Roztropna

Pewne jest to, że musimy zacząć nie udzielać żadnej pomocy tym w Kościele, którzy wspierają błędy sekty, która go okupuje: ani ofiar, ani darowizn, ani „osiem na tysiąc” [podatku kościelnego]. A jeśli w twojej parafii proboszcz jest heretykiem, nie wolno ci uczestniczyć we Mszy ani w niczym innym.
Należy również pamiętać, że w sytuacji kryzysu fizjologiczne jest tworzenie nisz anarchii nie tylko w instytucji, ale także na przeciwległym froncie. Diabeł nigdy nie przestaje siać niezgody ani psuć nawet najlepszych intencji, wykorzystując ludzką małostkowość i słabości. Jeśli spojrzymy na tych, którzy są dziś widoczni w mediach - nie sądzę, by istniała potrzeba wymieniania ich nazwisk - zdamy sobie sprawę, że System ma wszelkie powody, by kierować opozycję w stronę postaci będących strażnikami, skutecznie niwelując i udaremniając wszelki opór. Ale prawdziwy opór – jak ten św. Atanazego, którego liturgiczne wspomnienie obchodziliśmy w zeszłym tygodniu – na pewno istnieje, choć cichy …

niewolnikmaryi.com

Najnowszy wywiad z abp. C.M. Viganò – „Nie wspierać sekty, która okupuje Kościół”

EXTRA OMNES Wywiad Matteo Demicheli dla Radio Roma TV Ponieważ Kościół jest …

142 tys.

Ludzie potrzebują wiary w jakiegoś człowieka, księdza, biskupa czy też papieża i czasami dajemy im takie wypowiedzi. Ale bardzo smutną rzeczą jest , że nie potrzebują, a nawet często nie znają, tego co nauczał nasz Pan Jezus Chrystus
.Kto kieruje arcybiskupem Vigano? – Aktualizacja

V.R.S.

Ekscelencja Vigano zaproponuje wam Trzeci Rzym... w Moskwie.

Thank God some Catholics can see through his CIA connection!

V.R.S
I po co ta uszczypliwość ?
Też mi się nie podobała wtedy ta wstawka z Trzecim Rzymem, uważam, że za ostro abp Vigano wszedł ogólnie w politykę (Trump, Putin), ale w tym wywiadzie mówi całkiem sensownie.
Jest jakiś biskup, którego lepiej Pan postrzega ?

V.R.S.

@Robert Suchowski
To nie jest uszczypliwość. Tylko tak samo niekatolickie jest opowiadanie że różne religie są drogami do Boga (Bergoglio), jak szukanie w Moskwie Trzeciego Rzymu.
Dlatego Ekscelencja Vigano, także za to o czym pan wspomniał (sytuowanie Trumpa jako jakiegoś przywódcę obozu dobra w apokaliptycznym starciu, uczestnictwo w imprezach z szofarami typu Jericho March, mojego zaufania nie budzi.
W tym wywiadzie mówi w znacznej części sensownie, choć różnicowanie pojmowania przez Bergoglio władzy papieskiej od poprzedników nie jest moim zdaniem zasadne. Bo tak on, jak poprzednicy obowiązki papieskie wskazane choćby w Pastor aeternus po prostu ignorowali, odrzucając podstawowe zadanie Urzędu Piotrowego jakim jest obrona Wiary Katolickiej i realizując nową wizję dialogu ze światem, innymi wyznaniami i religiami.

V.R.S.
Rozumiem Pana stanowisko. Ja jednak jakieś zaufanie do niego mam, ale zachowuję ostrożność.

Ja mu ufam sam miałem kiedyś takie samo zdanie co ekscelencja Vigano.

