Wiara ciut większa Na spokojnych wodach życia „Panie, ratuj”

.:ILG:. - 4 lipca 2023: CZYTANIA LITURGICZNE Pokładam nadzieję w Panu, ufam Jego słowu. EWANGELIA – komentarze Uciszenie burzy na jeziorze Mt 8, 23-27 W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj link do nagrania …Więcej
.:ILG:. - 4 lipca 2023: CZYTANIA LITURGICZNE
Pokładam nadzieję w Panu,
ufam Jego słowu.

EWANGELIA – komentarze
Uciszenie burzy na jeziorze
Mt 8, 23-27
W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj link do nagrania tekstu Ewangelii.
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!» A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza. A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?» Oto słowo Pańskie. ****†*** Wiara ciut większa Czytam dziś, jak Jezus ucisza burzę na jeziorze.... Spokojnie spać, gdy miotane burzą fale zalewają łódź… Chciałbym mieć w sobie taki spokój. Taką pewność, że nic złego się nie stanie. Czy brak mi wiary? Pewnie trochę tak. W życiowych burzach skłonny jestem …Więcej
Jota-jotka udostępnia to
1817
,,Łódź jest symbolem Kościoła. Jej Sternikiem jest Jezus Chrystus, który dzisiaj jako pierwszy wsiada do łodzi, a za Nim podążają uczniowie.
Wielka burza na jeziorze, fale podtapiające łódź, to obraz świata, w którym żyjemy.
W życiu indywidualnym i wspólnotowym doświadczamy różnych kryzysów, przeciwności, niechęci wobec Kościoła, zwłaszcza wówczas, gdy wbrew panującym modom staramy się być …Więcej
,,Łódź jest symbolem Kościoła. Jej Sternikiem jest Jezus Chrystus, który dzisiaj jako pierwszy wsiada do łodzi, a za Nim podążają uczniowie.
Wielka burza na jeziorze, fale podtapiające łódź, to obraz świata, w którym żyjemy.
W życiu indywidualnym i wspólnotowym doświadczamy różnych kryzysów, przeciwności, niechęci wobec Kościoła, zwłaszcza wówczas, gdy wbrew panującym modom staramy się być wierni Ewangelii i zasadom moralnym z niej wynikającym.
Łatwo w tych okolicznościach pozwolić, aby panika sparaliżowała nasze umysły i serca. Wydaje się bowiem, że Bóg utracił kontrolę nad otaczającym nas światem. Że zasnął, a Kościół i my razem z nim giniemy.

Burza i jezioro potrzebują uciszenia. Ale jeszcze bardziej potrzebują go nasze umysły i serca. Lęk jest wynikiem niedoskonałości w wierze i miłości.

Pytanie świadków uciszenia burzy o tożsamość Jezusa jest jednym z tych, które kolejny raz usłyszymy w liturgii jutro. Od odpowiedzi na nie zależy również to, jak siebie postrzegamy i otaczający nas świat, który pozostaje – pomimo swoich zawirowań – Bożym światem.,,
opoka.org.pl/liturgia/2022-06-28,,
Jota-jotka
,,Burza i jezioro potrzebują uciszenia. Ale jeszcze bardziej potrzebują go nasze umysły i serca. Lęk jest wynikiem niedoskonałości w wierze i miłości.,,
Jota-jotka
Twoją łaskawość zawsze mam w pamięci.
Doświadcz mnie, Panie, wystaw mnie na próbę,
zbadaj me sumienie i serce.
Bo przed moimi oczyma łaskawość Twa stoi
i postępuję w Twojej prawdzie.
Refren: Twoją łaskawość zawsze mam w pamięci.
Nie zabieraj z grzesznymi mej duszy,
a życia mojego z mężami krwawymi.
W ich ręku zbrodnia,
a ich prawica pełna jest przekupstwa.
Refren: Twoją łaskawość zawsze mam w …Więcej
Twoją łaskawość zawsze mam w pamięci.

Doświadcz mnie, Panie, wystaw mnie na próbę,
zbadaj me sumienie i serce.
Bo przed moimi oczyma łaskawość Twa stoi
i postępuję w Twojej prawdzie.

Refren: Twoją łaskawość zawsze mam w pamięci.

Nie zabieraj z grzesznymi mej duszy,
a życia mojego z mężami krwawymi.
W ich ręku zbrodnia,
a ich prawica pełna jest przekupstwa.

Refren: Twoją łaskawość zawsze mam w pamięci.

