Panie Jezu,
zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi cały ten rozpoczynający się dzień, który jest darem Twojej nieskończonej miłości.
Zanurzam w Twojej Krwi siebie samego.
Wszystkie osoby, które dziś spotkam, o których pomyślę czy w jakikolwiek sposób czegokolwiek o nich się dowiem.
Zanurzam moich bliskich i osoby powierzające się mojej modlitwie.
Zanurzam w Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które dziś zaistnieją, wszystkie sprawy, które będę załatwiać, rozmowy, które będę prowadzić, prace, które będę wykonywać i mój odpoczynek.
Zapraszam Cię, Jezu, do tych sytuacji, spraw, rozmów, prac i odpoczynku.
Proszę, aby Twoja Krew przenikała te osoby i sprawy, przynosząc według Twojej woli uwolnienie, oczyszczenie, uzdrowienie i uświęcenie.
Niech dziś zajaśnieje chwała Twojej Krwi i objawi się jej moc.
Przyjmuję wszystko, co mi dziś ześlesz, ku chwale Twojej Krwi, ku pożytkowi Kościoła św. i jako zadośćuczynienie za moje grzechy, składając to wszystko Bogu Ojcu przez wstawiennictwo Maryi.
Oddaję siebie samego do pełnej dyspozycji Maryi, zawierzając Jej moją przeszłość, przyszłość i teraźniejszość, bez warunków i bez zastrzeżeń. Amen.
O grzechu.
Dlatego ogromnie ważne jest, aby unikać nie tylko grzechu, ale również środowiska i towarzystwa oraz sytuacji, które mogą prowadzić do grzechu.
Innymi słowy należy unikać sideł diabła.
Współodkupicielka.
Kardynał Víctor Manuel Fernández, prefekt Dykasterii Nauki Wiary, oświadczył, że niewłaściwie jest nazywać Maryję Współodkupicielką, ponieważ mogłoby to wywołać zamieszanie wśród wiernych i urazić wrażliwość innych wyznań. Stanowisko to, prezentowane jako roztropne, jest niczym innym jak doktrynalną kapitulacją wobec ducha świata. Odmowa tytułu Współodkupicielki Matce Bożej nie jest aktem miłosierdzia, lecz zdradą prawdy objawionej i niezmiennego nauczania autentycznego Magisterium.
Najświętsza Maryja Panna pozostaje Współodkupicielką nie z woli ludzkiej, lecz z Bożego zamysłu. Jej wyjątkowego współdziałania w dziele Odkupienia nie można przemilczeć, bez poważnego uszczerbku dla wiary.
Do tej doktrynalnej panoramy dochodzi skandal autorstwa książki „Ulecz mnie ustami”, tekstu, który pod pretekstem duszpasterskiej refleksji nad seksualnością ucieka się do opisów i podejść niegodnych osoby obdarzonej godnością biskupią.
Takie dzieło, dalekie od wywyższania …Więcej
Przeczytaj i niech ci Duch Swięty pomoże! p-w-n.de/Z_Jezusem_30.03.2005.pdf
Słuchać Kościoła , objawienia szczególnie te nie uznane mogą być fałszywe.