I will not be a sedevacantist! I will stand behind his Grace, Archbishop Lefebvre, and not listen to this CIA proxy!

jacenty_11 udostępnia to

Pewne jest to, że musimy zacząć nie udzielać żadnej pomocy tym w Kościele, którzy wspierają błędy sekty, która go okupuje: ani ofiar, ani darowizn, ani „osiem na tysiąc” [podatku kościelnego]. A jeśli w twojej parafii proboszcz jest heretykiem, nie wolno ci uczestniczyć we Mszy ani w niczym innym.
Należy również pamiętać, że w sytuacji kryzysu fizjologiczne jest tworzenie nisz anarchii nie tylko w instytucji, ale także na przeciwległym froncie. Diabeł nigdy nie przestaje siać niezgody ani psuć nawet najlepszych intencji, wykorzystując ludzką małostkowość i słabości. Jeśli spojrzymy na tych, którzy są dziś widoczni w mediach - nie sądzę, by istniała potrzeba wymieniania ich nazwisk - zdamy sobie sprawę, że System ma wszelkie powody, by kierować opozycję w stronę postaci będących strażnikami, skutecznie niwelując i udaremniając wszelki opór. Ale prawdziwy opór – jak ten św. Atanazego, którego liturgiczne wspomnienie obchodziliśmy w zeszłym tygodniu – na pewno istnieje, choć cichy lub mało znany.

6922
IS 2201

Słusznie.

Proste, ale bardzo skuteczne działanie!
Wywiad wydrukować i
wręczać Kapłanom,
jakich macie na swojej drodze,
z zapytaniem:
Proszę niech Ksiądz mi wykaże błędy
jakie głosi Ten Biskup.

To Obowiązek każdego Pasterza
udzielić POUCZENIA!!!
Samo przeczytanie skręci im szare komórki,
a co dopiero ANALIZA!!!

Andre Ob

Ja na Facebooku wysyłam takie kłopotliwe pytania czy teksty między innymi z glorii.tv, na rękach jednej ręki można policzyć tych którzy odpowiedzą, reszta siedzi cicho Ale próbować musimy i nie samemu iść do takiego kapłana tylko w parę osób

V.R.S.