Ja zaś kroczę w mojej niewinności, wyzwól mnie i zmiłuj się nade mną.
Na równej drodze stoi moja stopa,
na zgromadzeniach błogosławię Pana.
Jeszcze jeden komentarz od Jota-jotka
Jota-jotka
Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.
A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!»
A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza.
A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że …Więcej
Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.
A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!»
A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza.
A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»

«PANIE, RATUJ, GINIEMY!» 🙏 😪 ❤️
V.R.S.
Na pewno nie tam, gdzie leją wodę "Polińskie Wody"
Jota-jotka
Tak u was się mówi ?😏
Bo z obfitości serca mówią usta.
V.R.S.
@Jota-jotka
Ma pani rację, "u nas" się mówi, a nie leje wodę i to zatrutą. Bo język to ważna rzecz.
Jota-jotka
@V.R.S.
Z tym zgodzę się ,,język to ważna rzecz.,,
Należy go używać w dobrej wierze i celu .
Ps.
A jak tam u was ,pisze pan z Francji ?.
V.R.S.
@Jota-jotka
Najwyraźniej nie zrozumiała pani użytej liczby mnogiej.
"U nas" to nie nad Wisłą, Sekwaną, Tamizą czy inną rzeką tylko u katolików - w Kościele powszechnym. Gdzie staje się w prawdzie i nazywa się rzeczy po imieniu: figę figą a propagandę propagandą - parafrazując Kard. Hozjusza.
Gdzie, to czy, dajmy na to ktoś śpiewa Marsyliankę czy Mazurka Dąbrowskiego nie ma znaczenia - bo obie te …Więcej
@Jota-jotka
Najwyraźniej nie zrozumiała pani użytej liczby mnogiej.
"U nas" to nie nad Wisłą, Sekwaną, Tamizą czy inną rzeką tylko u katolików - w Kościele powszechnym. Gdzie staje się w prawdzie i nazywa się rzeczy po imieniu: figę figą a propagandę propagandą - parafrazując Kard. Hozjusza.
Gdzie, to czy, dajmy na to ktoś śpiewa Marsyliankę czy Mazurka Dąbrowskiego nie ma znaczenia - bo obie te pieśni są równie rewolucyjne i mają równie rewolucyjną, antykatolicką genezę.
Podobnie nie ma znaczenia czy propagandę uprawia jakiś paputczik lub inne popychlę w imieniu Morawieckiego czy Macrona - p.o. kierowników departamentów nowego globalnego porządku, bo to zasadniczo ta sama propaganda jest, choć oczywiście na poziomie drobiazgów niuansowana stosownie do "targetu".

Czyli innymi słowy, gdzie trzyma się wód spokojnie płynących, o których mówi Psalm nr 1:

Szczęśliwy mąż, co w żadnym razie,
za radą bezbożnych nie zbacza,
na drogę grzeszników nie wkracza,
nie służy z katedry zarazie.

Prawo Pana on bardzo miłuje
i rozmyśla wciąż nad nim dniem – nocą,
jest jak drzewo nad wodą płynącą,
co o czasie swym owocuje.

Liście jego nie więdną w kres lata
i pomyślnie się kończy co czyni,
zaś bezbożni zupełnie są inni,
są jak plewa i wiatr ich rozmiata.
Jota-jotka
Przepraszam bardzo ale sam pan naprowadził,
(,, Polińskie Wody",,)
tym samym zmienił temat .
@V.R.S. dlatego proszę nie pisać ,że cytuję
,,Najwyraźniej nie zrozumiała pani użytej liczby mnogiej.,,
Otóż zrozumiałam i odpowiedziałam zgodnie z pańskim tematem .
Pozdrawiam.
V.R.S.
@Jota-jotka
"Przepraszam bardzo ale sam pan naprowadził,
(,, Polińskie Wody",,)
----
Moje określenie "Polińskie Wody" wywołało u pani (niezrozumiałą dla mnie) reakcję oburzenia, stąd moje dalsze wyjaśnienie, że niepotrzebnie.
Bo mam taki sam sentyment do "Tysiącletniej Poliny" Kaczyńskiego, Morawieckiego i ich starszych braci co do wielokolorowej Republiki pana Macrona i jego nauczycielki.Więcej
@Jota-jotka
"Przepraszam bardzo ale sam pan naprowadził,
(,, Polińskie Wody",,)
----

