Bos016

Testament św. Bernardetty Soubirous

Testament św. Bernardetty Soubirous

Za biedę, w jakiej żyli mama i tatuś, za to, że się nam nic nie udawało, za upadek młyna, za to, że musiałam pilnować dzieci, stróżować przy owcach, za ciągłe zmęczenie… dziękuję Ci, Jezu
.

Dziękuję Ci mój Boże za prokuratora i za komisarza, za żandarmów, za twarde słowa ks. Peyramale…

Za dni, w które przychodziłaś Maryjo, i za te, w które nie przyszłaś – nie będę Ci się umiała odwdzięczyć, jak tylko w raju. Ale i za otrzymany policzek, za drwiny, za obelgi, za tych, co mnie mieli za pomyloną, za tych, co mnie posądzali o oszustwo, za tych co mnie posądzali o robienie interesu…dziękuję Ci, Matko.

Za ortografię, której nigdy nie umiałam, za to, że pamięci nigdy nie miałam, za moją ignorancję i za moją głupotę dziękuję Ci.

Dziękuję Ci, ponieważ gdyby było na ziemi dziecko o większej ignorancji i większej głupocie, byłabyś je wybrała…

Za to, że moja mama umarła daleko, za ból, który odczułam, kiedy mój ojciec, zamiast uścisnąć swoją małą Bernadettę, nazwał mnie ‘siostro Mario Bernadetto’… dziękuję Ci, Jezu
.

Dziękuję Ci za to serce, które mi dałeś, tak delikatne i wrażliwe, a które przepełniłeś goryczą…

Za to, że matka Józefa obwieściła, że się nie nadaję do niczego, dziękuję… Za sarkazmy matki mistrzyni, jej głos twardy, jej niesprawiedliwości, jej ironię, i za chleb upokorzenia… dziękuję.

Za to, że byłam taką, że Maria Teresa mogła o mnie powiedzieć: ‘Nigdy jej dość nie ustępujcie’…

Dziękuję za to, że byłam tą uprzywilejowaną w wytykaniu mi wad, tak, że siostry mówiły: ‘Jak to dobrze, że nie jestem Bernadettą’.

Dziękuję za to, że byłam Bernadettą, której grożono więzieniem, ponieważ widziałam Ciebie, Matko… Tą Bernadettą, tak nędzną i marną, że widząc ją mówili sobie: ‘To ta ma być?’. Bernadettą, którą ludzie oglądali jak rzadkie zwierzę.

Za to ciało, które mi dałeś, godne politowania, gnijące… Za tę chorobę, piekącą jak ogień i dym, za moje spróchniałe kości, za pocenie się i gorączkę, za tępe i ostre bóle… dziękuję Ci, mój Boże.

I za tę duszę, którą mi dałeś, za pustynię wewnętrznej oschłości, za Twoje noce i Twoje błyskawice, za Twoje milczenie i Twe pioruny, za wszystko… Za Ciebie – i gdy byłeś obecny, i gdy Cię brakło… dziękuję Ci, Jezu.

Testament św. Bernadety Soubirous

Zdj.net
214.1K
Alleluja Polska shares this
521
maxi57 shares this

Dziękuję za to, że byłam Bernadettą, której grożono więzieniem, ponieważ widziałam Ciebie, Matko… Tą Bernadettą, tak nędzną i marną, że widząc ją mówili sobie: ‘To ta ma być?’. Bernadettą, którą ludzie oglądali jak rzadkie zwierzę.
Za to ciało, które mi dałeś, godne politowania, gnijące… Za tę chorobę, piekącą jak ogień i dym, za moje spróchniałe kości, za pocenie się i gorączkę, za tępe i ostre bóle… dziękuję Ci, mój Boże.

287
Piotr Ptasiński shares this

Dziękuję za to, że byłam Bernadettą, której grożono więzieniem, ponieważ widziałam Ciebie, Matko… Tą Bernadettą, tak nędzną i marną, że widząc ją mówili sobie: ‘To ta ma być?’. Bernadettą, którą ludzie oglądali jak rzadkie zwierzę.
Za to ciało, które mi dałeś, godne politowania, gnijące… Za tę chorobę, piekącą jak ogień i dym, za moje spróchniałe kości, za pocenie się i gorączkę, za tępe i ostre bóle… dziękuję Ci, mój Boże.

