Zbezczeszczenie „Natale Petri de cathedra”
Obecnie każdy atak na Papieża Jana Pawła II, czy Benedykta XVI , jest usprawiedliwieniem Bergoglio, i wsparciem jego niszczenia Kościoła. Np;
Kult pachamamy i intronizacja tego demona w Watykanie , czy film Bergoglio (Apostolatu modlitwy) , w którym Dzieciątko Jezus przedstawione jest tak samo jak budda - równość, czy deklaracja z Abu Zabi - w której wszystkie religie są przedstawione jako pożądane przez Boga czyli całkowicie prawdziwe - czyli odrzucenie Kościoła Katolickiego Chrystusa.
Nigdy czegoś takiego nie było w historii Kościoła , każdy kto wypomina błędy poprzedników (którzy nie zakazywali nawracać i nie odrzucali Ewangelii) , powoduje że te i inne herezje i apostazja , staje się bardziej „przystępna” .
Obecnie największymi obrońcami herezji Bergoglio jest ; Bractwo Świętego Piusa X...
niektórzy zajmują się „hermeneutyką ciągłości” (herezji) , przypisując poprzednim papieżom złe intencje ...
Zajmują się ciągłym atakiem na poprzedników , i przez to przedstawiają czyny …Więcej
''(...)Obecnie największymi obrońcami herezji Bergoglio jest ; Bractwo Świętego Piusa X...
Atakują Benedykta XVI - (jak pies który gryzie właściciela) który bardzo zasłużył się dla Towarzystwa i Mszy Św. Trydenckiej. Nie znając wszystkich okoliczności winią go za podwójne papiestwo, sami myślą że wszystko wiedzą i znają całą sytuacje (odrzucają źródło wiary - objawienie prywatne) ...''
Nie ma pani pojęcia kogo tam atakują a kogo bronią a jednak robi pani kopiuj-wklej. Mimo to postaram się wyjaśnić:
1. SSPX nie broni "herezji" J. M. Bergoglio a gdyby Kościół wykazał mu herezję zapewne przyłączyłoby się do tej oceny. Problem w tym że nikt takiej herezji nie podnosi a stanowisko SSPX jest takie, iż uważa że:
- nie ma autorytetu do kategorycznego osądu personalnego czy JMB jest/był/przestał być papieżem,
- znaczna część aberracji Franciszkowych pokrywa się z aberracjami jego poprzedników a ich źródłem jest nowa teologia i eklezjologia Vaticanum II.
I to m.in. przeczy pani tezie "sami myślą że wszystko wiedzą". Nie, nie myślą, nigdy też nie stworzyli struktury równoległej do hierarchii kościelnej, bo SSPX było od początku operacją "przetrwanie" tradycyjnej nauki katolickiej i rytu rzymskiego a nie operacją "rozwiązanie" kryzysu w Kościele. Choć oczywiście stanowi narzędzie do tego drugiego (podobnie jak w dziejach Kościoła inne zgromadzenia w czasach wielkich kryzysów - np. dominikanie podczas kryzysu albigenskiego czy jezuici podczas kryzysu "reformacji").
O ostatnim motu proprio wyrazili się dosadnie, wskazując że to bezprawna próba rażącego nadużycia władzy oraz porównując sytuację środowisk SP do przeniesienia z "rezerwatu" do "klatek" jak w ogrodzie zoologicznym. Nie słyszę też, słuchając księży Bractwa jakiegoś rewanżyzmu, np. mówienia że skoro środowisko FSSP się odłączyło od SSPX po Ecclesia Dei to niech teraz sobie giną bo na to zasłużyli.
2. Co do Benedykta XVI - to oczywiście że to jego działanie doprowadziło do obecnej sytuacji (mówiąc opisowo: dwóch panów w bieli). Bractwo docenia to co Benedykt XVI zrobił tj. otwarcie powiedział że Msza tradycyjna nie została nigdy zniesiona i co dobrego wynikło z jego działań (szerszy dostęp katolików do Mszy w tradycyjnym rycie rzymskim). Jednocześnie pokazuje na niespójność i arbitralność założeń, na których oparto SP (np. fikcji dwóch form tego samego rytu czy założenia o wzajemnym ubogacaniu się NOM i Mszy wszechczasów).
3. "(odrzucają źródło wiary - objawienie prywatne)"
---
Są katolikami a takiego źródła wiary Kościół nie posiada.
Nigdy czegoś takiego nie było w historii Kościoła , każdy kto wypomina błędy poprzedników (którzy nie zakazywali nawracać i nie odrzucali Ewangelii) , powoduje że te i inne herezje i apostazja , staje się bardziej „przystępna” .
mi się to kojarzy z popularnym w niektórych kręgach stwierdzeniem "każdy atak [krytyka] na żoliborskiego kurdupla jest wspomaganiem putina i niszczeniem Polski" ;)
,,Obecnie każdy atak na Papieża Jana Pawła II, czy Benedykta XVI , jest usprawiedliwieniem Bergoglio, i wsparciem jego niszczenia Kościoła. Np;
Kult pachamamy i intronizacja tego demona w Watykanie , czy film Bergoglio (Apostolatu modlitwy) , w którym Dzieciątko Jezus przedstawione jest tak samo jak budda - równość, czy deklaracja z Abu Zabi - w której wszystkie religie są przedstawione jako pożądane przez Boga czyli całkowicie prawdziwe - czyli odrzucenie Kościoła Katolickiego Chrystusa.