Moje określenie "Polińskie Wody" wywołało u pani (niezrozumiałą dla mnie) reakcję oburzenia, stąd moje dalsze wyjaśnienie, że niepotrzebnie.
Bo mam taki sam sentyment do "Tysiącletniej Poliny" Kaczyńskiego, Morawieckiego i ich starszych braci co do wielokolorowej Republiki pana Macrona i jego nauczycielki.
Jota-jotka
,,po czy pan poznaje co wyraził słowami cytuję;
,,Moje określenie "Polińskie Wody" wywołało u pani (niezrozumiałą dla mnie) reakcję oburzenia, stąd moje dalsze wyjaśnienie, że niepotrzebnie.,,
Zapewniam pana ,nic mnie nie oburzyło ,jedynie wiem w jakim świecie żyje i znam r e a L i a
TYLE.Więcej
,,po czy pan poznaje co wyraził słowami cytuję;
,,Moje określenie "Polińskie Wody" wywołało u pani (niezrozumiałą dla mnie) reakcję oburzenia, stąd moje dalsze wyjaśnienie, że niepotrzebnie.,,

Zapewniam pana ,nic mnie nie oburzyło ,jedynie wiem w jakim świecie żyje i znam r e a L i a
TYLE.
V.R.S.
@Jota-jotka
Jeśli nie oburzyło to widać źle to odczytałem, mimo to dobrze, że pewne rzeczy zostały dopowiedziane.
tommy 1
@Jota-jotka, VRS chyba nas trochę lubi. 😊
Jota-jotka
@tommy 1
A mogę mówić sama za siebie .
STARAM się podchodzić do ludzi życzliwie ...może potem będę i lubić ,tych którzy niekoniecznie mi okazują przychylność.
😊
tommy1
@Jota-jotka Może mówić sama za siebie. 😊
tommy1
właśnie, gdzie te spokojne wody? 😂
Jota-jotka
A kto zechce wsiąść ( czytać)
na łódź ⛵ na wzburzonych wodach 😏
to taki zabieg ...zobaczymy czy skuteczny .
Pozdrawiam.
Jota-jotka
,,Spokojne wody ,,są ale potrzeba ciut wysiłku z naszej strony...
,,,Mamy w Księdze Rodzaju śliczny obrazek, jak to Bóg przechadza się po ogrodzie w porze wieczornego wietrzyku. Ale św. Teresa z Avili twierdziła, że Pan przechadza się pośród patelni; i mam wrażenie, że wiedziała, co mówi. Jedno i drugie jest adresem właściwym. Więc człowiek szukający Boga szuka Go wszędzie, ale też i znajduje …Więcej
,,Spokojne wody ,,są ale potrzeba ciut wysiłku z naszej strony...
,,,Mamy w Księdze Rodzaju śliczny obrazek, jak to Bóg przechadza się po ogrodzie w porze wieczornego wietrzyku. Ale św. Teresa z Avili twierdziła, że Pan przechadza się pośród patelni; i mam wrażenie, że wiedziała, co mówi. Jedno i drugie jest adresem właściwym. Więc człowiek szukający Boga szuka Go wszędzie, ale też i znajduje wszędzie. Już autor Naśladowania zauważył, że człowiek ostatecznie zawsze znajdzie dokładnie to, czego szuka; więc jeśli szukamy Chrystusa, to Go znajdziemy, razem z Jego radością; ale jeśli szukamy siebie... to siebie, owszem, znajdziemy: i tylko tyle. Szkoda było czasu.

Trzeba tylko uprzedzić szukających Boga, jak to już zrobił stary Syracydes: Synu, jeśli masz zamiar służyć Panu, przygotuj duszę twą na doświadczenie (Syr 2,1). Cały ten drugi rozdział jego księgi zasługuje na przemyślenie. Bo obiecuje udział w ostatecznym zwycięstwie Pana, ale uprzedza, że droga musi być wyboista. Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy, a nie trać równowagi w czasie utrapienia. Przylgnij do Niego, a nie odstępuj (Syr 2,2n) Apostołowie także uprzedzali swoich słuchaczy lojalnie, że do Królestwa Bożego wchodzi się „przez wiele ucisków” (por. Dz 14,22); już i sam Pan mówił o drodze wąskiej i stromej. Więc to na pewno nie będzie żaden pochód triumfalny, od początku do końca alleluja! i z jednej ekstazy w drugą. Zresztą w ogóle bez ekstaz się prawdopodobnie obejdzie. Rozważmy tę cudną przypowieść o zasianym ziarnie: rolnik nie ma jak mierzyć aktualnego stanu rozwoju czy też rozkładu ziarenka, dopiero podrośnięte kiełki będzie mógł zobaczyć, a na razie traciłby tylko czas, usiłując zgadywać, jak daleko jeszcze do ich ukazania się nad ziemią. Szukanie Boga nie jest efektowne, medialne, ach, tyle ludzi przyszło i tyle hałasu narobili, słychać nas było w całym mieście, co za świadectwo!.. Szukanie Boga wzrasta w nas cicho, niepostrzeżenie, przez Jego Łaskę, ale też przez naszą wierność i wytrwałość, przez ufność. Bóg mógłby nas zatrzymać przez całe nasze życie w fazie początkowej, w stanie najemników, którzy służą za zapłatę; bo tak się umówili i to się im należy, inaczej sobie pójdą. Takim najemnikom, rzeczywiście, musiałby fundować ekstazy i krzykliwe „przeżycia”, i to regularnie.

