@baran katolicki
Ekscelencji. Zachowuje się pan jakby Ekscelencję przywieziono w worku nocą z jakiegoś nieznanego buszu i wytrzepano przed KEPem. A tymczasem przecież od wielu lat działa i miał już wiele szans wykazania się.

PS Na zdjęciu poniżej ma pan "ingres" arcybiskupa do katedry oliwskiej. Nie wiem czy płakać a może jednak śmiać się?

@baran katolicki
A jakie ma to dla pana znaczenie?
Bo dla mnie w praktyce nie ma żadnego, podobnie jak to kto jest proboszczem parafii, na terenie której wypada mi przebywać.
Tyle że biskup wymieniany jest we Mszy, w której uczestniczę, ale i tak po cichu, bo w Kanonie. No i tyle że zwykle jedną dziesiątkę Różańca przeznaczam w intencji nawrócenia duchownych przesiąkniętych rewolucją.

Natomiast, jak pisał Bellarmin: "ten, kto nie stawia oporu jawnemu błędowi kiedy może i powinien, jest uważany za tego, który błąd aprobuje."
To są moderniści, którzy albo błędy wprost przyjmują albo przez przemilczanie aprobują.
Dopóki to się widocznie nie zmieni nie ma nadziei na zmiany na szczeblu diecezjalnym czy tam krajowym - jak w wypadku matki wielu skandali jaką jest KEP.

PS Nie wspomnę już że tradycją Kościoła było - np. na wschodzie Polski ustanawianie odrębnego biskupa dla danego obrządku. Jakoś nie widzę żadnego biskupa obrządku rzymskiego z władzą diecezjalną, sami obrządku NO.

@baran katolicki
Teren całego globu nie jest podzielony na diecezje a często było lub jest tak że dana diecezja nie ma biskupa. Ale mniejsza o to.
Rozumiem że chodzi panu o widzialną strukturę hierarchiczną. Podstawowym obowiązkiem biskupa, oprócz tych sakramentalnych, jest strzeżenie Wiary i głoszenie jej.
Gdy świat jęknął w IV w. bo zobaczył że jest ariański większość biskupów na Wschodzie odeszła od Wiary lub poszła na kompromisy z tymi co odeszli.
Teraz jest tak i na Zachodzie.
Źródłem jedności Kościoła jest jedność Wiary, biskupi i ich komunia ma być gwarancją tej jedności.
Z powyższym jest związana jeszcze oczywiścis jedność polegająca na udziale w tym samym kulcie.
Problem w tym że schizmatyckie w swej istocie działania rewolucji, w tym rewolucja liturgiczna Pawła VI i nowa teologia rozwinięta z heterodoksyjnych punktów zaczepienia Vaticanum w tę jedność wielopoziomowo uderzyły.
I nie da się udawać że tak nie jest.
Natomiast dzisiejsi biskupi, niczym kiedyś semi-arianie są strażnikami tego zepsutego status quo.