Nigdy czegoś takiego nie było w historii Kościoła , każdy kto wypomina błędy poprzedników (którzy nie zakazywali nawracać i nie odrzucali Ewangelii) , powoduje że te i inne herezje i apostazja , staje się bardziej „przystępna” .(...)''
Chwała Panu! Dziękuję i koniecznie czytajmy obiecaną nam w Biblii, a właśnie odpieczętowaną Księgę Prawdy!
"odrzucają źródło wiary - objawienie prywatne"
---
Po tym zdaniu zastanawiam się wyznawca jakiej wiary pisał ten przydługi tekst. Bo że nie tej Katolickiej jest jasne po tym krótkim cytacie.
Czyli Boga nie obchodzi Kościół i zbawienie ludzi , ostatnie prawdziwe Objawienie to Apokalipsa Św, Jana - Objawienie publiczne...
Matka Boska mówiąca do dzieci w Fatimie nie chciała wzrostu wiary ,nawrócenia i zbawienia grzeszników - tylko mówiła o kwiatkach i pogodzie ...
"Jest jedno źródło wiary: Pismo Święte wraz z Tradycją, tworzące jedność'
Jednak ; objawienie prywatne, jako uzupełnienie objawienia publicznego - też przyczynia się do wzrostu wiary ,
jeśli Kościół uznaje je za Głos Boga, czy Matki Boskiej - jak można uznawać że Bóg nie pragnie wzrostu wiary , i Jego Głos nie jest jej źródłem .
Objawienia prywatne nikt nie musi przyjmować , ale te uznane - jako Głos Boga - zawsze były źródłem wiary dla wierzących.
@Edward7
Nawet tak wiarygodne objawienia prywatne jak Fatima nie są źródłem wiary. Zresztą Fatima nie dostarcza nowych prawd do wierzenia tylko potwierdza te przekazywane przez Kościół - przestroga przed piekłem, błędem, grzechem. Nota bene, skoro już powołał się pan na Fatimę to Jan Paweł II zlekceważył przekaz fatimski i nie mówię jedynie o konsekracji, której nie było lecz o przestrogę przed błędami Rosji. To on w końcu uparł się by nazwać heretyków odrzucających Niepokalane Poczęcie i prymat Piotrowy "kościołem siostrzanym" (Slavorum Apostoli).
Boga obchodzi zbawienie ludzi dlatego m.in. Syn Boży ostrzegał przed mnożeniem się fałszywych proroków bez względu na biel ich owczej skóry. A dziś pseudo-wizjonerów mamy na pęczki.
Jeśli objawienia prywatne w Fatimie uzupełniające i wyjaśniające objawienia publiczne nie jest źródłem wiary, to znaczy że nie jest prawdziwe.
Ponieważ to Bóg daje łaskę wiary - nasza wiara jest darem Bożym - wszystko co jest od Boga służy wzmocnieniu wiary i jest pomocą do zbawienia.
@Edward7
"Jeśli objawienia prywatne w Fatimie uzupełniające i wyjaśniające objawienia publiczne nie jest źródłem wiary, to znaczy że nie jest prawdziwe"
---
Wiara polega na przyjęciu tego co zostało objawione w źródłach: Piśmie Świętym i Tradycji. Oprócz tego istnieje wiele rzeczy prawdziwych, wspomagających pobożność ale nie będących źródłami wiary.
Natomiast to modernistyczne podejście zakłada że źródłem wiary dla każdego człowieka jest jego przeżycie/doświadczenie religijne. W tym heretyckim ujęciu jeśli przemawia do mnie to co np. mówi niejaka Gospa w Medjugorje i czuję że dzięki temu nawiązuję relację z Absolutem to jest to dla mnie źródło wiary.
Trzecia Tajemnica Fatimska do tej pory nie została w całości ujawniona - jeśliby była ujawniona przed 1960 może by nie było takiego soboru - Kościół uciszył Głos Matki Boskiej , i ucisza głos Boga , Który mówi do człowieka...
Jeśli każde objawienie prywatne jest odrzucane - jako wyłącznie "przeżycie/doświadczenie religijne" - to wchodzi się w druga skrajność - dwie strony są złe za bardzo ufanie i odrzucenie objawień prywatnych . W każdym przypadku można zbłądzić ...
Na Piśmie Świętym opiera się większość sekt , odrzucają Tradycje Kościoła i interpretują Biblie po ludzku aby im pasowało , wybierając fragmenty... Największe herezje wyszły od teologów - którzy w swojej pysze polegali na własnym rozumie - i diabeł ich zwiódł ... objawienia prywatne też zwodzą , jeśli są fałszywe, te nie od Boga są wewnętrznie sprzeczne i przynoszą złe owoce ... prorocy byli prześladowani , prawdziwe proroctwa też są prześladowane. Każda sekta która niby ma objawienia wchodzi w New Age i odrzuca prawdziwą Ewangelie - i wchodzi np. w teologie sukcesu - korzyści finansowe ...