Ale On szuka synów, którzy służą za darmo, z miłości; tym nie należy się zapłata, ale On im obiecał — samego Siebie.

Także z miłości.


Kto lepiej na swojej kondycji wyjdzie?,,

Bóg obchodzi się z wami, jak z dziećmi czytamy w liście do Hebrajczyków (12,7), którego adresaci najwyraźniej nie mogli się dopatrzeć w swoich ziemskich losach żadnego wyraźnego znaku jakiejś preferencji dla siebie ze strony Boga. Krzywda nam się dzieje, ot co, gdzież nasza zapłata? Ale to obcym się płaci; dzieci się wychowuje, i to wcale nie zawsze musi być przyjemne, ale prowadzi do dobra. Jeśli to wychowywanie, a konkretnie karcenie, które czasem bywa konieczne, obejmuje cały Kościół na raz, to św. Piotr przypomina, że sąd musi się rozpocząć właśnie od domu Bożego (por. 1 P 4,17). I że jeżeli trzeba cierpieć, błogosławieni są ci, którzy cierpią czyniąc dobrze. Nawet jeśli cierpią za cudze winy. Dobro nie robi wokół siebie krzyku, w mediach go często nie widać, ale ono jest, bo Bóg jest. I z tej samej racji ma szansę trwania. A dlatego kontaktu z Chrystusem szukamy nadal i w nauce Kościoła, i w sakramentach Kościoła.,,

Czym jest duchowość
Jota-jotka
,,Jeśli uważnie poszukać, to pierwszy raz dramatycznej ikony clowna, który próbuje bezskutecznie przekonać dobrze ubawionych widzów, że cyrk płonie, użył w swej książce „The Secular City” amerykański protestancki teolog Harvey Cox. Przesłanie Coxa musiało być bliskie myśleniu Josepha Ratzingera, który do podobnego wątku wrócił zaraz w początkowych fragmentach swej wybitnej pozycji „Wprowadzenie …Więcej
,,Jeśli uważnie poszukać, to pierwszy raz dramatycznej ikony clowna, który próbuje bezskutecznie przekonać dobrze ubawionych widzów, że cyrk płonie, użył w swej książce „The Secular City” amerykański protestancki teolog Harvey Cox. Przesłanie Coxa musiało być bliskie myśleniu Josepha Ratzingera, który do podobnego wątku wrócił zaraz w początkowych fragmentach swej wybitnej pozycji „Wprowadzenie w chrześcijaństwo”, podkreślając tragizm bezsilnej komunikacji między cywilizacją a Kościołem. Krótko mówiąc, w trakcie cyrkowego spektaklu błazen spostrzega, że płonie namiot, w którym dobrze bawi się licznie zgromadzona publiczność. Wykorzystuje więc ostatni moment. Po występach jakiegoś skoczka na linie postanawia wkroczyć wreszcie na arenę cyrku i zaczyna przestrzegać widzów, aby natychmiast zebrali się do ucieczki: cyrk lada moment stanie w płomieniach, a wszyscy obecni w nim zginą. Na widok krzyczącego clowna widownia zanosi się wręcz od śmiechu, podejrzewając, że ostrzeżenia błazna to dodana do programu komedia....(...)
Powołaniem Kościoła nie jest ani pesymizm Kasandry, ani religijny casting do kabaretu.
Katolicyzm jest dziś ostatnim, autentycznym świadkiem dramatu ludzkiej egzystencji.

Dobrze przyjęta ewangelia, owszem, wypełnia ducha radością, na której oblicze nie da się jednak nanizać błazeńskiej maski histerycznego wesołka.
Zdaj sobie wreszcie sprawę z powagi sytuacji. O sensie twojego życia decyduje odpowiedzialne podejście do kilku spraw podstawowych: do wiernych relacji, do życia moralnego oraz duchowego, do wyboru powołania, do ryzyka ewangelicznego heroizmu, do miłości ojczyzn – doczesnej i wiecznej, do sumienia i danego słowa. Albo więc przejmiesz pałeczkę odpowiedzialności, albo spalisz, drażniąc nozdrza dusznym odorem nicości. ,,
opoka.org.pl/liturgia/2023-07-04

DOBREGO DNIA