Ján Jánošík

Monsignor Viganò kritizuje sektu Bergoglianov

VYHLÁSENIE
arcibiskupa Carla Maria Viganòa
ohľadom kánonických sankcií uvalených na otca Franka A. Pavoneho
(…) Z toho vyplýva, že konanie osoby je v súlade s tým, kto je. Potvrdenie tohto princípu ontológie nachádzame v kánonických sankciách, ktoré Svätá stolica nedávno uvalila na otca Franka A. Pavoneho, známeho a uznávaného pro-life kňaza, ktorý sa už desaťročia angažuje v boji proti hroznému zločinu potrat. Ak sa rímske dikastérium rozhodne usmrtiť kňaza elektrickým prúdom s redukciou na laický stav, pričom ho obviní z rúhania a zabráni mu, aby sa mohol zákonne brániť v kánonickom procese; a ak sa zároveň neprijmú obdobné rozhodnutia týkajúce sa notoricky známych heretických, skorumpovaných a smilných duchovných, nie je namieste pýtať sa, či takéto prenasledovanie odhaľuje prenasledovateľskú myseľ, a ak akcia proti dobrému kňazovi, ktorý sa usilovne postavil proti potratom, odhalí nenávisť prenasledovateľa voči dobru a tým, ktorí zaň bojujú. Tento nespravodlivý …Viac

61,9 tis.

Viganò krytykuje sektę bergoglian
OŚWIADCZENIE
arcybiskupa Carlo Maria Viganò
w sprawie sankcji kanonicznych nałożonych na ojca Franka A. Pavone
(...) Wynika z tego, że działania człowieka są zgodne z tym, kim jest. Potwierdzenie tej zasady ontologii znajdujemy w sankcjach kanonicznych nałożonych ostatnio przez Stolicę Apostolską na księdza Franka A. Pavone, znanego i szanowanego kapłana pro-life, który od dziesięcioleci angażuje się w walkę ze straszną zbrodnią aborcji. Jeśli dykasteria rzymska zdecyduje się na porażenie księdza prądem z redukcją do świeckich, oskarżając go o bluźnierstwo i uniemożliwiając mu legalną obronę w procesie kanonicznym; a jeśli jednocześnie nie podejmuje się podobnych decyzji w stosunku do notorycznie heretyckich, skorumpowanych i cudzołożących duchownych, to nie jest bezzasadne pytanie, czy takie prześladowania ujawniają umysł prześladowcy i czy działanie przeciwko dobremu księdzu, który sumiennie sprzeciwiał się aborcji, ujawnia nienawiść prześladowcy do dobra i tych, którzy o nie walczą. Ta niesprawiedliwa i bezprawna kara staje się tym bardziej nienawistna, im bliżej Święta Bożego Narodzenia, zważywszy, że zabijając niewinne niemowlęta, Wróg Rasy Ludzkiej chce zabić Króla niemowląt.
Sekta bergoglian zaciemnia Kościół katolicki swoim aroganckim obsadzaniem stanowisk kierowniczych i skandalicznym nadużywaniem władzy w celu sprzecznym z tym, do czego przeznaczył ją nasz Pan, Głowa Kościoła. Nie ma takiego obszaru doktryny, moralności, dyscypliny czy liturgii, który nie byłby narażony na wandalizm. Z tego, co pozostało po sześćdziesięciu latach systematycznego burzenia przez Sobór Watykański II, nie da się nic uratować, a to, co przetrwało jako kruszące się przypomnienie chwały minionych dni, jest stale zagrożone nową i gorszą dewastacją.
Jest więc jasne, że Wielka Rada Rzymska - której prace wprawiają w zakłopotanie nawet najbardziej uważnych interpretatorów spraw watykańskich - ma za zadanie prześladować dobrych i promować zbrodniarzy. Przypadek "unieważnienia" księdza Pavone jest już wystarczającym dowodem na to, że zamiar ten jest realizowany z okrutnym uporem, aby podsycać atmosferę terroru wśród duchownych, zmuszać ich do niewolniczego i bojaźliwego posłuszeństwa, a także wywoływać dezorientację i oburzenie wśród wiernych i innych osób, które wciąż patrzą na Kościół jako moralny punkt odniesienia. Wszystko to dzieje się w tym samym czasie, kiedy jezuita ksiądz Marko Ivan Rupnik, który oczekuje na wyrok za bardzo poważne przestępstwa kanoniczne, które niosą ze sobą karę ekskomuniki latæ sententiæ, ma umorzony wyrok kanoniczny przez swojego jezuickiego współbrata i towarzysza, który mieszka w Santa Marta; i podczas gdy Kuria Rzymska jest zarażona niewyobrażalnymi postaciami, które są notorycznie skorumpowane i heretyckie sodomici i cudzołożnicy. Bergoglińscy akolici są wyróżnieni w ten sposób: im poważniejsze ich zbrodnie, tym bardziej prestiżowy status.