"Jeśli każde objawienie prywatne jest odrzucane - jako wyłącznie "przeżycie/doświadczenie religijne" - to wchodzi się w druga skrajność. - dwie strony są złe za bardzo ufanie i odrzucenie objawień prywatnych . W każdym przypadku można zbłądzić ..."
---
Nie, to nie są przeciwne "skrajności" gdyż brak wierzenia w jakiekolwiek objawienie prywatne nie zagraża zbawieniu i nie stanowi błędu, natomiast wierzenie w jakiekolwiek owszem.
"Trzecia Tajemnica Fatimska do tej pory nie została w całości ujawniona - jeśliby była ujawniona przed 1960 może by nie było takiego soboru"
---
Wiele okoliczności (podnoszonych przez Socciego czy ks. Kramera ale też relacji siostry Łucji "w Portugalii dogmat wiary będzie zachowany, etc.") wskazuje że ma pan rację i to że Roncalli jej nie ujawnił wskazuje że jakoś kolidowała z jego wizją "nowej Pięćdziesiątnicy".
"Największe herezje wyszły od teologów - którzy w swojej pysze polegali na własnym rozumie "
--
Nie zgadzam się. Teologia to pragnienie opisywania Boga w oparciu o Wiarę i rozum, jej źródłem jest miłość do Boga. Natomiast co do pychy - ma pan rację. Tę pychę widać w posoborowej ideologii, ukutej przez osoby, które stawiają się na miejscu Boga. Przykładowo: jeżeli jest jakiś sprawiedliwy żyd czy inny poganin, który dąży do prawdy ale jest zaślepiony to Bóg oczywiście może mu okazać nadzwyczajną łaskę - jak Szawłowi żeby przejrzał i dostąpił zbawienia. Natomiast Bóg nie powierzył nigdy swemu Kościołowi nauczania że usprawiedliwieni i zbawieni mogą być ludzie bez wiary w Chrystusa, będący poza Kościołem. Przeciwnie - powiedział: idźcie i nauczajcie wszystkie narody, głosząc im chrzest po to by dostąpili zbawienia. Tyle. I Kościół powinien się tego trzymać, tak jak zawsze się trzymał (głosząc zasadę: extra Ecclesiam salus nulla) a nie prowadzić rozważania czy i na jakich warunkach zbawi się jakiś lama w Tybecie czy derwisz w dżungli Borneo. Proszę zwrócić uwagę że tradycyjnie w Kościele wszystkie rozważania i nauczanie co do możliwości zbawienia poza Chrztem sakramentalnym dotyczyły sytuacji osób posiadających wiarę w Chrystusa np. męczenników, którzy oddali życie za wiarę (tzw. chrzest krwi) oraz katechumenów, którzy umarli podczas przygotowania do sakramentu Chrztu (tzw. chrzest płomienia - pragnienia). Kościół nie zajmował się "anonimowymi chrześcijanami" w lasach Amazonii i teoretyczną możliwością ich zbawienia, bo nie był do tego nigdy powołany, tylko wysyłał misjonarzy aby ich nauczali i zupełnie nieanonimowo chrzcili. A to m.in. dlatego że zawsze wyznawał zasadę de occultis Ecclesia non iudicat czyli o sprawach wewnętrznych człowieka Kościół nie orzeka. Dla porównania Nouvelle théologie na ten temat:
"Na ogół «poprzez praktykowanie tego, co dobre w ich własnych tradycjach religijnych i postępując zgodnie z głosem sumienia, członkowie innych religii odpowiadają pozytywnie na Boże wezwanie i dostępują zbawienia w Jezusie Chrystusie, nawet jeżeli nie uznają Go za swego Zbawiciela (por. Ad gentes, 3, 9, 11)» (Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego — Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów, Instrukcja Dialog i przepowiadanie, 19 maja 1991, n. 29: Enchiridion Vaticanum 13 [1991-1993], s. 203).
Jak bowiem poucza Sobór Watykański II, «skoro (…) za wszystkich umarł Chrystus i skoro ostateczne powołanie człowieka jest rzeczywiście jedno, mianowicie boskie, to musimy uznać, że Duch Święty wszystkim ofiaruje możliwość dojścia w sposób Bogu wiadomy do uczestnictwa w tej paschalnej tajemnicy» (Gaudium et spes, 22)." vatican.va/…nts/hf_jp-ii_aud_09091998.html
Atakują Benedykta XVI - (jak pies który gryzie właściciela) który bardzo zasłużył się dla Towarzystwa i Mszy Św. Trydenckiej. Nie znając wszystkich okoliczności winią go za podwójne papiestwo, sami myślą że wszystko wiedzą i znają całą sytuacje (odrzucają źródło wiary - objawienie prywatne) ...