212

Dziękuję za to, że byłam Bernadettą, której grożono więzieniem, ponieważ widziałam Ciebie, Matko… Tą Bernadettą, tak nędzną i marną, że widząc ją mówili sobie: ‘To ta ma być?’. Bernadettą, którą ludzie oglądali jak rzadkie zwierzę.
Za to ciało, które mi dałeś, godne politowania, gnijące… Za tę chorobę, piekącą jak ogień i dym, za moje spróchniałe kości, za pocenie się i gorączkę, za tępe i ostre bóle… dziękuję Ci, mój Boże.

325
M K shares this

Niedawno przyśniła mi się Bernardetta Soubirous. Uczyła mnie, że za wszystko nawet najgorsze sytuacje życiowe powinnismy dziękować i Błogosławić Bogu Ojcu. Nabierajcie mądrości.

21.5K
M K

Za to ciało, które mi dałeś, godne politowania, gnijące… Za tę chorobę, piekącą jak ogień i dym, za moje spróchniałe kości, za pocenie się i gorączkę, za tępe i ostre bóle… dziękuję Ci, mój Boże.

Neo Kowalski

Cyt.: "Za wszystko nawet najgorsze sytuacje powinniśmy dziękować Bogu" - tak to prawda bo Bóg jako Wszechmocny potrafi zamienić zło w dobro, cierpienie na Ziemi w wieczne szczeście w Niebie, itd...

Neo Kowalski shares this

Piękne i poruszające ukazanie miłości duszy św.Bernadetty do Boga, pomimo utrapień, przeciwności, prześladowań i bólu z tym związanego.

7609
M K

Tak wyglądała:

Neo Kowalski

@M K
Urocza, łagodna, spokojna i ładna, kwintesencja kobiecości. Jeszcze 40 lat temu bardzo dużo było takich dziewczyn w Polsce, dzisiaj mam wrażenie że to rzadkość. 🥺😭

M K

Taka była moja babcia, siostry babci, sąsiadki z dzieciństwa. Nie wyobrażałem sobie do czego może dojść. Dziś mamy tragedię po prostu. A co gorsza każda uważa to co dziś jest za normalne i zawzięcie tego zepsucia broni.

Neo Kowalski

@M K
Do jednego z mistyków Pan Jezus powiedział, że to właśnie kobiety "bardziej upadły" w tych czasach ostatecznych niż meżczyźni!! Nie zachowały a wręcz odrzuciły te dary i łaski dla duszy, których Bóg im udzielił. I nie mówimy tutaj o pojedynczych przypadkach a generalnie o większości płci pięknej... 🥺😭

M K

tak, niedawno niewiasta była ostoją miłości i ciepła w rodzinie, dziś kobieta (tak ją nazwali) zazwyczaj jest ostoją piekła.... to bardzo smutne jest

M K

Kobiety dały się bardzo łatwo zaczarować demonom. Dziś już nie ma godnych Niewiast:( Nie tworzą ciepła domowego, mąż dzieci ciocia wujek babcia dziadziuś obowiązki domowe.... Wszystkie zostały pozamieniane na diabelskie hybrydy, rozpustne walczące zajadłe ....bardzo zepsute.

One more comment from M K
M K

@MEDALIK ŚW. BENEDYKTA Jeszcze niedawno nawet w czasie wojen, głodu niewiasty chroniły najbardziej swojej czystości i godności. I mężczyźni pomagali im w tym. A dziś na okrągło Sodoma i Gomora na każdym kroku.

Geminiano Secundo shares this

Pierwszy raz czytałem, poruszające do głębi.

1124
Geminiano Secundo

... biedna dusza, która by nie zapłakała.

Bos016

''
I za tę duszę, którą mi dałeś, za pustynię wewnętrznej oschłości, za Twoje noce i Twoje błyskawice, za Twoje milczenie i Twe pioruny, za wszystko… Za Ciebie – i gdy byłeś obecny, i gdy Cię brakło… dziękuję Ci, Jezu.''