wykonują posłusznie, bo posłuszeństwo według ich mniemania jest lepsze niż nabożeństwo. I zwalnia ich od samoistnego działania myślenia i złu się przeciwstawiania. Tym samym dają dobrowolnie łamać swoje sumienia.
A że komunię świętą na Jasnej Górze w większości rozdają szefarze to wam ani zakonowi to nie przeszkadza?
Może i są męczennicy ale niezależnie od osobistego zdania, jeśli biskup wyznaczył siostrę zakonną do rozdawania Komunii w zakonie i na rękę, ona po prostu w duchu posłuszeństwa to robi. Ot i cała katolicka formacja zakonna w piach. Nie ma o czym mówić. Żydowska pustynia.
"Wiemy z pewnością, że pokolenie starszych kapłanów, zakonników i zakonnic jest dziś męczennikami laicyzacji duchowieństwa, którzy dziś, produkowani coraz bardziej skąpo przez posoborowe, pozbawione ducha seminaria, są jak matołki po zawodówkach na księdza. Są urzędnikami, działaczami, funkcjonariuszami kultu, którzy z woli Kościoła sprawują ważne sakramenty, ale nie mają pojęcia po co, i jeśli sami nie odkrywają potęgi i świętości katolickiego ołtarza i świętości sakramentów, są biedakami, biedniejszymi od najprostszego rzemieślnika, bo nie mają odrobiny tego pojęcia o swoim „rzemiośle” sługi ołtarza co ma o swoim rzemiośle spawacza, ślusarza czy murarza najprostszy robotnik."