31,1 tis.
Sługa Prawdy

Viganò krytykuje sektę bergoglian
OŚWIADCZENIE
arcybiskupa Carlo Maria Viganò
w sprawie sankcji kanonicznych nałożonych na ojca Franka A. Pavone
(...) Wynika z tego, że działania człowieka są zgodne z tym, kim jest. Potwierdzenie tej zasady ontologii znajdujemy w sankcjach kanonicznych nałożonych ostatnio przez Stolicę Apostolską na księdza Franka A. Pavone, znanego i szanowanego kapłana pro-life, który od dziesięcioleci angażuje się w walkę ze straszną zbrodnią aborcji. Jeśli dykasteria rzymska zdecyduje się na porażenie księdza prądem z redukcją do świeckich, oskarżając go o bluźnierstwo i uniemożliwiając mu legalną obronę w procesie kanonicznym; a jeśli jednocześnie nie podejmuje się podobnych decyzji w stosunku do notorycznie heretyckich, skorumpowanych i cudzołożących duchownych, to nie jest bezzasadne pytanie, czy takie prześladowania ujawniają umysł prześladowcy i czy działanie przeciwko dobremu księdzu, który sumiennie sprzeciwiał się aborcji, ujawnia nienawiść prześladowcy do dobra i tych, którzy o nie walczą. Ta niesprawiedliwa i bezprawna kara staje się tym bardziej nienawistna, im bliżej Święta Bożego Narodzenia, zważywszy, że zabijając niewinne niemowlęta, Wróg Rasy Ludzkiej chce zabić Króla niemowląt.
Sekta bergoglian zaciemnia Kościół katolicki swoim aroganckim obsadzaniem stanowisk kierowniczych i skandalicznym nadużywaniem władzy w celu sprzecznym z tym, do czego przeznaczył ją nasz Pan, Głowa Kościoła. Nie ma takiego obszaru doktryny, moralności, dyscypliny czy liturgii, który nie byłby narażony na wandalizm. Z tego, co pozostało po sześćdziesięciu latach systematycznego burzenia przez Sobór Watykański II, nie da się nic uratować, a to, co przetrwało jako krucha pamiątka chwały minionych dni, jest stale zagrożone nową i gorszą dewastacją.
Jest więc jasne, że Wielka Rada Rzymska - której prace wprawiają w zakłopotanie nawet najbardziej uważnych interpretatorów spraw watykańskich - ma za zadanie prześladować dobrych i promować zbrodniarzy. Przypadek "unieważnienia" księdza Pavone jest już wystarczającym dowodem na to, że zamiar ten jest realizowany z okrutnym uporem, aby podsycać atmosferę terroru wśród duchownych, zmuszać ich do niewolniczego i bojaźliwego posłuszeństwa, a także wywoływać dezorientację i oburzenie wśród wiernych i innych osób, które wciąż patrzą na Kościół jako moralny punkt odniesienia. Wszystko to dzieje się w tym samym czasie, kiedy jezuita ksiądz Marko Ivan Rupnik, który oczekuje na wyrok za bardzo poważne przestępstwa kanoniczne, które niosą ze sobą karę ekskomuniki latæ sententiæ, ma umorzony wyrok kanoniczny przez swojego jezuickiego współbrata i towarzysza, który mieszka w Santa Marta; i podczas gdy Kuria Rzymska jest zarażona niewyobrażalnymi postaciami, które są notorycznie skorumpowane i heretyckie sodomici i cudzołożnicy. Bergoglińscy akolici są wyróżnieni w ten sposób: im poważniejsze ich zbrodnie, tym bardziej prestiżowy status.
W obliczu tego pogwałcenia najbardziej podstawowych zasad sprawiedliwości i rządowej roztropności, a także widocznej determinacji najwyższych szczebli Hierarchii do działania contra mentem legis, konieczne jest, aby kardynałowie i biskupi zrozumieli bardzo poważne konsekwencje swojego współuczestniczącego milczenia i aby odważnie podnieśli głos w obronie zdrowej części ciała kościelnego. Obowiązek ten nakłada na nas szacunek dla prawdy katolickiej, która została pogwałcona, dla czci świętej Matki Kościoła, która została poniżona przez własnych przełożonych, oraz dla wiecznego zbawienia dusz, które zostało zagrożone przez słowa i czyny złych pasterzy, uzurpujących sobie władzę, która nie należy do nich, lecz do Chrystusa Króla i Najwyższego Kapłana, Głowy Mistycznego Ciała.
Jeśli służba Kościołowi i obrona życia niewinnych istot w czasach apostazji stanowi przestępstwo godne usunięcia ze stanu duchownego, podczas gdy promowanie aborcji i ideologii gender oraz naruszanie dziewic konsekrowanych nie jest uznawane za ekskomunikę, to ojciec Pavone powinien uznać tę haniebną decyzję Watykanu za powód do dumy, przypominając słowa naszego Zbawiciela: Błogosławieni jesteście, gdy was znieważają i prześladują, i ze względu na Mnie fałszywie wymawiają przeciwko wam wszelkie zło (Mt 5,11). A każdy, kto uznał się za współwinnego tego prześladowania dobra, powinien drżeć na myśl o czekającym go sądzie. Deus non irridetur - Bóg nie jest wyśmiewany (Gal 6, 7).
+ Carlo Maria Viganò, arcybiskup
22 grudnia 2022 r.
stilumcuriae.com