@Andrzej Bogusław Ryfa
Oczywiście ze znaczną część uwag JE należy się zgodzić.
Jednak niezrozumiałe jest różnicowanie woli JM Bergoglio przy wyborze i sprawowaniu rządów od woli poprzedników, których, nota bene, "kanonizację" przeprowadził, podkreślając tym samym ciągłość z nimi.
Przykładowo biorąc: Montini przepchnął "sobór" przyjaznego spotkania z religią człowieka, która czyni siebie Bogiem (jak otwarcie ogłosił w mowie zamykającej), co jest oczywiście sprzeczne z naturą katolickich soborów ekumenicznych, "sobór", który dał podstawy ideowe i pozór legalności całej dalszej rewolucji. Następnie, w imię mirażu ekumenizmu i "humanizmu integralnego" dokonał demontażu tradycyjnych rytów sakramentalnych Kościoła łacińskiego, wprowadzając NOM jako główny pas transmisyjny nowej teologii.
Wojtyła z kolei dokonywał próby dogmatyzacji nauczania "soboru", reklamowanego wcześniej jako duszpasterski, wyciągając i wybierając najbardziej heterodoksyjne jego fragmenty (takie jak np. LG 8, UR 3, GS 22, NA 2, DH 2-3), które rozwijał następnie w swoich dokumentach (np. UR3 -> Ut unum sint) oraz publicznej działalności np. NA2 i nast., LG16, GS 22 -> Asyż, całowanie Koranu, wizyta w synagodze, Astana, uznanie de jure państwa żydowskiego w Ziemi Świętej, DH 2-3 -> zmiana traktatów lateraneńskich, pozytywna aprobata dla budowy wielkiego meczetu w Rzymie, etc.
W porównaniu z powyższymi bezprecedensowymi krokami "dokonania" Bergoglio są obiektywnie niewielkie. Wszedł w "ekologiczne nawrócenie" głoszone już przez Wojtyłę, ducha Asyżu (pitu-pitu z Abu Dabi) oraz rewolucję liturgiczną Montiniego ( wraz z Traditionis Custodes). Sam "Kościół synodalny" jest logicznym rozwinięciem haseł kolegializmu i synodalności głoszonych od SWII np. tak głośna dziś wobec Amoris Laetitia Familiaris Consortio JPII (gdzie przez rewolucyjną koncepcję tzw. "białych małżeństw", tj. dopuszczając wspólne pożycie rozwodników w ponownych związkach pod warunkiem obietnicy wstrzemięźliwości seksualnej, podłożono bombę zegarową, którą wykorzystali Bergoglio z Tucho) jest adhortacją posynodalną właśnie.
Widać również że wpisuje się w rewolucyjną koncepcję posoborowego papiestwa, które nie naucza, nie broni Wiary Katolickiej, ale dialoguje ze światem, wychodząc mu naprzeciw, potępienia kierując wobec przeciwników tego dialogu (np. sprawa Abp Lefebvre oraz kapłanów trzymających się tradycyjnego rytu rzymskiego).
Różnicowanie "koncepcji" papiestwa B. od W. czy M. (pomijając B że miał mniej aktorskiego wdzięku w tym co robił oraz że poszedł dalej w kwestii sodomitów - Fiducia supplicans, co mogło rodzić podejrzenie o herezję, tak jak sodomia była niegdyś np. w XVI w. rozumiana, ale wskutek lenistwa purpuratów nie zostało to wyjaśnione przed jego śmiercią) jest zatem niezasadne. Zresztą sam Vigano to dalej niejako przyznaje:
"Jednak rewolucja nie zaczęła się od Bergoglia. Zaczęła się od Jana XXIII i Soboru. Przez sześćdziesiąt lat heretycka propaganda była szerzona z wszystkich ambon, z nieczcigodnymi i protestantyzującymi obrzędami, z krytyką przeszłości Kościoła i rehabilitacją heretyków i apostatów. I przez sześćdziesiąt lat bardzo nieliczne głosy sprzeciwu były prześladowane, ostracyzowane i ekskomunikowane za to, że nie chciały wymienić katolickiego Magisterium na awanse i władzę. (...) Niestety, nieznajomość Katechizmu i podstaw religii katolickiej została narzucona właśnie przez tych, którzy dobrze wiedzieli, że wykształceni ludzie wiedzieliby, jak być nieposłusznym i buntować się przeciwko fałszywym pasterzom i ich fałszywym doktrynom. Po sześćdziesięciu latach widzimy tego skutki: katoliccy wierni i wielu księży wierzy, że posłuszeństwo władzy kościelnej jest obowiązkiem bez żadnych ograniczeń."

Proszę zrozumieć moje intencje:
Osoba Abp Vigano, to osobny problem,
nie mam zamiaru o nim dyskutować,
natomiast ten wywiad jest doskonałym początkiem do
jakiejkolwiek rozmowy ze
stojącymi nad krawędzią przepaści
grzechów przeciw Duchowi Świętemu - Kapłanami!
Wzbudzić w nich PRAGNIENIE powrotu do PRAWDY!
To naj-oczywistszy odruch Miłosierdzia ku Nim!
Właśnie Sedewakantyzm wymaga
trwania w Pokorze i Miłosierdziu dla Bliźniego,
by nie złamać nadłamanego źdźbła,
ani nie zgasić tlącego się płomyka świecy . . .
Nie bierzmy udziały w powiększaniu ZŁA!
Nie wpadajmy w pułapki zwykłego:
pomówienie i plotkarstwa!
Oraz wydawania wyroków nad Osobami Kapłanów,
tworząc przedziwne "RANKINGI" czystości ich Wiary,
przypominające raczej ...
oceny rasy w związkach kynologicznych!
- aniżeli Kościół Chrystusowy!
Tak pod ROZWAGĘ, a ja powtórzę za Słowackim:
. . . bom sam pełen WINY!

Andre Ob - na efekty nie patrzmy,
liczy się poruszenie SUMIEŃ,
i to nie my mamy to widzieć, ale Pan Bóg!
Przykładajmy rękę do pługa!!! - a o resztę?!
Zadbam Ja!( chyba nie muszę dokańczać?!)