Sługa Prawdy

Efekt Franciszka w Ameryce Łacińskiej
26 grudnia 2022 r.
Watykan traci największy katolicki kraj na świecie, a marksistowsko-seksualna teologia wyzwolenia nie jest bardziej udana niż marksistowsko-polityczna teologia wyzwolenia, pisze CatholicHerald.co.uk (12 grudnia)
- W obecnym tempie, katolicy będą stanowić mniej niż 50% wszystkich Brazylijczyków do lipca 2023 roku.
- Prawie jeden na pięciu Latynoamerykanów określa się teraz jako protestanccy zielonoświątkowcy.
- Do czasu nieudanego Vaticanum II, co najmniej 90% Ameryki Łacińskiej było katolickie.
- Jednym z powodów tego fiaska jest "teologia wyzwolenia", która stawiała politykę ponad religią.
- Większość katolików opuściła zsekularyzowany Kościół soborowy, bo szukała religii, a nie polityki.
- Kościół Vaticanum II obecnie powtarza błąd marksistowsko-politycznej teologii wyzwolenia z marksistowsko-seksualną teologią wyzwolenia.
pl.wiadomości

Ešte jeden komentár od Sługa Prawdy
Sługa Prawdy

- "To, co dzieje się w Niemczech [= Synod Niemiecki] jest przerażające. Jest to pokusa porzucenia Ewangelii, pokusa apostazji. Kościół jest tam zbyt bogaty, zbyt zależny od państwa, zbyt związany ze światem."
- Kopiując protestantów, którzy błogosławią związki tej samej płci i mianują kobiety na pastorów, [niemiecki kościół] wierzy, że odniesie sukces. Jednak te niemieckie wspólnoty protestanckie nie mają prawie żadnych powołań ani wiernych! Za czym więc biegniemy?